matko jaki potwór


GRazyna pisze: Zosia ja tylko nie wiem czy to co piszesz o Elvisie to wszystko prawda. On przecież jako przedstawiciel rasy pierwotnej winien być samodzielny, przebiegły, inteligentny i czujnya Ty takie historie tu zapodajesz...
Rasa pierwotna he he, jego ofiara prędzej by z nudów umarła zanim Elvis podjąłby decyzję o polowaniu, na drzewo nie wlezie bo by się zabił spadając przez przypadek. Po kilku miesiącach bez wyczesywania nie byłby się w stanie przemieszczać przez kołtuny o ile wcześniej nie przekręciłby się z powodu zakłaczenia

Mechaty chyba znowu będzie smarkał, właśnie kichnął i posapuje

