Broszka & Company

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 05, 2014 21:39 Re: Broszka & Company

Bractwo Rycerskie,inscenizacje,piekna sprawa...

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Sob kwi 05, 2014 22:05 Re: Broszka & Company

fumcia pisze:Bractwo Rycerskie,inscenizacje,piekna sprawa...


I dość mocno kosztowna :roll: . No ale cóż, wiedziałam w co się ładowałam. Za to poznanie kupy fantastycznych ludzi w ruchu rycerskim i niesamowite wspomnienia - bezcenne :ok: . Nie zapomnę jak jedna dziewczynka zamiast wyjazdu na Majorkę na 2 tygodnie wolała jechać z nami na Grunwald - większa część klasy jej zazdrościła, bo pojechać na Majorkę każdy może (przynajmniej w Tej klasie) a do obozu rycerskiego już mocno nie każdy :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob kwi 05, 2014 22:38 Re: Broszka & Company

wykonanie stroju w miare orginalnie,to mnóstwo pracy i poszukiwań aby dobrać odpowiadni materiał. Białoglowy,a właściwsze podwiki pieknie wyglądaja w takich strojach,ale ciężkie to i mało wyggodne...chyba.że sie myle.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Nie kwi 06, 2014 7:26 Re: Broszka & Company

Strój to: polowanie na len i wełnę w odpowiednich kolorach i bez współczesnych dodatków, w przypadku wełny ważny jest też splot (albo kupowanie w normalnym sklepie za kosmiczne ceny, co potwornie podraża całą imprezę), szycie ręczne (a przynajmniej ręczne wykańczanie, własnoręczne dłubanie sznurków z muliny, kordonka albo wełny (lub kupowanie tychże), ciżmy skórzane na skórzanej podeszwie (bo my poprawnościowi faszyści jesteśmy, do tego pasek historyczny z odpowiednimi dla epoki i odtwarzanej postaci okuciami, namiot historyczny i naczynia gliniane szkliwione tylko od wewnątrz... Trochę trzeba mieć rzeczy, żeby się w to bawić no i pieniądze na pozyskanie tego też. A nie mówiłam tu wcale o szyciu przeszywki i stroju męskiego dla młodej, hełmie etc. Jeszcze jej muszę sprawić rękawice (takie metalowe na skórze, bo jako "tyczkarz" potrzebuje) no i samą broń (tę mam nadzieję odkupić a więc taniej trochę będzie).
A stroje są nawet wygodne, choć bycie przyzwoitą kobietą (znaczy chusta zamotana na głowie lub fillet z dopiętym welonem) czasem boli :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie kwi 06, 2014 8:34 Re: Broszka & Company

Broszka & Company co u Was słychać? Odezwij się. :roll:
Obrazek

jasia.stargard

 
Posty: 829
Od: Wto sie 27, 2013 10:14

Post » Wto kwi 08, 2014 7:48 Re: Broszka & Company

Serdecznie pozdrawiam cioteczki zaglądające na nasz wątek nawet jak mnie nie ma :1luvu:

W strasznym niedoczasie jestem i niestety nie mam kiedy zaglądać na forum :oops:
Główną przyczyną totalnego braku czasu jest to że wróciłam do jazdy konnej a niestety to straszny pożeracz czasu - ale jestem przeszczęśliwa :love:
Mieliśmy ostatnio trochę nerwów i szarpania bo okazało się że ekipa która miała w marcu zacząć remont dachu i strychu wypięła się na umówiony termin a potem zrezygnowali w ogóle z roboty. To ta sama ekipa która remontowała w zeszłym roku łazienkę i poprzednio pokój dzienny i jadalnię - szkoda, bo już się z nimi dotarliśmy i bardzo byliśmy zadowoleni z ich pracy :evil:
Na gwałt szukaliśmy kogoś innego i było z tym mnóstwo nerwów, na szczęście znaleźliśmy już inną ekipę i niebawem zaczynamy remont :strach:
Definitywnie zrezygnowaliśmy z agroturystyki i nie będziemy na poddaszu robić pokoi dla gości, będzie tylko normalny strych czyli sznurki rozciągnę i pranie będę suszyć :wink:

pozdrowionka przesyłam :ok:

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto kwi 08, 2014 8:07 Re: Broszka & Company

Jak miło czytać, że znowu możesz się cieszyć jazdą konną :D (nawet kosztem forum :wink: )
Życzymy aby remont minął bezproblemowo, o ile to możliwe w ogóle i mamy nadzieję, że jak się już nacieszysz tym powrotem do jazdy, to wpadniesz czasem na forum :ok:

Pozdrawiamy serdecznie :1luvu:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto kwi 08, 2014 9:06 Re: Broszka & Company

Pozdrawiam, życzę pięknych przejażdżek,
a remont niech pójdzie sprawnie i skutecznie :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto kwi 08, 2014 10:08 Re: Broszka & Company

Zdrowia, pieniędzy, ładnej pogody i bezproblemowego remontu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto kwi 08, 2014 11:19 Re: Broszka & Company

Miłego remontu życzymy :wink:

O kotach byś coś napisała, ha?
Pippinka pokazała i inne futra!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 09, 2014 10:11 Re: Broszka & Company

Ooooo Brosia,jazda konna to jest to,niech Ci sie kobyłki chociaz tak odwdzieczają,nie przezięb sie szalejac konno po polach i wertepach.
Popieram felin jakieś zdjecia proszę.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Pt kwi 11, 2014 13:18 Re: Broszka & Company

felin, Pippin nadal łobuzuje i buzia mu się zamyka tylko kiedy śpi :twisted:
Zadręcza wszystkich naokoło a najbardziej Brosiaka ;)
A w przerwach byczy się i wałkoni :mrgreen:

Obrazek

Obrazek


fumcia, kobyłki są zbyt schorowane i stare żeby na nich jeździć.
Moim końskim hipoterapeutą jest ten kawaler ;)

Obrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt kwi 11, 2014 13:32 Re: Broszka & Company

Pippinek piękny zbój , jak zawsze :1luvu:
Na koniach się nie znam, ale niech mu będzie, że piękny :wink:
Mam nadzieję, że Broszka i seniorki też mają się dobrze - brakuje tu trochę choćby ich portrecików.
I takich tam - zdjęć wiosny w okolicy itp. :|

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 11, 2014 13:36 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:felin, Pippin nadal łobuzuje i buzia mu się zamyka tylko kiedy śpi :twisted:
Zadręcza wszystkich naokoło a najbardziej Brosiaka ;)
A w przerwach byczy się i wałkoni :mrgreen:

Obrazek

Obrazek


fumcia, kobyłki są zbyt schorowane i stare żeby na nich jeździć.
Moim końskim hipoterapeutą jest ten kawaler ;)

Obrazek

Pippin śliczny, ale się byczy na kanapie. Konik wręcz cudowny, jaki zgrabny, ale dobrze chyba się na nim jedzie. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia.stargard

 
Posty: 829
Od: Wto sie 27, 2013 10:14

Post » Pt kwi 11, 2014 13:39 Re: Broszka & Company

Czy to ten sam konik, który ostatnio "wykopał" całe forum? :lol:

Pippin jak zwykle :love:
uwielbiam "zamaskowane" koty!
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 59 gości