Ja też bym zostawiła jakąś imienną karteczkę w szufladzie
Moderator: Estraven
vanesia1 pisze:Mój Ty smutku, cóż to za pracownik roku Ci się trafił?![]()
Ja też bym zostawiła jakąś imienną karteczkę w szufladzie
nie wiem czemu nie ma takiego wyróżnienia, bo mam właśnie idealnego kandydata. Ta karteczka to świetny pomysł, nieprawdaż? 

ktoś też odgryzł koleżance pół ogórka kiszonego. Ale żeby aż tak? Z tym hajsem to mi się sprawa nie podoba, bo z moich obliczeń dokonanych wczoraj wynika, że ten człowiek zapożyczył się na jakas 1/3 swojej przyszłej wypłaty. Mam wierzyć w to, że nie ma na życie? Za te pieniądze my w dwójkę spokojnie przeżylibyśmy dwa tygodnie, a może nawet więcej, jeśli skromnie.kotelsonciorny pisze:Pamiętam jednakże, że kiedy pracowałam w sieciówce odzieżowej ktoś wylizał mi kluski z sosu. Wyobrażacie to sobie? Przyniosła ja obiad, sosik z wołowinki, makaron świderki, idę na przerwę, otwieram pojemnik a tam kluski dokładnie wylizane. Czyściutkie


to jednak u nas też wersja uboższa kotelsonciorny pisze:Ale myślę, że za podbieranie leków się zemszczę i podmienię tabletki przeciwbólowe na coś na przeczyszczenie
piękności!!! ja wróciłam z porannego Cosi fan tutte z opery i następującego po niej szybkiego obiadu z przyjaciółką, teraz leżę z Melindą i próbuję ją uśpić bo jest bez kubraka a ja chcę trochę posprzątać - jak już zaśnie to spoko. Tylko muszę wydobyć spod niej ręce
Chociaż próbuję wyciągnąć TŻ na nowy monodram Maćkowiaka, byliśmy w tamtym roku na Divie i było to świetne, chociaż wcale wbrew pozorom nieśmieszne
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości