Kitusia i Marysia {Maciuś za TM} Bytomskie Łobuzy :D

A mnie to zdjęcie się średnio podoba. Tu góra ok, ale jakoś tak... nogi mi nie pasują, dla mnie psują zdjęcie. No ale w sumie co z nogami zrobić?

No wiem, nogi jak nogi, mnie nie przeszkadzają bo jak piszesz odczepić się ich nie da

można nad nimi popracować, tu są naturalne. Jednak nie o to mi chodziło a o zamysł sam w sobie. Takie sfotografowanie z góry, gdzie brzuszek widać trochę, nogi można ułożyć inaczej, jednak to zdjęcie wygląda naturalnie i nie nachalnie

No to np drugie:
Obrazek

Mnie się ta sesja podoba bardzo

Pokazanie brzucha w tle a nie jako główny obiekt i nie kiczowato

Sesji brzuszkowych gwiazd oczywiście jest całe mnóstwo.

To np jest straszne:
Obrazek

Mina Anety jest okropna - na większym zdjęciu lepiej to widać, nie rozumiem jak takie zdjęcie z tak nietrafioną miną trafiło na okładkę :/ No i to rozplaszczenie się - widać, że im niewygodnie. Ja zwracam na takie rzeczy uwagę. To widać jak ktoś się nie czuje dobrze w danej pozycji czy jego mina jest tylko połową miny a nie w pełnej krasie buzią

Hej

Ja wolę Twoje zdjęcia, są wesołe lub tajemnicze. A sesje z Marysią i Kitusią zawsze są świetne.

Jednak nie będzie dziś sesji, bo szwagierka dziś po całym dniu pracy i jeszcze wieczornym kursie nie będzie miała siły. Przełożyłyśmy jak będzie miała urlop i wtedy z rana będziemy się fotografować na wypoczętą twarz

Wczoraj kupiłam w markecie dwie kapusty kiszone - czerwoną i białą z tych wiader. Nigdy nie jem takiej kapusty z wiader, ale nie mogłam się oprzeć - miałam ochotę wsadzić tam rękę i zjeść tą kapuchę. Mąż się dziwnie na mnie patrzał, że tak ładuję dziwne zakupy do koszyka - kapusty kiszone różne smaki, jogurty, truskawki i co tam jeszcze. W domu tylko skosztowałam i te kapusty to półprodukt - teraz muszę z nich coś na obiad wymyślić. Macie pomysł jakiś?

Gosiu będą i moje zdjęcia

A właśnie, zapomniałam o dwóch zdjęciach:
Obrazek

Na miau w adopcjach pojawiła się dziwnym zbiegiem okoliczności buraska, która ma na imię Marysia - jak oryginalnie

klaudiafj pisze:

Idealne zdjęcie,szalenie mi się podoba!!!!!!!

Klaudia,co do smakoli w labiryncie czy innych zabawkach tego typu,to ostatnio w tv było o otyłych zwierzętach,że bardzo często błędem właścicieli jest to,że dają te różne smakołyki futrzakom,a od nich tyją. Wypowiadał się specjalista,że w takich zabawkach normalna karma powinna być,taka jaką zwierzak je na co dzień

Mówili też o tym,że często jest ten problem,że potem futrzak nie zawsze chce jeść karmę,że wybrzydza,bo czeka na smakołyki

Gosiagosia pisze:Ja wolę Twoje zdjęcia, są wesołe lub tajemnicze. A sesje z Marysią i Kitusią zawsze są świetne.

klaudiafj pisze:

Paluszki Mryniowe cudne, i te fotki też! I oczywiście fotki Kituni śliczne! :1luvu:

Pozdrawiamy Was Kochane cieplutko w ten zimoey dzionek, a Dziewuszki całujemy! :1luvu:

Cześć Klaudus :piwa:

No to jak Kitusia zaczepia, to normalne że oberwalabym po nosku -dziewczynki ustalają granice zabawy :wink:

u mnie podobnie było, dziadki nie raz z podrapanymi nochalkami chodziły :smokin:

Co do ciążowych sesji zdjęciowych też nie umie serduszek z palców na brzucha ch itp, wszystkie na jedno kopyto, a sesja zdjęciową Janosz ładna :ok:

Marysienka :1luvu:

aannee99 pisze:
klaudiafj pisze:

Idealne zdjęcie,szalenie mi się podoba!!!!!!!

Klaudia,co do smakoli w labiryncie czy innych zabawkach tego typu,to ostatnio w tv było o otyłych zwierzętach,że bardzo często błędem właścicieli jest to,że dają te różne smakołyki futrzakom,a od nich tyją. Wypowiadał się specjalista,że w takich zabawkach normalna karma powinna być,taka jaką zwierzak je na co dzień Mówili też o tym,że często jest ten problem,że potem futrzak nie zawsze chce jeść karmę,że wybrzydza,bo czeka na smakołyki

Mi też się bardzo to zdjęcie podoba :ok:

Co do smakołyków masz rację - na opakowaniu pisze, że tylko 20 szt dziennie i o tyle zmniejszyć porcje karmy. Moja jak miały w labiryncie wsypane 3 saszetki smakołyków to karmy już wcale nie jadły, żywiły się tylko smakołykami :/ Ale jak dam tam karmę to za mało jej będą jadły... więc tak źle i tak nie dobrze. Jak dam do labiryntu karmę i w misce to labirynt będzie stał. Obecnie koty jedzą Friskis - to numer

Takie marne jedzenie i właśnie się boję, że na tym zostaną, bo obie bardzo polubiły tą karmę. Póki co miski z TOTW stoją pełne a moje koty są na "cukierkach" i saszetkach :/

Witak Bożenko

Kasiu co do sesji ciążowych to ja zbieram różne zdjęcia i mam zamiar pytać mamy jakiego rodzaju zdjęcia je interesują. Niestety, ale mało jest fotografów teraz oryginalnych, wszyscy klepią te same zdjęcia, ale skoro mama takie chce to powinna takie dostać. Jednak ja ze swojej strony postaram się proponować coś innego, jak właśnie u A. Janosz

Myślę, że tak będzie najlepiej, pokazać mamie zdjęcia i spytać jakie ujęcia (głupie słowo powtarzane teraz bardzo często) ją interesują, aby wybadać temat. np miałam sesje erotic - to poprosiłam dziewczynę, żeby wyszukała zdjęcia, jakie się jej podobają w necie i przesłała mi. W ten sposób miałam obraz jej gustu i robiłyśmy zdjęcia, które rzeczywiście chciała mieć w klimacie, który jej się podobał

Klaudia, dobry wieczór !
Ktoś wcześniej napisał, że świetnie się Ciebie czyta- potwierdzam, jak się wczytam, to tylko cofam strony i czytam wstecz jeszcze

co do sesji ciążowych to właśnie koleżanka niedawno miała sesje, właśnie z serduszkami, z butkami, ale ma kilka bardzo oryginalnych zdjęć. jest zdenerwowana, bo fotograf nie powiedziała jej ze włosy są uczesane wiatrem- ale dla mnie to zdjęcie ma ogromny urok! uważam to za najlepsze zdjęcie. może kiedyś się jej zapytam, czy mogłabym pokazać Tobie sesje zdjęciową z jej udziałem.

śliczny opuszek Marysieńki :1luvu:

Biedna Kitusia

Ale koty szczęśliwe, bawią się razem :1luvu:

całuję Was kotki w noski, bądźcie grzeczne :kotek:

Ja przy drugiej ciąży planuję taką sesję

Dzień dobry

Dzień dobry

Hej Klaudia

Jak panienki? :201461

Kitusia i Marysia {Maciuś za TM} Bytomskie Łobuzy :D

Kto przegląda forum