Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixie zdrowieje

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sty 18, 2017 12:13 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Mnie oczy tez bolą ale ciasne :) choć czasem pierdzielca można dostać bo nic nie widać.

Noc spoko Pixie spal na poduszce więc wróciło do normy.

Śniadanko zjedzone.

Rano niespodzianek nie było.
Zobaczymy wieczorem jak wrócimy koło 20.

Z zooplusa odpisali ze nie muszęb odsyłać

Mnie dziś głowa boli a mamy imprezę w pracy.... Może jutro da się być zdalnie. Zobaczymy
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro sty 18, 2017 13:43 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Ty też taki migrenowiec, jak ja.
Współczuję.

Oby już nie było niespodzianek z brzuchami :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro sty 18, 2017 13:58 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Wczoraj wieczorem też się kładlsm z bólem.... Dziś jakos funkcjonuje.

No jeden plus taki że tyle ile filcu zwrócili.... To serio.... Mogę sprzedawac podkładki pod meble.... Bleeh

Chyba cała 3 a nie pojedynczy kot bo niespodzianki znajdowały się w charakterystycznych miejscach

W sypiani na lozku to głównie coco lezy jak nas nie ma
Podłoga w przedpokoju to pixiasty instynktownie glownie tam

Za tapczanem w duzym tu obstawiamy Nicie.

No zobaczymy. Ciekawi mnie czy cos będzie jak tak to jutro wet
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro sty 18, 2017 14:23 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Janka to jak Ci się skończą kropki to masz następne zajęcie:
Obrazek
:mrgreen:

To jest wrzeciono jakby ktoś pytał ;) do robienia włóczki :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro sty 18, 2017 14:55 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Hahaha nie nie wole moja maszyne do szycia

Musze sobie material kupic i uszyc rolety :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro sty 18, 2017 15:00 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Nie mów nic o szyciu.
Muszę kupić polarowy kocyk albo kawałek polaru i uszyć pannicom pokrowce na transportery. Zwłaszcza Ofelii, bo ona ciepłolubna i jak gdzieś jedziemy zimą to trzęsie się jak galareta.
Jak Ofelia jeździła w transporterku plastikowym, to zrobiłam pseudo-pokrowiec ze starej koszulki. Z plecaczkiem będzie trudniej, trzeba będzie pokombinować i być może zrobić troczki albo rzepy.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35371
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 18, 2017 15:52 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Swietny pomysl z tym pokrowcem

Ja mam te rolety z ikei na magnesy swietna sprawa i wymyslilam ze sama se uszyje i tylko uzyje listw.

Mam do uszycia firanki do duzego ale nie doszlam do tego jeszcze
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro sty 18, 2017 16:28 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Ale Ci się porobiło z tym rzyganiem zespołowym. Mam nadzieję, że to nic poważnego.

A jeśli chodzi o szycie, to parę lat temu uszyłam pokrowiec - śpiwór na transporter. Z nieprzemakalnego ortalionu, z ociepliną i podszewką. Przód zapinany na suwak i otwór na uchwyt. Całość, z "podłogą", żeby móc postawić nawet na śniegu na chwilę. Jak stary transporter wziął się i zniszczył, musiałam znaleźć taki sam, żeby wlazł w pokrowiec ;-)
Pokrowiec uszyłam po poprzedniej chorobie Gutka, kiedy transporter musiałam zawijać w bluzę polarową (rękawy zawiązywałam na górze). Spełnia swoje zadanie, szczególnie ostatnio, kiedy podróżowaliśmy do lecznicy z bardzo osłabionym kotem prawie codziennie, w mróz, śnieg, czy deszcz. Ludzie w poczekalni pytali skąd mam taki ocieplacz.
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro sty 18, 2017 18:19 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Regata pisze:Ale Ci się porobiło z tym rzyganiem zespołowym. Mam nadzieję, że to nic poważnego.

A jeśli chodzi o szycie, to parę lat temu uszyłam pokrowiec - śpiwór na transporter. Z nieprzemakalnego ortalionu, z ociepliną i podszewką. Przód zapinany na suwak i otwór na uchwyt. Całość, z "podłogą", żeby móc postawić nawet na śniegu na chwilę. Jak stary transporter wziął się i zniszczył, musiałam znaleźć taki sam, żeby wlazł w pokrowiec ;-)
Pokrowiec uszyłam po poprzedniej chorobie Gutka, kiedy transporter musiałam zawijać w bluzę polarową (rękawy zawiązywałam na górze). Spełnia swoje zadanie, szczególnie ostatnio, kiedy podróżowaliśmy do lecznicy z bardzo osłabionym kotem prawie codziennie, w mróz, śnieg, czy deszcz. Ludzie w poczekalni pytali skąd mam taki ocieplacz.

Kobito, jakbyś mieszkała bliżej to chyba bym cię zatrudniła do szycia pokrowca dla Ofelii. Pojęcia nie mam jak się do tego zabrać. To plecak, więc bardziej skomplikowany niż zwykły transporter, bo ramiączka plecaka muszą być na wierzchu. W dodatku plecak rozpina się od góry i po obu bokach.
To będzie zabawa :strach:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35371
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Śro sty 18, 2017 20:38 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

MB&Ofelia pisze:
Regata pisze:Ale Ci się porobiło z tym rzyganiem zespołowym. Mam nadzieję, że to nic poważnego.

A jeśli chodzi o szycie, to parę lat temu uszyłam pokrowiec - śpiwór na transporter. Z nieprzemakalnego ortalionu, z ociepliną i podszewką. Przód zapinany na suwak i otwór na uchwyt. Całość, z "podłogą", żeby móc postawić nawet na śniegu na chwilę. Jak stary transporter wziął się i zniszczył, musiałam znaleźć taki sam, żeby wlazł w pokrowiec ;-)
Pokrowiec uszyłam po poprzedniej chorobie Gutka, kiedy transporter musiałam zawijać w bluzę polarową (rękawy zawiązywałam na górze). Spełnia swoje zadanie, szczególnie ostatnio, kiedy podróżowaliśmy do lecznicy z bardzo osłabionym kotem prawie codziennie, w mróz, śnieg, czy deszcz. Ludzie w poczekalni pytali skąd mam taki ocieplacz.

Kobito, jakbyś mieszkała bliżej to chyba bym cię zatrudniła do szycia pokrowca dla Ofelii. Pojęcia nie mam jak się do tego zabrać. To plecak, więc bardziej skomplikowany niż zwykły transporter, bo ramiączka plecaka muszą być na wierzchu. W dodatku plecak rozpina się od góry i po obu bokach.
To będzie zabawa :strach:

Jakbyś podesłała mi fotki i wymiary, to może rozrysowałabym Ci wykrój?
Napisz pw. wyślę Ci adres e-mail (żebyśmy nie zaśmiecały wątku ;-))
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro sty 18, 2017 21:35 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Tez o tym myslalam :) Zeby rozrysowac :) i ew. na gazetach zrobic szablon ;)

Po powrocie nie bylo niespodzianek mam nadzieje ze tendencja sie utrzyma.

Jak bym wiedzala ze to ta karma... ehhh ale juz maja purizon...

Jedza normalnie wiec, dzis wszystkie koty buszuja. Nie sa ospale tak jak wczoraj. jutro nie beda same wiec...

Ale poziom stresu jaki mam przez to wszytsko mnie dobija
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw sty 19, 2017 8:56 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Spróbuję wieczorem pofocić ten plecaczek. Wogóle to szkoda że nie sprzedają takich rzeczy od razu z pokrowcami, byłoby łatwiej. Na typowy transporter plastikowy można jeszcze dostać, ale na nietypowy nie ma szans.

PixieDixie pisze:
Po powrocie nie bylo niespodzianek mam nadzieje ze tendencja sie utrzyma.

Jak bym wiedzala ze to ta karma... ehhh ale juz maja purizon...

Jedza normalnie wiec, dzis wszystkie koty buszuja. Nie sa ospale tak jak wczoraj. jutro nie beda same wiec...

Ale poziom stresu jaki mam przez to wszytsko mnie dobija

Za kocie zdrówko :ok: :ok: :ok:
Do kitu jest to że koty nie mogą powiedzieć czy i co je boli albo że nic im nie dolega, tylko po prostu mają zły dzień albo się w nocy nie wyspały. Byłoby wiadomo czy lecieć do weta, czy dać kociastemu spokój i poduchę do wyspania się.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35371
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 19, 2017 10:24 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Troche marudza przy jedzeniu - dodam ze tylko mokrego. Wrocil purizon to dziewczyny w niebie. Jedza suche na potege :| Ehhh ;/

ALe jedza, duuuzo jedza to nie mam stracha ze mokre gorzej wchodzi....

Wydaje mi sie ze Nicia wychowana na suchym, ze ktos jej cos musial dosypywac... dostana dzisiaj kurczaczka surowego. Lekkostrawne.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw sty 19, 2017 12:35 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

U mnie Pola marudzi przy mokrym i je w sumie co 2-3 dzień za to z Zuzią nie ma problemu.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 5 gości