A co zawiera ten Hills? Pewnie ma zboża, a one też czasami uczulają... No ale jeżeli nie ma się kota barfującego, to trzeba dobierać karmy na czuja, metodą prób i błędów. Moze weź tego Hillsa trochę, tylko na próbę, żeby ci nie został cały wór jak się okaże że to też nie ta karma.
Albo, jeżeli Gaja je surowe mięsko, może warto spróbować czasowej diety eliminacyjnej przy pomocy niepełnego barfa? Nie musisz mieć od razu wszystkich suplementów, ja też zaczynałam z tauryną, solą i skorupkami. Jak wypróbujesz różne mięsa to przy odrobinie szczęścia wyłapiesz, co uczula. Można zacząć od tych rzadziej uczulających tj. kaczka, gęś, królik. Byłoby przynajmniej wiadomo, czego nie mogą zawierać karmy.
Ja teraz sprawdzam skład każdej karmy pod kątem wołowiny i cielęciny (niestety, animonda najczęściej te dwa mięsa zawiera

). A do barfa nie daję nawet krwi wołowej (na razie nie daję żadnej krwi poza tą która jest w serduszkach, ale może mi się kiedyś uda upolować krew niewołową i niewieprzową).