
Moderator: Estraven
rozumiem, że to koniec siuśkowych wygłupów! Buziaki dla ciebie :*

Ais pisze:Zgadza się, pan dokrot był zachwycony formą Kaliszka i ogólnie uradowany że się tak dobrze pacjent czuje.
Szwy zdjęte, Kalisso co prawda nieco marudził i głośno protestował, ale udało się zdjąć ( doktor wyjmował szwy, a kota trzymałam ja i asystent... i tak było niełatwo)
A po powrocie do domu Pędzel już po raz kolejny uskutecznia dokładne pucowanie całego futerka. Czyścioszek mój kochany.

Kaliszek po prostu zwala z nóg...

Użytkownicy przeglądający ten dział: maeria89 i 20 gości