Avian pisze:Misiu zdrowka, przecież już niedługo musisz być w super formie

W ogóle nie musi byc w super, wystarczy jakakolwiek forma na tę chwilę

, bo dziś Mis otarł sie o tęczowy most
Jest źle, bardzo źle

Miś u naszej wetki trafił od razu pod tlen - zapalenie płuc i płyn w osierdziu

on prawie nie oddychał

dostał całą masę leków - w zastrzykach i coś wziewnego - trzech weterynarzy nad nim pracowało.
Po kilku godzinach serce zaczęło lepiej bić, a Miś oddychać - jego stan został określony jako ostrożnie ustabilizowany. Wróciliśmy do domu, natleniony Miś nawet skubnął kolację - jutro jedziemy znowu, bo najbliższe kilka dni spędzi na terapii tlenowej, inhalacjach i kolejnych zastrzykach
Kciuki sa bardzo potrzebne, bo organizm Misia nie walczy - powinien mieć gorączkę, a on tymczasem ma cały czas obniżona temperaturę
