byłam z tżem u cassidy zobaczyć Muffinka!!!
a jak przecudnie śpiewał..
koty cassidy wcale się nami nie przejmowały... luzik na całego, tylko z zainteresowaniem nas obwąchały
natomiast potem, moje koty przeżyły traumę
będąc u cassidy, dowiedziałam się, że Duzi Gizma są w Poznaniu i chcą nas odwiedzić.. że byli w pobliżu, to zabrali nas od cassidy i zawieźli do domu, zobaczyć nasze futra
no i właśnie te dzieci były powodem traumy naszych futer
dziewczynki są dosyć żywe i głośne, więc nasze zestrachane koty szukały tylko dziury, żeby się schować...
na szczęście jak tylko wyszły, doszły szybko do siebie i już są jak zawsze - biegają, szaleją i tylko czyhają na jedzonko..
chyba pozostaje tylko się cieszyć, że nam się do dzieci nie spieszy
dla dobra kotów







