Maja [*], Gucio [*], nowy rozdział: Luśka i Tygrysek

[kociabanda]

Cieszę się bardzo, że ta prześliczna parka trafiła do Twojego domu Regato. One nawet nie zdają sobie sprawy, ile mają szczęścia w życiu. Zaglądam prawie codziennie i cieszę się Waszą radością.

[mir.ka]

W sumie... zostało mi jeszcze trochę tego materiału
A tymczasem koty wybrały dywan w pokoju potomka. Najbardziej podpasował im kolor czerwony. Każde ma swój kwadrat

koty lubią czerwony kolor

[bechet]

Co tam u Was?
Czy siuranie ustało?

[anulka111]

Jak tam mlodziaki?

[Regata]

Młodziaki rozrabiają , dużo jedzą, przytulają się i czasem śpią.
Od dwóch dni nie było sików poza kuwetą.

[anulka111]

Wyglaskac proszę grzeczne kotki

[Kicorek]

Fajnie to czytać i oglądać

[Anna61]

Młodziaki rozrabiają , dużo jedzą, przytulają się i czasem śpią.
Od dwóch dni nie było sików poza kuwetą.

Dopiero od dwóch dni Renatko?
Oby tylko ten stan się utrzymał.

[Regata]

Młodziaki rozrabiają , dużo jedzą, przytulają się i czasem śpią.
Od dwóch dni nie było sików poza kuwetą.

Dopiero od dwóch dni Renatko?
Oby tylko ten stan się utrzymał.

Pospieszyłam się...
Wieszałam pranie. Kiedy w misce zostało już tylko kilka skarpetek, Luśka wskoczyła do niej i zrobiła siusiu. Miska się trochę przechyliła i kicia stała przez chwilę w kałuży z bardzo zdziwioną miną. Po czym wyskoczyła i przeleciała po sofie i dywanie...
A ja przeżyłam deja vu, bo Majka siusiała czasem do miski. Tej samej.
Lepsza plastikowa micha, niż łóżko

[bechet]

Cholercia, a udało Wam się złapać mocz do badania?

[smil]

Młodziaki rozrabiają , dużo jedzą, przytulają się i czasem śpią.
Od dwóch dni nie było sików poza kuwetą.

Dopiero od dwóch dni Renatko?
Oby tylko ten stan się utrzymał.

Pospieszyłam się...
Wieszałam pranie. Kiedy w misce zostało już tylko kilka skarpetek, Luśka wskoczyła do niej i zrobiła siusiu. Miska się trochę przechyliła i kicia stała przez chwilę w kałuży z bardzo zdziwioną miną. Po czym wyskoczyła i przeleciała po sofie i dywanie...
A ja przeżyłam deja vu, bo Majka siusiała czasem do miski. Tej samej.
Lepsza plastikowa micha, niż łóżko

Oj, ale miska to przecież jak kuweta, nie liczy się

[anulka111]

Młodziaki rozrabiają , dużo jedzą, przytulają się i czasem śpią.
Od dwóch dni nie było sików poza kuwetą.

Dopiero od dwóch dni Renatko?
Oby tylko ten stan się utrzymał.

Pospieszyłam się...
Wieszałam pranie. Kiedy w misce zostało już tylko kilka skarpetek, Luśka wskoczyła do niej i zrobiła siusiu. Miska się trochę przechyliła i kicia stała przez chwilę w kałuży z bardzo zdziwioną miną. Po czym wyskoczyła i przeleciała po sofie i dywanie...
A ja przeżyłam deja vu, bo Majka siusiała czasem do miski. Tej samej.
Lepsza plastikowa micha, niż łóżko

Zrób z miski kuwete jak się podoba i jeśli możesz zmień zapach proszku lub płynu do płukania tkanin.Bo może przyciąga zapach?

[PixieDixie]

Chciała dobrze...

Swoją drogą ciekawe że zapach prania może zachecac?

[Regata]

Chyba nie o zapach prania chodzi...
Niestety, radość nie trwała długo. Parę dni było dobrze, ale dziś w nocy Puśka podlała nas w łóżku i to dwa razy.
Koło północy obudził mnie zapach sików. Świeżych Zdjęłam pościel, zmieniłam prześcieradła i położyłam kołdrę letnią (nową, nigdy nie praną), .
W nocy koty trochę po nas łaziły, trochę drzemały w łóżku. Rano Luśka przyszła na dłużej, położyła się przy mnie na kołdrze, przytuliła... i poczułam, że mam mokry bok. No i ten zapach.

Suszy się materac, suszą się dwie kołdry i koc (który też podejrzanie zalatywał), prześcieradła i poszwy czekają na prawnie, a raczej na miejsce do suszenia. Dzisiejszą noc chyba prześpimy w śpiworach i na karimatach... biwak taki sobie zrobimy

Martwię się. Sików nie udało mi się złapać. Postawiłam nawet miskę na sofie, licząc że może panna skorzysta i będę mogła przelać mocz do pojemniczka. Na razie nic z tego.
Kocinka poza tym wesoła, towarzyska i rozrywkowa. Prawie mnie nie odstępuje - teraz też siedzi mi na kolanach, ociera się łepkiem i podgryza zaczepnie w palec Apetyt dobry.
Rano to wyglądało, jakby siknęła podczas drzemki, leżąc, po czym uciekła...

Wiem, że ona bardzo się boi weterynarza, ale jeśli nie złapiemy do jutra sików, to pojedziemy.

[Anna61]

Kurcze, niedobrze potrzebna wizyta u lekarza, trudno, próbowałaś Renatko.
U mnie spały na łóżku ze mną i nic takiego nie miało miejsca ani nigdzie indziej.