Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 16, 2011 16:20 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

caldien pisze:Fasolko, nie chcę ci nic mówić, ale chyba gdybyś pysia nie ruszała to nikt by nie musiał Ciebie do weterynarza wozić... Ani zastrzyków dawać :roll:
Chociaż Cię rozumiem... mi znowu wstrętna Duża zabrała MOJĄ toaletę! Wstrętna! Wsssstrętna! :evil:
Może poszukamy razem jakiś innych, gdzie tak męczyć kotów nie będą?

zbuntowany Badylek

Biedny! Pani doktor w gabinecie pokazała dużej taki sam żwirek, jak ten, do którego masz zrobić siku. Pani doktor mówi, że jej kotek nasikałby do kuwety nawet, jakby była pusta, a co dopiero z takim fajnym żwirkiem.
Nie wszystkie kotki są takie same. Ale powiem Ci, że jakoś do tego szukania, to wątpię, żeby się udało. Pomijając wszystko inne, teraz idzie sezon na kocięta i ludzie będą brali małe, słodziutkie kotki. Moja duża woli duże koty, na szczęście. Małe może przechować, jak musi, ale kocha nas, bo jesteśmy duże.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob kwi 16, 2011 20:25 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

jak minal dzionek czarnej kociej perelezce :?: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 16, 2011 20:32 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Cmok!

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 16, 2011 21:49 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Ha! Wystarczy udawać, że się do transporterka chce sikać a od razu oddają kuwetę z piachem :mrgreen:
Ale jestem szprytny i łobrotny :mrgreen:
A tam słodkie kotki... kotki kłopotki, śpią na głowach, łażą po firanach, sikają po łóżkach, bawią się ogonami, same problemy z tymi maluchami... Nie ma co to dorosły, ułożony kot, który ma własną godność i powagę :wink:

Dobrej nocy, Fasolniko Ci życzę!
przeszprytny Badylas
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Sob kwi 16, 2011 22:09 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Kociara82 pisze:jak minal dzionek czarnej kociej perelezce :?: :1luvu:

Spokojnie, Ciociu, bo bez gabinetu. Chociaż się bałam, że i mnie zabierze duża, ale jakoś nie.
Dobranoc :kotek: Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 17, 2011 4:58 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

caldien pisze:Nie ma co to dorosły, ułożony kot, który ma własną godność i powagę :wink:

Kocią godność, dodam :mrgreen:
Już dawno wstałam, u nas w domu to się nie da pospać. Nie my budzimy, duża nas budzi :?
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 17, 2011 5:43 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Wstalismy :D

Mru posniadaniowy

PS Mialem dzis do weta jechac, ale Duza sama pojedzie,
zeby szczegoly omowic z wetka. Ja tam jestem zbedny.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie kwi 17, 2011 9:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Dorota pisze:Wstalismy :D

Mru posniadaniowy

PS Mialem dzis do weta jechac, ale Duza sama pojedzie,
zeby szczegoly omowic z wetka. Ja tam jestem zbedny.

To lepiej dla Ciebie, Mru. Wolałabym, żeby mi szczegółowe zastrzyki dawali beze mnie.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 17, 2011 9:20 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Mru, takie bezkocie wizyty do weta to ja rozumiem :mrgreen:
Fasolko, was Duża budzi, ja Dużą od 6 rano budziłem i dopiero teraz wstała, co za leń! :evil:
Chociaż wasza mogłaby Was zostawić w spokoju, jak ona ma ranne potrzeby to niech ma je sama, bez kotów :evil:
Ale miseczkę od razu napełniła, trzeba oddać sprawiedliwość...
Dzisiaj nie ma słoneczka :(
niedzielnopośniadaniowy Badylek
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Nie kwi 17, 2011 9:26 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

U nas też, Badylku, nie ma słoneczka. Poszło sobie gdzieś. Nie możemy się nie obudzić, jak duża wstaje, bo po pierwsze Florka i najczęściej Pralcia, a czasem też ja śpimy z dużą, a po drugie duża robi bardzo ciekawe rzeczy: kroi mięsko. Nam tego mięsa nie daje, wynosi je. Fasolka zwinięta w kłębek na miejscówce fotel
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 17, 2011 9:40 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

MalgWroclaw pisze:
Dorota pisze:Wstalismy :D

Mru posniadaniowy

PS Mialem dzis do weta jechac, ale Duza sama pojedzie,
zeby szczegoly omowic z wetka. Ja tam jestem zbedny.

To lepiej dla Ciebie, Mru. Wolałabym, żeby mi szczegółowe zastrzyki dawali beze mnie.
Fasolka


Nobel! :D

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie kwi 17, 2011 12:12 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

O a tutaj od wczesnych godzin porannych zajęcia.
My (czytaj ja) poleżałam sobie od 7.30, ale fajnie tak polenić się w niedzielny poranek :mrgreen:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie kwi 17, 2011 12:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Duża umyła nawet balkon. Ale jakoś niespecjalnie są chętni - słońca nie ma. Ostatnio wskakuję na kwietniki (puste) powieszone wysoko na ścianie balkonu. Chociaż mamy siatkę z sufitem, to duża i tak prawie zawału dostała, jak to odkryła :lol:
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 17, 2011 14:23 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Sasolecko, czy Twoja Duża była wczoraj na spotkaniu z ciocią caty? Moja fafuła nie była...
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 17, 2011 19:32 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

MaryLux pisze:Sasolecko, czy Twoja Duża była wczoraj na spotkaniu z ciocią caty? Moja fafuła nie była...
Inka

Moja nic nie wiedziała, to jak mogła być. A gdzie to spotkanie było?
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości