Tasia i Tycia - część pierwsza i z pewnością nie ostatnia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie kwi 10, 2011 19:23 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Boskie!!!!!!!!!!

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Nie kwi 10, 2011 19:26 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Annazoo pisze:
Pasibrzucha pisze:Kurczę (nomen omen)... a my sami tyle tego drobiu zjadamy... :roll: przyobserwuję Męża w nocy, czy mu się coś nie świeci :ryk:

a co? :roll:

no jak to co ...palec E.T. :roll: :mrgreen: :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie kwi 10, 2011 19:34 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Aaaa, Nefretete :1luvu:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33287
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie kwi 10, 2011 21:29 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Tasmania ostatnio jest bardzo apatyczna :( Wyciszona, całe dnie spędza śpiąc, prawie w ogóle się nie bawi (nawet na laserek nie reaguje jak kiedyś!). Od czasu do czasu pobiega za/z Tycią. I tyle. Bardzo mnie to martwi.
Innych niepokojących objawów nie dostrzegam - je tyle, co zwykle, siu i qpa w zupełnej normie.

Co może być przyczyną? Tycia?

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 10, 2011 21:30 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Pasibrzucha pisze:Tasmania ostatnio jest bardzo apatyczna :( Wyciszona, całe dnie spędza śpiąc, prawie w ogóle się nie bawi (nawet na laserek nie reaguje jak kiedyś!). Od czasu do czasu pobiega za/z Tycią. I tyle. Bardzo mnie to martwi.
Innych niepokojących objawów nie dostrzegam - je tyle, co zwykle, siu i qpa w zupełnej normie.

Co może być przyczyną? Tycia?

można by sprawdzic temperature :roll:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie kwi 10, 2011 21:32 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

też mi się nie wydaje, że to wynik dokocenia :?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 10, 2011 21:34 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

pozytywka pisze:też mi się nie wydaje, że to wynik dokocenia :?

na razie nie panikuj 8) być moze to jest wynik stresu z opóznionym zapłonem :D choć nie znam sie za bardzo na stresach dokoceniowych,poczekaj do jutra i obserwuj :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie kwi 10, 2011 21:34 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

kotx2 pisze:
Pasibrzucha pisze:Tasmania ostatnio jest bardzo apatyczna :( Wyciszona, całe dnie spędza śpiąc, prawie w ogóle się nie bawi (nawet na laserek nie reaguje jak kiedyś!). Od czasu do czasu pobiega za/z Tycią. I tyle. Bardzo mnie to martwi.
Innych niepokojących objawów nie dostrzegam - je tyle, co zwykle, siu i qpa w zupełnej normie.

Co może być przyczyną? Tycia?

można by sprawdzic temperature :roll:


Sprawdzaliśmy już - 38,9.
Jutro kontrola u weta z oczkiem, zapytam go przy okazji, ale chciałabym znać też Wasze zdanie, bo podłoże może być przecież niekoniecznie fizyczne.
Mięs Tasmania ostatnio nie jada, więc to też nie to.
To nie ten kot :(
I trwa to już dobry tydzień, na początku zwalaliśmy na stres dokoceniowy, ale coraz mniej w to wierzę...

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 10, 2011 21:38 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

wiesz, stres dokoceniowy biorę codziennie :?
Każdy kot jest inny i inaczej reaguje, ale taka zmiana zachowania u Tasi jest zastanawiająca
u nas spanie jest na stałym, wysokim poziomie, ale na początku stres przejawiał się własnie niemożnością wyluzowania i spokojnego zaśnięcia

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 10, 2011 21:41 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Przedstawiłabym to w uproszczeniu tak: nerwy, fuczenie, buczenie, syczenie, przyzwyczajanie się dziewczyn te 2-3 dni, potem sielanka kilkudniowa, a teraz apatia. :|

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 10, 2011 21:42 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Pasibrzucha pisze:Przedstawiłabym to w uproszczeniu tak: nerwy, fuczenie, buczenie, syczenie, przyzwyczajanie się dziewczyn te 2-3 dni, potem sielanka kilkudniowa, a teraz apatia. :|

a moze taki ma dzien po prostu,skoro ma apetyt ,zadnych objawów :roll: oprócz apatii
Ostatnio edytowano Nie kwi 10, 2011 21:43 przez kotx2, łącznie edytowano 1 raz
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie kwi 10, 2011 21:43 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

A w jakim wieku dokładnie
jest Tasmania? Nasza Melisa po adopcji dostała ksywkę Turbokotek. Miała wtedy ok. 5 miesięcy. Nagle w wieku ok. 7 miesięcy WYDOROŚLAŁA. Inaczej trudno to opisać. Bawi się z Maniusią, ale z Turbokotka stała się damą, śpiącą przez większość dnia i zdecydowanie flegmatyczną. A już na tle Mańki to jest flegmatykiem z naturą wielce refleksyjną. Na początku byliśmy dosłownie zaszokowani tą zmianą.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 10, 2011 21:46 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Pasibrzucha pisze:Przedstawiłabym to w uproszczeniu tak: nerwy, fuczenie, buczenie, syczenie, przyzwyczajanie się dziewczyn te 2-3 dni, potem sielanka kilkudniowa, a teraz apatia. :|

teraz mi się skojarzyło, że Loki też przeszedł etap apatii (niepoprzedzony niestety sielanką)
może to to - zrozumienie, że jednak Tycia nie pójdzie sobie po tygodniu wizyty?
Ale z drugiej strony, ja bym jednak wetki zapytała - pisałaś, że one świetne są - może trzeba jednak jakieś badania zrobić

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 10, 2011 21:48 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Fiu fiu ale się antybarfowe kółko zawiązało 8)
Z tego co kojarzę to Salmonellę można zabić wysoką temperaturą a nie niską, czyli gotowanie, wyparzanie, ale może sie mylę, jak tak to niech ktoś poprawi.
Wszyscy wiedzą, ze teraz nasze nawet naturalne jedzenie jest napakowane wszystkim co najgorsze, ale nie uciekniemy przed tym. A ja też nie wierzę, ze w tych suchych chrupkach to takie fajne wyselekcjonowane białko z mięsa z hodowli ekologicznych 8) pomijając to ze przeszło kilka obróbek różnego rodzaju i nie wiem ile mięsa z tego mięsa zostaje :roll:
Ale niech każdy karmi tak jak uważa, ze dla jego kota najlepiej.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 10, 2011 21:53 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Conchita pisze:A w jakim wieku dokładnie
jest Tasmania? Nasza Melisa po adopcji dostała ksywkę Turbokotek. Miała wtedy ok. 5 miesięcy. Nagle w wieku ok. 7 miesięcy WYDOROŚLAŁA. Inaczej trudno to opisać. Bawi się z Maniusią, ale z Turbokotka stała się damą, śpiącą przez większość dnia i zdecydowanie flegmatyczną. A już na tle Mańki to jest flegmatykiem z naturą wielce refleksyjną. Na początku byliśmy dosłownie zaszokowani tą zmianą.

Dokładnie 7 miesięcy :) Jest u nas od pięciu. Oby to był objaw wydoroślenia...

kotx2 pisze:
Pasibrzucha pisze:Przedstawiłabym to w uproszczeniu tak: nerwy, fuczenie, buczenie, syczenie, przyzwyczajanie się dziewczyn te 2-3 dni, potem sielanka kilkudniowa, a teraz apatia. :|

a moze taki ma dzien po prostu,skoro ma apetyt ,zadnych objawów :roll: oprócz apatii


Żeby to jeden dzień, to nie martwiłabym się, ale to trwa kilka :|

pozytywka pisze:
Pasibrzucha pisze:Przedstawiłabym to w uproszczeniu tak: nerwy, fuczenie, buczenie, syczenie, przyzwyczajanie się dziewczyn te 2-3 dni, potem sielanka kilkudniowa, a teraz apatia. :|

teraz mi się skojarzyło, że Loki też przeszedł etap apatii (niepoprzedzony niestety sielanką)
może to to - zrozumienie, że jednak Tycia nie pójdzie sobie po tygodniu wizyty?
Ale z drugiej strony, ja bym jednak wetki zapytała - pisałaś, że one świetne są - może trzeba jednak jakieś badania zrobić


Jutro kontrola oczka, opowiem o wszystkim. A może to od zapalenia spojówek właśnie? Wciąż nie wydobrzała do końca.

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości