Moje kociska.. Dziwny guz u Mrówki.. :( s. 100

[aamms]

Z dzisiejszych wieści o Nikusiu:
- Po biegunce nie ma śladu..
- Qpal, całkiem przepisowy w kuwetce i kąpiel niepotrzebna..
- Oczka czyste i przejrzyście błękitne, a pod oczkami coraz mniej beżu..
- Uszka czyste, już beż świerzbowca..
- No i najważniejsze, od rana intensywny trening wszystkich czterech łapek..

Dopiero niedawno znalazł sobie zaciszny kącik i śpi jak zwykle z brzuszkiem na wierzchu..

[aamms]

Dopiero niedawno znalazł sobie zaciszny kącik i śpi jak zwykle z brzuszkiem na wierzchu..

Napisałam to o czwartej po południu.. No może trochę po.. Zacisznym kącikiem okazał się duży transporterek.. No i jak Nikuś wlazł tam o tej czwartej, tak siedzi nadal i śpi.. Nawet na kolację nie wylazł..
A ja przyznam się, że nawet specjalnie nie starałam się go obudzić..

[Maggda]

Ja nawet nie śmiem sobie wyobrażać jaki on jest piękny w rzeczywistości

Prześłiczny - nawet w opłakanym stanie poschroniskowym

[aamms]

Ja nawet nie śmiem sobie wyobrażać jaki on jest piękny w rzeczywistości

Prześłiczny - nawet w opłakanym stanie poschroniskowym

Teraz już wylazł ze stanu poschroniskowego..
Nawet zrobił się nie dość, że większy to jeszcze cięższy od Misia..
Pamiętacie jak o tym marzyłam..
No to mam..

[enigma]

Dopiero niedawno znalazł sobie zaciszny kącik i śpi jak zwykle z brzuszkiem na wierzchu..

Napisałam to o czwartej po południu.. No może trochę po.. Zacisznym kącikiem okazał się duży transporterek.. No i jak Nikuś wlazł tam o tej czwartej, tak siedzi nadal i śpi.. Nawet na kolację nie wylazł..
A ja przyznam się, że nawet specjalnie nie starałam się go obudzić..

Biedny Nikuś, bez kolacji
W brzuszku / brzuszysku? / będzie mu burczało

[aamms]

Dopiero niedawno znalazł sobie zaciszny kącik i śpi jak zwykle z brzuszkiem na wierzchu..

Napisałam to o czwartej po południu.. No może trochę po.. Zacisznym kącikiem okazał się duży transporterek.. No i jak Nikuś wlazł tam o tej czwartej, tak siedzi nadal i śpi.. Nawet na kolację nie wylazł..
A ja przyznam się, że nawet specjalnie nie starałam się go obudzić..

Biedny Nikuś, bez kolacji
W brzuszku / brzuszysku? / będzie mu burczało

Już koniec wyniszczającej diety.. Miseczka chrupek pożarta z takim hałasem, że w całym mieszkaniu było słychać..

Nikuś samodzielnie poszedł na wszystkich łapkach do kuchni na spóźnioną kolację.. Teraz leży na boku i odpoczywa po wysiłku.. Nawet umyć się nie zamierza..

[aamms]

A dzisiaj śniadanko jak zwykle.. I na dodatek poprawione chrupkami.. Wprawdzie zdążyłam mu zabrać zanim zeżarł wszystko ale i tak nieźle mu się udało..

Odkryty wczoraj transporterek został zaanektowany przez Nikusia na własność.. Siedzi w nim cały czas i warczy na każde kocisko, które za blisko podchodzi..

[aamms]

Nie wiem czy to był dobry pomysł z tym transporterkiem.. Wprawdzie wczoraj Nikuś przez to opóźnił sporo swoją kolację, ale nadrobił to w środku nocy.. I poszedł spać do swojego nowego azylu.. Dzisiaj rano wylazł na swoje śniadanko, poprawił chrupkami, poszedł do kuwetki, a potem, tak jak pisałam, wrócił na posterunek i bronił go tak zaciekle, że aż zasnął.. I śpi do tej pory.. tylko ogon mu wystaje na zewnątrz..

Przedtem, pomimo żarcia w nadmiarze, Nikuś jeszcze troszkę się ruszał, szalał z Pyśką, ganiał Gacię, zaczepiał Felusia.. A teraz tylko jedzonko, kuwetka i transporterek.. Ćwiczenia łapek diabli wzięli.. Jak tak dalej pójdzie, to któregoś razu wlezie do środka i zaklinuje się tam na amen..

[Lidka]

Moze pomysl o wiekszym transporterku:)))

[aamms]

Moze pomysl o wiekszym transporterku:)))

Lidka, mam dwa.. I ten większy, który spodobał się Nikusiowi, wystarczy dla średniego miałkuna..

[enigma]

Ale Nikuś nie jest jakimś tam średnim miałkunem

[aamms]

Ale Nikuś nie jest jakimś tam średnim miałkunem

Jakimś tam napewno nie.. Ale przy tym apetycie.. może będzie.. wyjątkowym..

[aamms]

Dzisiaj już sytuacja wróciła do stanu normalnego.. Czyli jedzonko w górnych granicach normy albo powyżej.. Samodzielne ćwiczenia w pogoni za Pyśką, mordowanie piórek i myszek.. Dodatkowo Nikuś bardzo skutecznie poogryzał mi troczki z rzemyczków, którymi miałam ozdobnie zawiązane kozaczki.. Metalowe końcówki od tych ozdóbek też gdzieś diabli wzieli, a raczej Nikuś z Pyśką..

Malutka kąpiel dzisiaj rano jednak okazała się konieczna.. Wszystko byłoby w porządku, gdyby Nikuś nie klapnął bezwładnie na okazały produkt swojej przemiany materii.. A tak wszystko się przylepiło i trzeba było porządnie spłukać prysznicem..

Transporterek został uznany już oficjalnie za miejsce noclegowe Nikusia.. Jeśli zdarza się, że je opuszcza czasami, to reszta futer omija je z daleka.. Zastanawiam się jak Nikuś wytłumaczył reszcie kociastych, że nie wolno im tam włazić.. W każdym razie zrobił to bardzo skutecznie..

[emanka]

Transporterek został uznany już oficjalnie za miejsce noclegowe Nikusia.. Jeśli zdarza się, że je opuszcza czasami, to reszta futer omija je z daleka.. Zastanawiam się jak Nikuś wytłumaczył reszcie kociastych, że nie wolno im tam włazić.. W każdym razie zrobił to bardzo skutecznie..

dzielny chlopak - umie walczyc o swoje!!

[aamms]

Zmieniliśmy dietkę.. To znaczy ja zmieniłam, a Nikuś nie ma wyjścia.. Rano mokre, wieczorem suche.. Jedno i drugie w ograniczonych ilościach.. Pyśka intensywnie rehabilituje Nikusia.. Wygląda na to, że te dwie rzeczy razem, dieta i rehabilitacja w końcu postawią Nikusia porządnie na łapki..