Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje, Cosia po zabiegu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 19, 2020 11:53 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

:placz: :placz: :placz:
Pasiu nie choruj kochanie.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 19, 2020 12:39 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Pasiu ogarnij się... Trzymałabym za Ciebie kciuki, gdybym akurat nie drapała Cię mentalnie za uszkiem :ok: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Śro sie 19, 2020 14:09 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Ojej, trzymajcie sięz Pasiem, na pewno doktory coś wymyślą!

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin


Post » Śro sie 19, 2020 15:03 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Moja Usia ma cukrzycę, to jest do opanowania. Chociaż oczywiście u kota wychodzącego trudniejsze.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70103
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 19, 2020 15:20 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

O rzesz :( . Cukrzyca u "nie Twojego kota" :( Groźne i niebezpieczne. Insulina tylko i wyłącznie po badaniach poziomu cukru :( Jak Ci się to uda z "nie Twoim" (znak zapytania).
Ja, osobiście, mam tragiczne doświadczenia. Wprawdzie z człowiekiem ale z kotem chyba trudniej :cry:
W rozmowach z "Panią Lekarz" wypsnęło mi się stwierdzenie, że lepszy za duży cukier niż za mały i zostałam zgromiona. Najlepszy jest taki ... akurat.
U ludziów, bezpośrednio po insulinie, trzeba KONIECZNIE coś zjeść. Jak kota do tego zmusić (szukam na mojej, dziwnej klawiaturze znaku zapytanie i nie widzę :mrgreen: )) Kurczę, koty, szczególnie te "nie nasze" stymulują naszą kreatywność. :D Myśl, Czitko, myśl :D
Pozdrawimy i kciuki trzymamy :ok: Drops + reszta :lol:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8894
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro sie 19, 2020 15:45 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

ewkkrem pisze:O rzesz :( . Cukrzyca u "nie Twojego kota" :( Groźne i niebezpieczne. Insulina tylko i wyłącznie po badaniach poziomu cukru :( Jak Ci się to uda z "nie Twoim" (znak zapytania).
Ja, osobiście, mam tragiczne doświadczenia. Wprawdzie z człowiekiem ale z kotem chyba trudniej :cry:
W rozmowach z "Panią Lekarz" wypsnęło mi się stwierdzenie, że lepszy za duży cukier niż za mały i zostałam zgromiona. Najlepszy jest taki ... akurat.
U ludziów, bezpośrednio po insulinie, trzeba KONIECZNIE coś zjeść. Jak kota do tego zmusić (szukam na mojej, dziwnej klawiaturze znaku zapytanie i nie widzę :mrgreen: )) Kurczę, koty, szczególnie te "nie nasze" stymulują naszą kreatywność. :D Myśl, Czitko, myśl :D
Pozdrawimy i kciuki trzymamy :ok: Drops + reszta :lol:


Informacje jakie ja miałam gdy moj Tymi chorował, były takie że kot powienien dostać zastrzyk po jedzeniu, własnie żeby uniknać zbyt niskiego cukru, bo co jesli po insulinie nie zechce łaskawie zjeść. Najgorsze są chyba gwałtowne skoki i faktycznie, duże spadki. Chyba bezieczniejszy na co dzien jest nawet stale wysoki cukier, co nie znaczy ze nie ma to wpływu na całęgo kota, bo jak najbardziej ma. Ale to tylko moje obswrwacje z krótkiego czasu spędzonego z Tymkiem od jego diagnozy. A, moja dr mowi ze ma pod opieką juz od długiego czasu koty cukrzycowe na innych lekach (doustnych), bo kompletnie nie współpracowały przy insulinie. Absolutnie nie jest to polecana metoda, ale potrafi tez działać.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro sie 19, 2020 16:23 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Sorki, może było i nie doczytałam, ale na jakiej diecie jest Paś? Znaczy się co dostaje do michy?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35253
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sie 19, 2020 16:49 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Dla kota z cukrzycą bezpieczny poziom cukru to 150-250 mg/dl. Chyba, że kotek jest w remisji i nie dostaje insuliny, wtedy poziom powinien być jak u zdrowego kota.
Robię tak, że po sprawdzeniu cukru daję jeść i w trakcie podaję insulinę.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70103
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 19, 2020 17:52 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Dzięki za odzew, mam mętlik. Mamy na razie jeszcze zbadać mocz poranny, który mam dowieźć do maks. dwóch godzin do badania. Reszta w kolejności po badaniu moczu.
Powinnam kupić glukometr. Może ktoś ma niepotrzebny?
Przepraszam, czas mam ograniczony bardzo, wpadnę tu na chwilę, coś napiszę i znikam.
Martwię się.
A tu są takie bez nakłuwania, ale u kota to chyba nie przejdzie :roll:
https://www.google.com/search?q=glukome ... e&ie=UTF-8
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19253
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro sie 19, 2020 18:17 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Dla ludzi jest coś np. takiego: https://www.freestylelibre.pl/
Nie wiem jak to jest z kotami.

PS
Doczytałem
Sensor (czujnik) tego ustrojstwa też się wkłuwa w ciało:

Tuż pod skórę wprowadzane jest cienkie, elastyczne, jałowe miękkie włókno (o długości 5 mm). Większość użytkowników twierdzi, że aplikacja sensora jest bezbolesna

Wojtek

 
Posty: 27944
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro sie 19, 2020 18:50 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Ten sensor jest też dla kotów, ale kosztuje horrendalne pieniądze i starcza na dwa tygodnie i niestety- kot musi być regularnie "strzyżony" w miejscu gdzie jest przyklejony. U czitki się nie sprawdzi jako, że Pasio jest kotem wychodzącym który na dodatek ma bujne życie towarzyskie. Wygolony placek przy łopatce na pewno nie przysłuży mu zimą.
Nie mogę znaleźć filmiku gdzie był pokazany kot z tym sensorem. Muszę sięgnąć pamięcią daleko wstecz kto mówił o nim.

Chikita

 
Posty: 7661
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Śro sie 19, 2020 18:56 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Glukometry ludzkie mam. Gorzej z paskami :( Drogie i do każdego glukometru inne :)
Oczywiście mogę wysłać (glukometry) paski mają okres gwarancji a moje już dawno po. Nie ma sensu bo pokazują wyniki z kosmosu. Nie można im ufać.
Ais pisze:[
Informacje jakie ja miałam gdy moj Tymi chorował, były takie że kot powienien dostać zastrzyk po jedzeniu, własnie żeby uniknać zbyt niskiego cukru, bo co jesli po insulinie nie zechce łaskawie zjeść. Najgorsze są chyba gwałtowne skoki i faktycznie, duże spadki. Chyba bezieczniejszy na co dzien jest nawet stale wysoki cukier, co nie znaczy ze nie ma to wpływu na całęgo kota, bo jak najbardziej ma. Ale to tylko moje obswrwacje z krótkiego czasu spędzonego z Tymkiem od jego diagnozy. A, moja dr mowi ze ma pod opieką juz od długiego czasu koty cukrzycowe na innych lekach (doustnych), bo kompletnie nie współpracowały przy insulinie. Absolutnie nie jest to polecana metoda, ale potrafi tez działać.
Glukometry:
1 - One Touch;
2 - ixell
3 - Accu-Chek
4 - Arkray
Gdybym wiedziała, że można podać insulinę PO jedzeniu to może moja mama by żyła :( Ja dałam jej przed jedzeniem, mama mnie oszukała, (schowała kolację w koszu na śmieci pod zlewozmywakiem). Rano, następnego dnia, znalazłam ją martwą.
Spadek cukru po podaniu insuliny, jest zabójczy.
Tak mi jeszcze przychodzi do głowy: Cukrzyca to choroba trzustki. Może trzustkę da się "naprawić" (znak zapytania :D )
Jeśli chcesz, dowiedz się które paski najtańsze a ja wyślę właściwy glukometr. Ewentualnie mogę wysłać wszystkie cztery :D
Pasiu pozwoli się badać (znak zapytania). kilka razy na dobę (znak zapytania).
:ok: :ok: :ok:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8894
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro sie 19, 2020 19:03 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Ja bym się jeszcze zastanowiła nad dietą Pasia. Być może tu trzeba coś zmodyfikować. Odpowiednio dobraną dietą można naprawdę dużo zyskać.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35253
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sie 19, 2020 19:41 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Z glukometrów ktore ma ewkkrem chyba one touch wymaga małej kropelki ( a to ważne, bo po delikatnym nakłuciu uszka tej krwi nie ma wiele, szczególnie ze lepiej nakłuwac samym lancetem, a nie tym ustrojstwem do nakłuwania).Moje wetki tez stosują one touch i ja takiego używałam dla Tymka.

Accu Check iedys potrzebował tej krwi sporo, dwóch firm pozostałych nie znam.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 51 gości