Dzień dobry dziewczyny

w sumie to dobry wieczór!!
dziś miałam maraton... na 8 jechałam na badania, gdzie spędziłam ponad 3 godziny!!! ja naiwna myślałam, że spędzę tam 20 minut, zmierzą mi ciśnienie, osłuchają i sajonara!!!
a tu.. badanie krwi, moczu, słuchu, oczu...
no i wiedziałam, że tak będzie i w końcu wpadnę

od jutra Hania będzie nosić okulary...
już wybraliśmy z Tżem.. jemu się podobają, ja je toleruję..

ale ja nienawidzę okularów
potem na 16 podpisanie umowy, więc weszłam do domu na godzinę ..
no i podpisana...
teraz muszę wykombinować, co wysłać urzędowi pracy, żeby być na czysto z nimi.. i inne takie.. o których nie mam zielonego pojęcia
tak to jest przy pierwszej pracy
a koty... biegają
szaleją w najlepsze, bo w dzień z nudów chyba spały..
przepraszam Was wszystkie, że dziś nigdzie nie zajrzę, ale jestem padnięta..
jutro 8 godzin pierwszego dnia szkolenia.. i tak 3 tygodnie, od 8... czyli o 6 pobudka

szok w trampkach normalnie ..
