
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gibutkowa pisze:Aniu dziękuję za życzeniaWybacz że tak rzadko zaglądam ale miałam urwanie łba. Teraz jestem już po badaniach Frani (to był ostatni z punktów na długiej liście) więc będę miała trochę więcej czasu na odwiedzanie Was
AYO pisze:
Trzeba znać miarę, nie brać zwierząt bez zastanowienia, borykając się równocześnie z innymi problemami, a później rozglądać się wokół bezradnie za pomocą.
meg11 pisze:
Tym stwierdzeniem zamknięto pomoc dla każdego kto opiekuje się kotami i kto nie wyrabia finansowo. Bo przecież wziął na siebie za dużo i powinien znać umiar w swej pomocy. A gdy jeszcze robi to długofalowo to już całkowity szlaban na pomoc.
I to jest właśnie kuriozum całej tej sytuacji.
astarael777 pisze:Jeszcze do niedawna myślałem, że jak już ktoś bierze pod swoje skrzydła bezbronnego kiciusia, to ma w sercu ciut więcej wrażliwości, niż reszta bezdusznego świata. Cóż, w swej naiwności myliłem się nie po raz pierwszy, bowiem wspomniana wrażliwość okazuje się być bardzo wybiórcza...
marta-po pisze:A ja? Klasyczna zbieraczka? W domu 8 kotów, na podwórku (bardzo dużym) 11 psów. Ale mogłam je przecież zostawić tam gdzie je znalazłam. Miśka skrajnie wychudzona błąkała się w lesie, Ferdek spał na dworcu PKS, Max wyciągnięty z radiowozu SM w drodze na Paluch, Nuka - wyrzucony szczeniak na cmentarzu, Poldek potrącony przez samochód, Tośka - szczeniak podrzucony pod . . . kościół, itp, itp.
Teraz są grubaśne, odrobaczone, odpchlone, wszystkie suki wysterylizowane, psy już częściowo. Wszystkie mają szczepienia przeciwko wściekliźnie. Tylko adopcje stoją. Ja wcale nie chcę mieć tyle psów. Jest to obciążające psychicznie, fizycznie i finansowo. Po prostu adopcje psie idą gorzej niż kocie.
Ale co, miałam ich wszystkich zostawić? większość już by nie żyła.
Nie byłabym w stanie siedzieć sobie radośnie przed laptopem i elokwentnie wypowiadać się na forum, popijając w trakcie herbatkę, wiedząc że im nie pomogłam. Rościć sobie prawo do tego, że moja racja to prawda objawiona
To na tyle co do oceniania innych. Kto komu dał prawo do oceniania innych?
JaEwka pisze:Aniu nie czytaj tyle
ksb pisze:Anna61 pisze: Na razie jeszcze mają byt zapewniony
To pamiętaj o mnie i daj znać jak się będzie kończyć
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 430 gości