joshua_ada pisze:Uschi pisze:po usunięciu igły i gumki zaciskowej Pani Doc zdołała jeszcze kotka - już nieco mniej wściekłego - osłuchać, obejrzeć mu oczka i zajrzeć do paszczy (). no i się pożegnałyśmy
Wow![]()
Magiczka z pani dr!![]()
Upuściła krwi to i wściekłość się zmniejszyła

Ja idę z moją Gają za 2 tygodnie i sama jestem ciekawa, jak to będzie... a ma mieć usg

