Dzięki kochane dziewczyny
Wróciłyśmy.
Nóżka jeszcze się nie zrosła ale mamy pierwszy CUD
Dr Sterna 2 tygodnie temu powiedział, że nóżka po częściowym demontażu stabilizatora jest zmuszona do większego wysiłku, kiedy Furka będzie chodzić. I, że ten stan może "zmusić" nogę do "wyjścia na prostą". I miał rację.
Dziś dr Bogdański, porównując wcześniejszy i dzisiejszy obraz rtg stwierdził, że choć nadal widoczna jest linia przełomu, to kości pozostają na miejscu w stosunku do ostatniego badania. Zatem teraz mają szansę się zrastać.
Niewykluczone, że wcześniej mógł nastąpić lekki zrost i doszło do rozszczepienia, ale tego nie wiemy.
Najważniejsze, że choć na razie nie ma widocznych cech tworzenia się nowej kostniny, to też brak cech lizy kości (czyli rozpadu, zniszczenia struktury).
Miejsce wysięku przy gwoździach w dalszym odłamie zostało oczyszczone i opatrzone, a Furka dostała Convenię o przedłużonym działaniu.
Przez kolejny miesiąc Furka pochodzi w stabilizatorze. Potem zrobimy kolejne badanie rtg.
Czekamy teraz na wyniki jonogramu. Furka będzie suplementowana fosforanem wapnia, za który pięknie dziękujemy
AnielkaG.
Kocinka powolutku się wybudza, spaceruje i na szczęście nie drze się o jedzenie
Dziękuję Wam wszystkim za morze dobrej energii, którą Furesia spożytkowała jak należy
