Zoe i spółka, wszystkie maluchy już w DS

Wa żne, że Gargamelki w realu zaopiekowane odpowiednio! :ok:

Dzień dobry!
Byłam wczoraj na wizji lokalnej kotów koleżanki, które roboczo nazwałyśmy "koty Kazimierza". Niestety żaden nie był uprzejmy sie pokazać, ale w taka pogodę to i nie dziwota. Ustaliłyśmy, że koty sa również dokarmiane w pobliskim zaniedbanym domu. Samotny właściciel za kołnierz nie wylewa i potrafi przez tydzień nie wracać do domu. Od dwóch dni jest na miejscu, więc to równiez może być powód nieobecności kotów.
Kotów jest pięć. Jedna kotka prawdopodbnie już urodziła, bo po chwilowej nieobecności pojawiła się kilka dni temu wychudzona

Niestety jest podejrzenie, że druga również sie rozsypała . Jesli maluchy przeżyją, to spróbujemy je wyłapać i poszukać im domów.
Zostawiłam klatkę-łapkę (dzięki Kasi-kaja555 :1luvu:

), bytową z wyposażeniem i transporterek. Znalazłysmy też lecznicę, która zrobi sterylki za rozsądną cenę. Dwie kotki wysterylizujemy za własne pieniądze, na pozostałe będziemy organizować bazarki.
Dotychczas tylko pomagałam dziewczynom, a teraz po raz pierwszy to ja jestem mózgiem operacji. Mam nadziję, że dam radę.

za akcję i zrobicie jakieś zdjecia koteczkom żeby ciotki zobaczyły :mrgreen:

kaja555 pisze::ok: za akcję i zrobicie jakieś zdjecia koteczkom żeby ciotki zobaczyły

Kasia, miałam ze sobą aparat, ale co z tego skoro nie było mi dane zobaczyć choć jednej bestii.

Witaj Beatko!

Jeszcze się pokażą :ok:

Witamy z kciukami :ok:

Witajcie

Z łapaniem kotów u koleżanki klapa. Facet cały czas siedzi na miejscu i koty przestały się pokazywać.

Cóś niedobrego zaczyna dziać się ze Sznupkiem. Od wczoraj nie chce jeść RC Urinary i ma biegunkę. Na razie nie stwierdziłam problemów z sikaniem, ale musze być czujna. Jesli będzie bez zmian, to jutro rano jedziemy do weta.

Trzeba czasem poczekać, aż koty się pokażą :ok:

Sznupek, mam nadzieję, że to tylko chwilowe, pewne zjadłeś jakąś muchę, albo coś równie mało apetycznego :ok:

Dzień dobry Beatko

Sznupku

kaja555 pisze:Trzeba czasem poczekać, aż koty się pokażą

Sznupek, mam nadzieję, że to tylko chwilowe, pewne zjadłeś jakąś muchę, albo coś równie mało apetycznego

To czekanie mnie wkurza, bo zablokowane mamy klatki i stoją bezczynnie, a w Tychach cały czas kombinujemy, gdzie i w czym przetrzymać złapane koty :evil:

Oby to był owad, a nie jakiś mikrob wielokrotnie mniejsze od muchy. :roll:

bulba pisze:Dzień dobry Beatko
Sznupku

Dzieki za kciuki, muszą zadziałać. :ok:

Sznupeczku, co Ci?? Kciuki za kotusia! Miejmy nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja!!! :ok:

Mam nadzieję, że Sznupol się unormuje, za zdrowie :ok:

Dziękujemy!
Qupal już jako-tako, a od wczoraj raczy coś jeść, głownie RC dla sterylizowanych, bo urinary nadal jest be. Nie potrafię wyjaśnić na czym to konkretnie polega, ale wygląda na chorego. Nadal obserwujemy kawalera.

Ty się Sznupku nie wygłupiaj! Masz być zdrowy i kropka :ok:

Zoe i spółka, wszystkie maluchy już w DS

Kto przegląda forum