» Pon maja 09, 2016 14:53
Re: Morgan, Tinka, Ryfka i Ezio.
Morgan dzis pogonil bazanta. W ogrodku obok szopy z jakiegos powodu stoi lustro. Bazant sie dzis na nie wsciekal i atakowal. Wypuscilam Morgana. Morgan spokojnie, bez nerwow podchodzil coraz blizej, wachajac trawke, niby sie nie interesujac ptaszyskiem. Przeszli sie tak az na koniec ogrodu, po czym z jakiegos powodu kot sie zjezyl i pognal w strone smietnikow.
Ciastusiu i Haskellku [*]