Iburg pisze:Jak sika kropelkami to nie czasem zapalenie pęcherza. Bo ma to mój Cyryl. Na wiosnę i na jesień ma zapalenie pęcherza sika wtedy kropelkami ( potem z krwią) i własnie do wanny albo brodzika.
A jak chodzi o zatykanie to może podaj mu syrop dla dzieci lactulosum. Jak mój ma problemy kupalowe to podaje 2-3 razy dziennie po 3-5 ml.
Zycze zdrowka, mam nadzieje że będzie dobrze.
syrop o smaku pomarańczowym to u nas obowiązkowy lek
to mu pomaga ale na krótką mete... dodatkowo teraz ma lakcid
no i dwie strzykawy czegoś w pupe
jak to nie pomoże (a to okaże sie jak wróce z pracy) to znów do weta jedziemy...
zapalenie pęcherza - wykluczone, problemy z nerkami tez - sikanie kropelkami ma już wytłumaczenie jako takie do którego doszłyśmy z wetką...
Kornik próbuje sie wypróżnić często w wannie bo musi być w pionie - opiera sie łapkami i mniej go boli niż w małej kuwecie ,
ale jest tak zapchany ze nie może, ale naciska na pęcherz i kropelki lecą -
tak zauważyłam po obserwacjach... czylki kropelkowe sikanie to może być poprostu "skutek uboczny".
Wczoraj znów miał USG (najbardziej z tego nie lubi wygalania brzuszka) i znów nic nie wykryło a właśnie teraz jest chory
zwariować mozna
ona jak był znaleziony był strasznie zdezelowany, kota nie przypominał, wiec może to jakiś uraz fizyczny, tzn kopnięcie czy cos?!
niekoniecznie choroba...
ale to by wyszło chyba na USG?!
a może nie...