Moderator: Estraven
mziel52 pisze:Na razie pilnuj, żeby kotka nie powynosiła małych w inne miejsce, potrzymaj ją na razie w kojcu z nimi przynajmniej przez dobę - razem z jedzeniem i kuwetą.


  
  
Bastet pisze:mziel52 pisze:Na razie pilnuj, żeby kotka nie powynosiła małych w inne miejsce, potrzymaj ją na razie w kojcu z nimi przynajmniej przez dobę - razem z jedzeniem i kuwetą.
Spróbuję... Choć ona jest bardzo nieszczęśliwa, jeśli jest w zamknięciu cały czas.. Zresztą nie wiem, czy to jej miauczenie w nocy wynika z tego, że jest zamknięta w pokoju, czy że jest zestresowana. A może jedno i drugie... A kojec to jeszcze bardziej ograniczona przestrzeń..
W sumie nawet za bardzo nie miałaby gdzie wynieść dzieci. Tylko z kojca na podłogę chyba... Ale to prawda, że jeśli będzie dostawała w kojcu jeść, to może uzna, że tam jest jej bezpieczne i mam nadzieję, że to miejsce będzie jej się miło kojarzyło.. W sumie chyba lepiej w kojcu, niż w klatce kennelowej, która by ją czekała gdyby nie kojec..
Oto on:
Myślicie, że Feliway już działa?

 (AMY 
 pamietamy) 
 plus Bagira 

MonikaMroz pisze:Ale cudne zdjęcia

Moli25 pisze:genialny kojec![]()
na pewno jej dobrze, ekhm im !![]()
![]()
 Też bardzo mi się podoba. Bardzo praktyczny! Nie był tani, ale postanowiłam tym razem nie bazować na wątpliwych pod względem antyseptyczności klatkach kennelowych z fundacji.. Chyba bym już wtedy ciągle umierała ze strachu...mziel52 pisze:Kiedy mama się przekona, że dzieci w kojcu są bezpieczne, to się uspokoi. A poza tym lepiej, żeby się nie rozłaziły po domu na razie, kojec jest wolny od wirusa, jakby co.
 
  Nie zamykaj mamy w kojcu 
 . Toć ona też kot. Jeśli siusia i kupka i karmi to chyba tyko spokoju jej potrzeba. I jak najwięcej swobody w obrębie pokoju. I Czasu. Ja bym się już teraz zaczynała martwić jak mama zaaklimatyzuje się w kolejnym domku 

 
 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 7 gości