olesia.b pisze:Nie no ja nie mogę -z Kreciora głupka robią

Jak zobaczyłam to zdjęcie to umarłam - szczególnie na widok jego iny, która mówi mniej więcej: "!@#$%&*"
Kreciorku wyglądasz cuuudnie i zima ci nie straszna!!!
Krecior to nie jest prawdziwy kot, to jest jakaś ożywiona odmiana pluszaka - wszystko mozna z nim zrobić (nie znaczy to rzecz jasna, że próbowaliśmy

), a on i tak zachowuje stoicki spokój
olesia.b pisze:Buziaki dla Eleganta. I niechże wystawi ryjek do fotki, bo strasznie za mnim ciotki tęsknią (vadee, po prostu się przyznaj, że nie wynegocjowałaś z nim nowych warunków kontraktu i dlatego fotek niet).
no dobra, przyznaję się - ukatrupiłam potwora, za narobienie mi wczoraj obciachu

wczoraj Elegancki - jak za starych dobrych czasów - zlał się na łazienkowy stos rzeczy do prania

a w każdym razie zaznaczył je - a jak wiadomo, zapaszkowi znaczącego kocura daleko do fiołków

no ale luz, upraliśmy, potem idę do pracy, siedzę i zaczynam węszyć. węszę, węszę, co jest? co to za smród?

o, Boże, przecież moja bluzka leżała na pralce w tej samej łazience, a nie pomyślałam, o sprawdzeniu czystych rzeczy pod kątem Eleganciowego smrodku

Dzięki Bogu moja uczennica miała taki katar, że ledwo oddychała
olesia.b pisze:Ja, niestety straciłam głos, tż ciągle gania mnie z jaimiś lekami i każe w łóżku leżeć i nie rozumie, że ja jak leżę w łóżku to się dopiero robię chora!!
hehehe, to dokładnie odwrotnie jak mój, który uważa, że chemia to narzędzie szatana

oczywiscie ja - jako córka pani dr - święcie wierzę w farmakologię
i czosnek
zdrowiej kochana, bo pogoda jest piekna
