morelowa pisze:Jakieś zdjęcie kotów byś wrzuciła. Toż to zapomnieć można, że posiadasz..
Z tym posiadaniem - kto kogo - to bym jednak dyskutowała![]()
U mnie, to się posiadamy siebie nawzajem

U mnie wróble się tak strasznie kłócą. A ostatnio - jeszcze nie padało - w poidle siedział wielki grzywacz, a właściwie leżał na brzuchu i machał dziobem na obie strony wylewając wodę. Chyba chodziło mu o to by się wykąpać, bo zapamiętale wydziobywał się między piórami.
Wystarczy popukać w parapet i:
http://wstaw.org/m/2015/03/31/kawka.jpg - co tu się dzieję? co to za hałasy?

Zrobię zdjęcia jak tylko koty się znajdą w odpowiednim miejscu, w odpowiednim oświetleniu. Wprawdzie mogłabym jakiekolwiek stare wkleić , a i tak by się nikt nie poznał - jakoś się szczególnie nie zmieniają, ale to by nie było w porządku
Słusznie.