Skarpecia, Niunia, PusiaKlusia, Kelsi i Fajans

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 23, 2011 11:40 Re: Moja Skarpetka ;)

ehh trąba jestem z tym znakiem zapytania bo ze 2 w skarpetach to widać, mnie bardziej chodziło o pytanie czy 3 tez skarpetkowy.
Śliczne sa i zabralabym cała 3jke i inne koty ale gdzie to trzymac :roll:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pt wrz 23, 2011 11:41 Re: Moja Skarpetka ;)

Skarpetki dodają uroku :1luvu:
Ja na dzwonek w telefoni mam muzykę która rozpoczyna program 'TopGear' :roll: ale jako budzik mam nyan cat http://www.youtube.com/watch?v=QH2-TGUlwu4
Obrazek
"Kocia twarz nie należy do najbardziej mimicznych. Nie wynika to z jego niechęci do okazywania uczuć, lecz z niemożności robienia zbyt wyrazistych min. Jednak kocie oczy rekompensują to w pełni. Po ich wyrazie możemy dokładnie poznać stan kociej duszy."

spookyaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 380
Od: Pt wrz 07, 2007 20:48
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt wrz 23, 2011 12:34 Re: Moja Skarpetka ;)

Karolek(ona) pisze:ehh trąba jestem z tym znakiem zapytania bo ze 2 w skarpetach to widać, mnie bardziej chodziło o pytanie czy 3 tez skarpetkowy.
Śliczne sa i zabralabym cała 3jke i inne koty ale gdzie to trzymac :roll:

Bierz!!! Przynajmniej jednego, bo one biedne takie, bez domku, a DT nie wyrabia.. :roll: :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt wrz 23, 2011 12:55 Re: Moja Skarpetka ;)

Witamy :)
schronisko to musi być straszne miejsce bo Brysiol jak do nas przyjechał az z Łodzi to bardzo się rozchorował...na katar...a ja aż na zapalenie płuc 8O ale teraz jesteśmy kumple :dance: :dance2:
Skarpeciu nie bój się nowego towarzysza...też myślałem że będzie żle i że on zajmie moje miejsce u Dużych...ale okazał sie super kolegą :ok: teraz jemy z jednej miski, korzystamy z jednej kuwety, razem śpimy a Brysiol nawet zaczął mnie lizać 8O ...słyszałem jak Duża mówiła że szukają jeszcze kociczkę...już się nie mogę doczekać wpólnych gonitw :ryk:



A tak sobie śpią moje kocurki :1luvu:

Obrazek

perek

 
Posty: 58
Od: Wto sie 16, 2011 16:36
Lokalizacja: Małopolska

Post » Pt wrz 23, 2011 13:07 Re: Moja Skarpetka ;)

perek pisze:Witamy :)
schronisko to musi być straszne miejsce bo Brysiol jak do nas przyjechał az z Łodzi to bardzo się rozchorował...na katar...a ja aż na zapalenie płuc 8O ale teraz jesteśmy kumple :dance: :dance2:
Skarpeciu nie bój się nowego towarzysza...też myślałem że będzie żle i że on zajmie moje miejsce u Dużych...ale okazał sie super kolegą :ok: teraz jemy z jednej miski, korzystamy z jednej kuwety, razem śpimy a Brysiol nawet zaczął mnie lizać 8O ...słyszałem jak Duża mówiła że szukają jeszcze kociczkę...już się nie mogę doczekać wpólnych gonitw :ryk:



A tak sobie śpią moje kocurki :1luvu:

Obrazek



A co zbroił, że trafił do takiego strasznego miejsca? 8O Dobrze, że już tam nie jest.
Ale ja koleżankę-Klusię znam, jestem jej ciocią :roll: Ale jak widzę, że moje głaski są zabierane przez innego kota to po prostu wrrrrr :twisted:
Obrazek
"Kocia twarz nie należy do najbardziej mimicznych. Nie wynika to z jego niechęci do okazywania uczuć, lecz z niemożności robienia zbyt wyrazistych min. Jednak kocie oczy rekompensują to w pełni. Po ich wyrazie możemy dokładnie poznać stan kociej duszy."

spookyaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 380
Od: Pt wrz 07, 2007 20:48
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt wrz 23, 2011 13:12 Re: Moja Skarpetka ;)

Karolek(ona) pisze:to prawda, że kocury lepiej sie dogaguja z nowym kotem niz kotki? i ze to kotka potrafi wybyc na długo z domu, a koty są bardziej wierne - w porównaniu z pami bo tam to zazwyczaj odwrotnie sie dzieje. Czy to od kota zależy i tak samo kot na kota moze prychac jak kotka na kotkę? i czy łatwiej jest poznac ze soba kota 4 mies i ok. 3 niz robic to poźniej jak kot rezydent dłuzej pomieszka sam?
Sory za te pytania ale musze sie dowiedzieć co i jak

Co do tego kota na fotce to rzeczywiscie wygląda jak gigant , ale przy twoim Garfim to pewnie juz nie taki okaz co patmol?



Nie ma reguły na kocie dogadywanie się :roll: zarowno kotka jak i kocur potrafi wybyć z domu na długi czas i to nie ma nic wspólnego z wiernością a powiedziałabym że z popedem płciowym, dotyczy głownie kotów nie kastrowanych i kotek nie sterylizowanych, te wysterylizowane nie czują az tak wielkiej potrzeby rywalizacji bo hormony nie szaleją :twisted: wszystko zalezy od charakteru kota, doświadczeń życiowych i tego co odziedziczył po rodzicach :roll: Z moich doświadczeń wynika ze wiek kota nie ma znaczenia przy poznawaniu się...Timorek był u mnie juz rok kiedy pojawił się Bryś...Timorek jest kotem wychodzącym i mimo ze kastrowany pilnuje swojego terytorium lepiej niz niejeden pies :twisted: :twisted: :twisted: kiedy sie poznawali nie obyło sie bez parskań, fukania i pazurów :roll: i to ze strony Timora który jest mniejszy i młodszy, potem była totalna ignorancja zaczepek Brysiola az w końcu nie mógł sie oprzec pokusie wspólnej zabawy i uległ :ryk:

perek

 
Posty: 58
Od: Wto sie 16, 2011 16:36
Lokalizacja: Małopolska

Post » Pt wrz 23, 2011 13:15 Re: Moja Skarpetka ;)

spookyaga pisze:
perek pisze:Witamy :)
schronisko to musi być straszne miejsce bo Brysiol jak do nas przyjechał az z Łodzi to bardzo się rozchorował...na katar...a ja aż na zapalenie płuc 8O ale teraz jesteśmy kumple :dance: :dance2:
Skarpeciu nie bój się nowego towarzysza...też myślałem że będzie żle i że on zajmie moje miejsce u Dużych...ale okazał sie super kolegą :ok: teraz jemy z jednej miski, korzystamy z jednej kuwety, razem śpimy a Brysiol nawet zaczął mnie lizać 8O ...słyszałem jak Duża mówiła że szukają jeszcze kociczkę...już się nie mogę doczekać wpólnych gonitw :ryk:



A tak sobie śpią moje kocurki :1luvu:

Obrazek



A co zbroił, że trafił do takiego strasznego miejsca? 8O Dobrze, że już tam nie jest.
Ale ja koleżankę-Klusię znam, jestem jej ciocią :roll: Ale jak widzę, że moje głaski są zabierane przez innego kota to po prostu wrrrrr :twisted:


Tego nawet Duzi nie wiedzą :( nie bój sie... głasków i dla Ciebie wystarczy...w końcu maja po dwie ręce i jest ich dwoje :twisted: :twisted: :twisted:

perek

 
Posty: 58
Od: Wto sie 16, 2011 16:36
Lokalizacja: Małopolska

Post » Pt wrz 23, 2011 13:29 Re: Moja Skarpetka ;)

perek pisze:
spookyaga pisze:
perek pisze:Witamy :)
schronisko to musi być straszne miejsce bo Brysiol jak do nas przyjechał az z Łodzi to bardzo się rozchorował...na katar...a ja aż na zapalenie płuc 8O ale teraz jesteśmy kumple :dance: :dance2:
Skarpeciu nie bój się nowego towarzysza...też myślałem że będzie żle i że on zajmie moje miejsce u Dużych...ale okazał sie super kolegą :ok: teraz jemy z jednej miski, korzystamy z jednej kuwety, razem śpimy a Brysiol nawet zaczął mnie lizać 8O ...słyszałem jak Duża mówiła że szukają jeszcze kociczkę...już się nie mogę doczekać wpólnych gonitw :ryk:



A tak sobie śpią moje kocurki :1luvu:

Obrazek



A co zbroił, że trafił do takiego strasznego miejsca? 8O Dobrze, że już tam nie jest.
Ale ja koleżankę-Klusię znam, jestem jej ciocią :roll: Ale jak widzę, że moje głaski są zabierane przez innego kota to po prostu wrrrrr :twisted:


Tego nawet Duzi nie wiedzą :( nie bój sie... głasków i dla Ciebie wystarczy...w końcu maja po dwie ręce i jest ich dwoje :twisted: :twisted: :twisted:

Zobaczymy czy opanuję temperament jak Klusia się pojawi :mrgreen:
W sumie po przeprowadce nie kusza jej okna czego się bałam-teraz nie patrzy nawet w ich stronę. Spała na stole-ten sam stół jest w mieszkaniu i nawet na niego nie wchodzi-grzeczniutka się zrobiła, to może i Klusię zaakceptuje na nowym 8O
Obrazek
"Kocia twarz nie należy do najbardziej mimicznych. Nie wynika to z jego niechęci do okazywania uczuć, lecz z niemożności robienia zbyt wyrazistych min. Jednak kocie oczy rekompensują to w pełni. Po ich wyrazie możemy dokładnie poznać stan kociej duszy."

spookyaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 380
Od: Pt wrz 07, 2007 20:48
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt wrz 23, 2011 15:37 Re: Moja Skarpetka ;)

perek ja sie domyslam, że o popęd z tymi wybywaniami chodzi ale zauważyłam na kilku wiejskich podwórkach, że to kotka w rui częściej wybywa, a kot sie nie rusza jakby wiedział, że skoro chcą to i tak przyjdą.
No ja mam nadzieję, że Garfield jeszcze pamięta, że urodził sie z 3jką rodzeństwa i jedli, bawili sie razem i spali wtuleni w siebie.

A ty Skarpetka nie bądź taki samolub, zobaczysz jak będzie fajnie pogonic kotu kota po domu i mieć z kim pogadać jak duzi pójdą na twoje jedzenie i żwierek zarabiać :P mnie też czeka przyszywany brat i sam nie wiem jeszcze jak go powitam ale musze być miły - Tak duża mówi bo jak nie to mnie pogryzie ( duża, nie nowy kot :roll:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pt wrz 23, 2011 15:38 Re: Moja Skarpetka ;)

Karolek(ona) pisze:perek ja sie domyslam, że o popęd z tymi wybywaniami chodzi ale zauważyłam na kilku wiejskich podwórkach, że to kotka w rui częściej wybywa, a kot sie nie rusza jakby wiedział, że skoro chcą to i tak przyjdą.
No ja mam nadzieję, że Garfield jeszcze pamięta, że urodził sie z 3jką rodzeństwa i jedli, bawili sie razem i spali wtuleni w siebie.

A ty Skarpetka nie bądź taki samolub, zobaczysz jak będzie fajnie pogonic kotu kota po domu i mieć z kim pogadać jak duzi pójdą na twoje jedzenie i żwierek zarabiać :P mnie też czeka przyszywany brat i sam nie wiem jeszcze jak go powitam ale musze być miły - Tak duża mówi bo jak nie to mnie pogryzie ( duża, nie nowy kot :roll:


Jak byłam mała i mnie kot ugryzł to postanowiłam go też ugryźć :mrgreen: :ryk:
Obrazek
"Kocia twarz nie należy do najbardziej mimicznych. Nie wynika to z jego niechęci do okazywania uczuć, lecz z niemożności robienia zbyt wyrazistych min. Jednak kocie oczy rekompensują to w pełni. Po ich wyrazie możemy dokładnie poznać stan kociej duszy."

spookyaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 380
Od: Pt wrz 07, 2007 20:48
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt wrz 23, 2011 15:43 Re: Moja Skarpetka ;)

Sprawiedliwie bylo. :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt wrz 23, 2011 15:47 Re: Moja Skarpetka ;)

mnie udziabał pies jakiejs baby, tzn złapał zebami za kostke to ja ukucłam i tez go złapałam za noge. pani i pies mieli miny cos tego typu :arrow: 8O :|
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pt wrz 23, 2011 22:22 Re: Moja Skarpetka ;)

Dobry wieczór Skarpetko :)
Kitek
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Sob wrz 24, 2011 8:05 Re: Moja Skarpetka ;)

Obrazek

Czesc Skarpeciu! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon wrz 26, 2011 7:57 Re: Moja Skarpetka ;)

Witajcie witajcie! Przez weekend mnie nie było bo Duzi internetu nie zamontowali jeszcze :twisted:
Dziś was trochę zasypiemy fotkami, przeglądałam wczoraj wieczorem płyty ze starymi zdjęciami :mrgreen:
Jak widzę Boniego i Pończoszkę jeszcze taką puchatą to aż się łza w oku kręci (cały czas mi się Pończoszka śni, że wraca i nic jej nie jest) :cry:

Cała trójka (wyjątkowo zgodne 8O ) Ale to dawno było i nieprawda:
Obrazek

Tu Skarpetka:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ]Obrazek




Klusia:
Obrazek Obrazek Obrazek i Ja :mrgreen:


Pończoszka

Obrazek Obrazek Obrazek



Mały Boni i Kelsi :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazek
Obrazek
"Kocia twarz nie należy do najbardziej mimicznych. Nie wynika to z jego niechęci do okazywania uczuć, lecz z niemożności robienia zbyt wyrazistych min. Jednak kocie oczy rekompensują to w pełni. Po ich wyrazie możemy dokładnie poznać stan kociej duszy."

spookyaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 380
Od: Pt wrz 07, 2007 20:48
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 43 gości

cron