Estian i Xiana cz.VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 05, 2012 16:48 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Nelly pisze:
Sihaja pisze:Fajna mała :) Rehabilitacja dużo daje, tylko trzeba też i dużo czasu poświęcić. W domku też ćwiczyć. I będzie dobrze :) Pozdrowionka :)

Będą ćwiczyć, będą :) Ja sobie zdaję sprawę, że dużo czasu i systematyczności, młody też był męczony przez mnie jako dziecko. I to mocno męczony. Kolanka się pieknie naprawiły, niestety skolioza nie :( Bo okazało się po czasie, że to taka choroba jedna nie zwykła skolioza. A ja normalnie meczyłam dzieciaka bo lekarz mi zarzucał, że chyba za mało ćwiczymy, ech... Różnie to bywa. Teraz mnie ciekawi, czy to może być dziedziczne.


Może być dziedziczne, jak najbardziej,ale wcale nie znaczy ,ze musi być. Ale mimim wszystko nalezy to brac pod uwagę.A ćwiczenia swoją drogą :ok:
Dobrze,że Weronika ma taką wspaniałą babcię , napewno duzo będzie Ci kiedyś zawdzieczała :1luvu: :1luvu:
czeka Was napradę duzo pracy :ok: ,ale czego się nie robi dla najbliższych :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dużo ciepłych myśli posyłam Wam wszystkim :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 05, 2012 17:09 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Danusia pisze:Dobrze,że Weronika ma taką wspaniałą babcię , napewno duzo będzie Ci kiedyś zawdzieczała :1luvu: :1luvu:
czeka Was napradę duzo pracy :ok: ,ale czego się nie robi dla najbliższych :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dużo ciepłych myśli posyłam Wam wszystkim :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Dzięki za ciepłe myśli :D Ano zobaczymy z tym wszystkim co i jak to będzie. Nie planuję już nic, staram się nie wybiegać myślami naprzód bo to tylko niepotrzebne martwienie się. A życie potrafi pisać tak nieprawdopodobne scenariusze, że nasze myślenie i plany nijak się do niego mają potem. Muszę starać się żyć dniem dzisiejszym. Tu i teraz jest ważne, żeby jak najlepiej. A co potem? To się okaże. :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 05, 2012 17:18 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Nelly pisze:
Danusia pisze:Dobrze,że Weronika ma taką wspaniałą babcię , napewno duzo będzie Ci kiedyś zawdzieczała :1luvu: :1luvu:
czeka Was napradę duzo pracy :ok: ,ale czego się nie robi dla najbliższych :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dużo ciepłych myśli posyłam Wam wszystkim :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Dzięki za ciepłe myśli :D Ano zobaczymy z tym wszystkim co i jak to będzie. Nie planuję już nic, staram się nie wybiegać myślami naprzód bo to tylko niepotrzebne martwienie się. A życie potrafi pisać tak nieprawdopodobne scenariusze, że nasze myślenie i plany nijak się do niego mają potem. Muszę starać się żyć dniem dzisiejszym. Tu i teraz jest ważne, żeby jak najlepiej. A co potem? To się okaże. :)


No właśnie :ok: i tu się z Tobą zgodzę. :wink: .za duzo tych różnych niespodzianek nam życie niesie ,by moc je po swojemu poukładać.
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 05, 2012 17:35 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Danusia pisze: duzo tych różnych niespodzianek nam życie niesie ,by moc je po swojemu poukładać.

Dokładnie. A jak tak sięgną myślę w tył i myślę co mnie kiedyś zamartwiało zupełnie niepotrzebie jak się okazuje to sama się uśmiecham. Z kolei jakby mi ktoś kiedyś o pewnych rzeczach powiedział, że będa to bym mu i tak nie uwierzyła. Więc trzeba żyć dniem dziejszym - jeśli chodzi o kłopoty :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 05, 2012 18:01 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

ObrazekJutro Mikołaj, a ja dla TZ-ta nie mam nic słodkiego :( Teraz mnie olśniło. Cholipka co tu zrobić? Muszę się chyba wybrać jednak do sklepu na dole chociaż. Najwyżej umręObrazek Mam drobiażdżek, ale on lubi słodkie :) Albo orzeszki pistacjowe, może mają? Na myśl, że mam się ubierać i wyjść... nawet na chwilkę... słabo mi.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 05, 2012 22:42 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

ObrazekObrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw gru 06, 2012 9:32 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

tosiula pisze:ObrazekObrazek

Ach jaki ładny Mikołaj :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 06, 2012 9:45 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Cześć kochane :1luvu:
Kuruję się dalej i nie jest na razie lepiej a wręcz mocniej "cieknąca" jestem :(
Mikołaj był u mnie, a jakże. Przyniósł słodkie więc znowu mi parę deko przybędzie :wink:

Mam przekaz do chirurga-onkologa, jakiś guzek mi sie zrobił przy uchu, przy tym płatku ucha z tył ucha :roll:
Tylko nie mam kiedy iść się zapisać. Już zdobycie przekazu było dla mnie wyczynem, dwie godziny w przychodni siedziałam. Poszłam tylko z uwagi na usilne prośby mojej siostry, z racji przejść uczulonej na tego typu sprawy.
Miałam iść w tym tygodniu i znowu nic z tego.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 06, 2012 10:42 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Zdrówka i wszystkiego najlepszego na Mikołajki Obrazek
Koszysta vel Kosza/Koszka/Koszyk od STASHKOT*PL.
ObrazekObrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148216

fantasia1983

 
Posty: 159
Od: Sob paź 06, 2012 17:28

Post » Czw gru 06, 2012 13:13 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Hejka Aluś! Zdrowiej Kochana.
I spróbuj się jak najszybciej dostać do lekarza, może jednak się uda??
Trzymajcie się cieplutko! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw gru 06, 2012 18:45 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Hej Nelluś :1luvu:
A telefonicznie nie możesz sobie tego terminu zrobic? Teraz lepiej w domku się wygrzewaj :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw gru 06, 2012 23:39 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

fantasia1983 pisze:Zdrówka i wszystkiego najlepszego na Mikołajki Obrazek

Dzięki :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 06, 2012 23:40 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kalair pisze:Hejka Aluś! Zdrowiej Kochana.
I spróbuj się jak najszybciej dostać do lekarza, może jednak się uda??
Trzymajcie się cieplutko! :D

W przyszym tygodniu jakoś muszę się wybrać.Dzięki :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 06, 2012 23:41 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Danusia pisze:Hej Nelluś :1luvu:
A telefonicznie nie możesz sobie tego terminu zrobic? Teraz lepiej w domku się wygrzewaj :ok: :ok: :ok:

Nie, telefonicznie nie da rady :( muszę iść.
Powinnam się wygrzewać a jutro do pracy muszę iść. :(

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 06, 2012 23:47 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Spałam sobie. Czuję się nadal podle, może jutro będzie lepiej?
Tylko na szczęście to nie jest ten rodzaj przeziębienia, że musi być antybiotyk - na razie w każdym razie - tylko "normalne" z tym, że mocne.
Jutro muszę iść do pracy :( TZ mnie zawiezie rano, w sobotę rano odbierze jakoś muszę przetrzymać, będę sobie leżała ile się da pod kocykiem :) Może będzie bardzo spokojny dzień, oby.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Afatima, zuza i 83 gości