Kazia pisze:Nigdy nie kładłam w zasięgu bachorków nic, co mogłyby pogryźć, mogłoby im zaszkodzić. Kociaki mogą wszystkiego próbować, obróżki też. Kotka też mogłaby ją pogryźć. Nie położyłabym. Poza tym, wydaje mi się, że obróżka działa tylko jak jest na zwierzaku.Bastet pisze:Ok. To na razie pozostańmy przy feliway i przy zylkene (dam znać sms-em). Gdyby nic nie pomagały te rzeczy, to pomyślę nad obróżką. Ale może wtedy np. nie ubierać jej kocicy skoro to stres i niezbyt bezpieczne, a położyć obok? Pokój w sumie nieduży to i tak powinna wtedy czuć feromony.
W sumie masz rację Kaziu. Mogłabym ewentualnie taką obróżkę położyć z boku przy kojcu, ale czy to będzie działać.... Może to musi być rzeczywiście na szyi, aby działało.
ASK@, pewnie masz rację.. chciałabym tej mamie po prostu jakoś pomóc.. ona naprawdę bardzo się boi. Tak jakby była półdzika.