sodomia i gomoria

Toril całuje się z bliźniaczkami

własnym oczom nie wierzyłam

już nastawiłam sie na kolejne starcie, a moje kotki podeszły do siebie i
noskinoski 
normalnie mnie zatkało.
Mało tego

wieczorkiem kroiłam mięsko na kolacyjkę dla futrzastych, a mój
dziki nieufny ostrożny kocurek chyc na szafkię i podbiera mi z deski kawałeczki pokrojone. Mówię mu, żeby poczekał, że to dla niego ale kocisko tylko mrauuu i podbiera dalej
Szkoda tylko, że zdrówko do nas jeszcze nie wróciło. Tośka całą noc i ranek strasznie sie dusiła

Bałam się, że udusi się w nocy. Ta bezradność jest straszna. Rano szybko do wetki na zastrzyk, i na razie spokój. Co ten koteczek sie namęczy. Zawsze wiosną i jesienią ma te ataki.Kilka dni i później miesiące spokoju. Ale te kilka dni są co sezon coraz cięższe. I nie wiadomo czemu
