Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

[WarKotka]

[najmysia]

[Monika53]

Wczoraj niestety odeszła za tęczowy most Nataszka , kotka mojej kolezanki. Przykro jest bardzo

[najmysia]

Nam też, ale wiesz że i tak prędzej czy później musiało się stać. Teraz jest jej lepiej, jest już zdrowa i szczęśliwa.



Dla Nataszki na pożegnanie:

[WarKotka]

Nataszka

[WarKotka]

[Monika53]

Witamy ! długo nas tu nie bylo . dziewczynki juz pojechaly , koty chodza i miałkola i szukaja nie wiadomo czego . Moga teraz chociaz spokojnie pospac w dzień . Wczorajszy dzień był tragiczny , myslałam , ze umre z tego upału, i jak pomyślałam , że tam gdzieś jest wystawa kotów w ten upał ............ współczuje i ludziom i kotom !!!!!!!!

[WarKotka]

dziewczynki juz pojechały?

[Monika53]

Nooooooooo!!! Były w końcu cały miesiąc u mnie i sama sobie się dziwię , że dałam radę!!!!!!!! Ale dzięki nim byłam i na basenach i kinie i w muzeum, w lesie, w parkach ,w teatrze,,, jedynie co mnie zniesmaczyło to nasze łódzie ZOO!!!!!!
Dziś od rana myłam okna (i pewnie spadnie w nocy deszcz) zawsze tak jest jak myje okna !!!!!! Posprzątałam chałupę i pewnie jutro nie zejde ze schodów . Koty jeszcze troche pomiałkują i szukaja dzieci ale dziś wieernie towarzyszyły mi przy myciu okien , cudny był widok dwóch kotów na drabinie , niestety byłam sama i nie miał mi kto zrobić zdjęc, przeszkadzały mi ile wlezie , a jak ich zamknęłam to tak drapały w drzwi , że musiałam im otworzyć , bardzo nie lubia zamkniętych drzwi !!!!!!!

[WarKotka]

no cóż, ich ukochane dziewczynki sobie pojechaly to szukają teraz towarzystwa ukochanej troszkę większej dziewczynki

[WarKotka]

[WarKotka]

hop hop jest tu kto??

[Monika53]

Moj kochany Lesiu, pomocnik przy myciu okien!!!



przy czystym okienku!!!!

Mój pychol kochany













Bardzo lubia , kiedy sie juz posprząta połozyć sie na czystych serwetkach i obserwowac co sie dzieje , a okno i to w dodatku czyste to ulubione miejsce na po południowy odpoczynek

[WarKotka]

[Monika53]

Zaczęlam od wczoraj podawać chłopakom GAMMOLEN , bo strasznie wychodzic zaczęla im sierśc. Z lesiem i Miłkiem nie ma problemu natomiast Miron wyrywa się jak piskorz! dzis mnie tak podrapał , ze sama nie wiem jak mu to podac , wczoraj jakos się udalo , a teraz chodzi obrażony na mnie !!!!