Dongi+Zenek+Kasia - Guz na żuchwie - koniec paniki :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 10, 2008 12:47

Sylwia, a używasz jakichś wspomagaczy? Feliwaya na przykład?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon mar 10, 2008 12:52

Feliway'a będę mieć chyba w tym tygodniu. Nordstjerna mi zamówiła na allegro. Zaczęłam mu dawać Bacha RR. Jego swędzi i pewnie dlatego jest taki zły. Muszę mu wyleczyć pęcherz aby można było pobrać krew do zrobienia testów i autooczulania. To będzie gigantyczny stres i teraz jak on ciągle siusia krwią ja się na to nie zdecyduję. Powinien brać psychotropy (zalecane przy idiopatycznym zapaleniu pęcherza) ale to "dziwoląg" i nie może.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 10, 2008 13:16

No, to mam nadzieję, że Feliway jednak zadziała i Zenon troszkę się wyciszy.
U mnie się sprawdził, a moja jedynaczka z natury Lola jakoś zaakceptowała dwóch nowych facetów na swoim terytorium i nawet krew się nie lała. A jeszcze wcześniej, gdy przyjechał do nas Kaszmir, różnie bywało ;)
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto mar 11, 2008 10:40

Sylwka, magiczne słowo, w kwestii suplementowania glukozaminy [w innej postaci niż tablety] brzmi:
`Felissimo`. :)

Nie wiem tylko jak z kosztami.
http://www.krakvet.pl/biowet-felissimo- ... -4759.html

W komentarzach jest, że można taniej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 11, 2008 11:19

Zenek załatwia się już całkiem nieźle nawet jak bierze glukozaminę. Widać, że lamblie padły , bo nie ma śluzu w kupalu. Potrzeba chyba czasu na "naprawę jelit". Z dnia na dzień jest lepiej choć zdarzają się wpadki. Znalazłam to Felissimo i nawet pytałam wetki ale skład (ta część która mnie interesuje :wink: ) jest taki sam czyli glukozamina. Dlatego generalnie różni się zasadniczo jedynie ceną. Zenek łyka tablety bez problemu (nie wiem jak to sie stało, że mnie raz oszukał).
Dzisiaj znowu w sio było dużo krwi (pH i ciezar własciwy były idealne). Staram się go nie stresować łapaniem i mu dyskretnie podstawiam pod ogon płaski mały podstawek tak aby jedynie starczyło na zamoczenie paska testowego. Nawet nie dotykam kota.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 13, 2008 12:19

Początek poranka wyglądał jak w wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2918865#2918865
A dalszy drastyczny ciąg pobudki tak:
Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek
Biedny Zenek wygląda jak nieszczęście i chyba mu się znowu troszke przytyło jak zaczął jeść Hillsa. Nie wiem jak mu pomóc. Dla osłody mam też widoki kompletnego futra:
Obrazek Obrazek

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 13, 2008 21:42

Biedny Zenek :( Ależ mu sie to nasiliło... A tak fajnie wygladał w lecie.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 14, 2008 10:07

Dzisiaj znowu sporo krwi i bardzo dziwny ostry "chemiczny" i nieprzyjemny zapach moczu (pH i ciężar właściwy super). Mam nadzieję, że to tylko po urinalu i glukozaminie. Kurcze już powinna ta krew zniknąć. Jadę w poniedziałek z kudłatą do kontroli to pogadam z wetkami. Dzisiaj i 4:05 musiałam Zenka potarmosić (złapać za skórę na karku i przycisnąć), bo mordował Burą. On jest psychiczny.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 23, 2008 22:22

Dzisiaj świąteczne foty Dongi i Mirosława. Agn myślisz, że można zabrać kota ze względu na jego utuczenie? Dongi wygląda na nieźle odpasioną :wink: .
Mirosław (fotki na samochodzie wbrew woli właściciela):
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Dongi:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Prawda, że śliczna z niej kocica?
A w moim stadzie stało się coś niesamowitego. Z braku innych możliwości zabrałam wszystkich do rodziców. Burą głaskali już wszyscy domownicy i wcale nie spierniczała :wink: . Na jednym łóżku obok siebie spała Bura z Zenkiem, a później dołączyla do nich Kasia. Bura wyraźnie wyluzowała. Paradoksalnie chyba ta wycieczka wyjdzie nam na dobre (Nordstjerna ty wiedźmo, jak to przewidziałaś? :twisted: ).

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 23, 2008 22:29

Odkopałam dla porównania 8O :
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 23, 2008 22:30

Sylwka pisze:Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że śliczna z niej kocica?


:1luvu: :1luvu: :1luvu: , taka piękność to moje raczej niespełnialne marzenie :roll: ...................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie mar 23, 2008 22:35

Pasowałaby do Twojego szylkretowego stada. Ona jest szylkretowa syjamsko :wink: . Nigdy więcej poza nią nie widziałam takiego umaszczenia.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 23, 2008 22:42

Sylwka pisze:Pasowałaby do Twojego szylkretowego stada. Ona jest szylkretowa syjamsko :wink: . Nigdy więcej poza nią nie widziałam takiego umaszczenia.

Piękna jest :D :D :D

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon mar 24, 2008 0:18

Stanowczo domagam sie odebrania Dongi z tamtego domu. :!: :!: Sylwka, ratuj po raz drugi tę biedną kocice, bo ją zatuczą na amen. :!:
:twisted: :twisted: :twisted:

Jesssu, jak ona cudna jest. :lol: A taka wyleniała szprota z niej była. 8)

Ile razy patrzę na jej zdjęcia, myślę sobie: `warto było`. Też tak masz?
I zawsze jestem Ci wdzięczna za to, co dla niej zrobiłaś.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 24, 2008 0:25

Ona wygląda jak jej córunie - te same gabaryty. Siostrze chyba też muszę zabrać Kropke i Kreskę. Co ja zrobię z trzema dodatkowymi grubymi kocicami?

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Google [Bot] i 30 gości