moje koty. 19+8?. Nowe wieści s. 100

» Pt sty 11, 2008 11:45

Akineko pisze:ojej biedny Maciuś. Mam nadzieję że to nie jest jakaś poważna wada i będzie można mu skutecznie i szybko pomóc.

Przy chorym sercu można jedynie stabilizować.

» Pt sty 11, 2008 11:58

Biedny Maciuś :cry:

Bardzo duże kciuki za jego zdrowie

Uschi właśnie dziś dzwoniła do Niziołka, bo mamy pojechać na echo z Demisiem. Koszt badania i wizyta kosztują razem 130 PLN :cry:

.

» Pt sty 11, 2008 12:06

tanita pisze:Uschi właśnie dziś dzwoniła do Niziołka, bo mamy pojechać na echo z Demisiem. Koszt badania i wizyta kosztują razem 130 PLN .

Wiem, niestety

. Wczoraj za Maćka zapłaciłam 120. Maciek nie rośnie, więc my nie musimy sie jakoś bardzo spieszyć z badaniami.

» Pt sty 11, 2008 12:07

tanita pisze:Uschi właśnie dziś dzwoniła do Niziołka, bo mamy pojechać na echo z Demisiem. Koszt badania i wizyta kosztują razem 130 PLN .

Wiem, niestety

. Wczoraj za Maćka zapłaciłam 120. Maciek nie rośnie, więc my nie musimy sie jakoś bardzo spieszyć z badaniami.

» Pt sty 11, 2008 22:44

Maćka wyniki krwi nie najgorsze.
Owszem, podwyższona kreatynina, białko całkowite i płytki, ale reszta w normie.
Maciek mnie unika

i muszę na niego polować, żeby podać mu leki.

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Sob sty 12, 2008 13:37

Ariel, bardzo mi przykro ze tak

trzymam za Macka kciuki mocne :ok:

» Sob sty 12, 2008 20:58

Mam problemy z podawaniem Maćkowi leków

.
Po prostu zwiewa, kiedy widzi, że chcę do niego podejść.

Kinga je puszkę tylko z puszki. Z talerza nie ruszy :lol:

» Nie sty 13, 2008 9:15

Moje ukochane Małi-Małi

» Wto sty 15, 2008 21:03

Kinga nieźle sobie wymyśliła pobieranie puszki :lol:

Je tylko łapką, czy próbuje teź główkę wkładać do środka?

Małi-Małi jak zwykle uroczy

» Wto sty 15, 2008 21:39

Akineko pisze:Kinga nieźle sobie wymyśliła pobieranie puszki Je tylko łapką, czy próbuje teź główkę wkładać do środka?

Małi-Małi jak zwykle uroczy

Kinga je tylko łapką. Główki nawet nie próbuje wkładać.

Małi-Małi dzisiaj w nocy latał z Misiem po mojej głowie. Musiałam małego Czarnego chronić przed zgnieceniem :roll:

. Mam wobec tego dziury w głowie.

I zapomniałam napisać, że byłam dzisiaj na kontroli z Maćkiem - ciśnienie 170, nieźle. Mamy kontynuować leki, ale już bez antybiotyku i w wekend kolejna kontrola.