Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 08, 2012 18:42 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Chyba nikogo nie pominęłam. :roll: :wink: :lol:
A teraz harce na drapaku. :mrgreen:

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 08, 2012 20:38 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Piękne kotki. I rzeczywiście widać, że drapak to ich druga miłość- zaraz po pełnej miseczce :mrgreen:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 08, 2012 20:44 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

kotki w konfiguracjach drapakowych podobają mi się najbardziej :mrgreen: choć na zdjęciach indywidualnych również nie odmówię im uroku :1luvu:
Iwonko czyżby Silence troszkę się zintegrowała z resztą :?:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sty 08, 2012 22:13 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Noisik :1luvu:
Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 08, 2012 22:19 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Ciekawe jak długo drapak wytrzyma :lol: :twisted:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 08, 2012 22:32 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

dinzoo pisze:Iwonko czyżby Silence troszkę się zintegrowała z resztą :?:

Aniu, zdecydowanie tak! Ona prawie cały dzień jest z resztą kotów! Właściwie tylko noce spędza z Kiką. Czasem woła do swojej kuwety. Czasem proponuję jej możliwość izolacji, gdy uwaga Noisa jest nazbyt skupiona na niej. :wink:
Nie zawsze z tego rozwiązania korzysta.
Odkąd jest drapak Silence jest zdecydowanie bardziej wyluzowana. :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 09, 2012 18:39 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Piękne zdjęcia :1luvu: . Ile taki drapak daje radości, aż miło popatrzeć :1luvu: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Pon sty 09, 2012 19:07 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

to naprawdę super, bo troszkę takie odosobnienie źle wpływa na psychikę kotka, ona taka troszkę depresyjna była :oops:
co znaczy znaleźć odpowiedni sposób na rozładowanie stresu :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 09, 2012 19:21 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

:lol: Fakt! Sposób bardzo dobry. :ok:
Ha! Jeszcze trochę i dołączę do kotów. :lol: Też będę się wspinać! :ryk:
Właściwie, to już próbuję. :wink:
Codziennie, niezmiennie po powrocie z pracy odkurzam chałupę i przynajmniej co drugi dzień odkurzam drapak.
Powinien być czysty. :roll: Jakież było moje zdziwienie, gdy w sobotę spostrzegłam na nim jakieś hm... fafrocle! 8O
To była sierstka!! Jak zaczęłam czyścić ten plusz, to kłęby uzbierałam!
Przy tej to okazji troszkę musiałam się wspinać, ale ta czynność nie odstresowała mnie wcale. :wink:
Dobrze, że wybrałam ciemno szary. Przy tym beżowym, to bym się naskakała!! :strach:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 09, 2012 21:09 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Ja mam beżowy i odkurzam go codziennie, a wczoraj jeszcze go prałam tzn jedna półkę i budke w środku, bo mi Rysio ufaflunił..No i była piekielna awantura z mamą :evil: :oops:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pt sty 13, 2012 5:42 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

ale macie wypasiony drapak, ciekawam jak się będzie sprawował
mój włąsnie poległ i podjęliśmy decyzję - nigdy więcej kupnego, nigdy
no chyba, ze z rufiego ale to nam na razie ie grozi
póki co rozbudowujemy sukcesywnie swój własny system półkowo-ścienny - w planach jest jeszcze hamak sufitowy i rura
u nas beżowy jest jedynym kolorem na którym w miarę nie widać kudłów, ale szary też jest oki
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2012 19:54 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Magdusiu, nic nie jest wieczne. :wink:
Oczywiście, życzyłabym sobie by drapak trwał jak najdłużej. W tym celu powinnam odchudzić trochę Silence, bo ona chwilami trzęsie drapakiem w posadach. :lol:
Ostatnie ważenie kotów mnie dobiło, bo Silence znowu stała się cięższa i pozostaje mi mieć tylko nadzieję, że przed pomiarem bardzo się nawpitalała. :roll:
Dziś wzięłam gluta Kaszmirka do badania.
Rok mija jak Kaszmir nie bierze antybiotyków, może teraz znajdzie się jakiś, który podziała na jego chroniczne katarzysko. :roll:
Oby! Muszę jednak przyznać, że liczę się z porażką.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2012 22:55 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

selene00 pisze:...bo Silence znowu stała się cięższa i pozostaje mi mieć tylko nadzieję, że przed pomiarem bardzo się nawpitalała. :roll:
:smiech3: :smiech3: Tłumacz sobie. ;)

A co z Kaszmirka oczkami? Będzie jakiś zabieg? Może już o tym pisałaś, Iwonko, a ja przeoczyłam :roll:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt sty 13, 2012 23:54 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Podobno zima idzie, to sobie Silence hoduje sadełko grzewcze, a Ty ją chcesz odchudzać :twisted: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Sob sty 14, 2012 12:19 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

oj widzę, że temat drapakowy jest aktualny :)
a ja właśnie szukam czegoś fajnego i nawet jak coś znajdę, to cena mnie po prostu dobija.

może coś poradzicie :wink:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości