Moderator: Estraven
(AMY
pamietamy)
plus Bagira 

Anna2016 pisze:Jak się czujecie Sabciu i Kitku? Ja tak sobie. Zunia .
Duża była w lecznicy.ma dość weterynarzy
tak bardzo dość
, chciałaby mieć takiego , którego by się nie bała......


jakiś czas temu mówiłam Jej że może Zunię coś boli bo była osowiała to dostałam odpowiedź 'może boli' . Tragedia. Dlatego nie chcę żyć. Nie chcę. Ten kot to ostatnia istota która mnie trzyma przy życiu...a czasami, w takie dni jak dziś, widzę że jej życie powoli się kończy a ja estem bezradnaAnna2016 pisze:Czuję się taka bezradna z ZuniąW tym głupim mieście nie mam weterynarza, boję się wręcz tych do któryc chodzę...bo im nie ufam....pozostali nie wyróżniają się niczym szczególnym...Trudno. Życie jest okrutne i złe, kiedy będzie czas umierać, to umrzemy
jestem samotna i głową muru nie przebiję
Kupiłam feliway, już siedzi w kontakcie. Późnym popołudniem dostała pół tabletki na zakwaszenie moczu. Zjadła bez problemu z galaretką. Koopka rano była brzydka, na 3. Osowiała i smutna.
O a tutaj tak sobie siada i siedzi...zdjęcie z dziś
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Hana i 27 gości