Broszka & Company cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 24, 2012 8:23 Re: Broszka & Company

Alienor pisze:Jak od kilku dni, to trzeba już do weta dość pilnie :( .

Nasz wet jest na urlopie, inni sensowni dopiero w dużych miastach najbliżej 50km od nas... Jazda tam byłaby dużym stresem a Broszka ma niewydolność oddechowo-krążeniową. Zresztą szczerze powiem że Broszka jest tak schorowana że bałabym się zaufać w jej sprawie wetowi którego nie znam :|
M.in ma chorą wątrobę i do tego wrażliwe jelita - miewała podobne pogorszenia jak teraz. Myślę że niedopilnowałam i musiała podjeść cudzą karmę która jej zaszkodziła :(
Podaję jej to co nasz wet zalecał przy poprzednich razach i mam nadzieję że jej się poprawi.
Martwię się... :( Oby nie trzeba było szukać innego weta ...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lip 24, 2012 8:40 Re: Broszka & Company

:( Kiepskie wieści....
Kciuki za Broszkę i Twoje nóżki :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lip 24, 2012 8:44 Re: Broszka & Company

Biedna Broszka :( A może ona tak na upały reaguje? Chociaż to mało prawdopodobne.
Trzymam kciuki za poprawę :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 24, 2012 15:25 Re: Broszka & Company

Upały dają się kotkom we znaki. Koteczka parkingowa chodzi z otwartym pyszczkiem. Wodę i mleczko do picia ma pod dostatkiem. :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Wto lip 24, 2012 20:27 Re: Broszka & Company

Mam nadzieję, że z Broszką i resztą kociarstwa i koni wszystko w miarę OK? Nie zapominając o nodze Dużej Broszki.

Broszka pisze:A wiesz że muszę go dopytać bo może robi miód pitny a ja o tym nie wiem bo nigdy nie pytałam :wink:
I nigdy nie piłam takiego prawdziwego miodu pitnego :roll:
Ile taka flaszka może kosztować?


Miód pitny to jakby wino pędzone z miodu. Jest pyszny jak jest dobrej jakości - najlepszy półtorak, potem dwójniak, a trójniaki to już takie średniawe raczej. Nigdy nie pij "Piastuna" z Biedronki bo się zrazisz - szajs ze sztucznego miodu chyba, bue.
A ceny masz tam podane na stronie - około 30 zł za dwójniak zwykły, 40 za półtorak, od 50ciu do 80 zł za półtorak smakowy (czyt. pędzony z dodatkiem owoców - malin, winogron, czarnej porzeczki... W tym wypadku cena zależy od owoców, których dodawali. I taki półtorak, to kilkanaście lat leżakuje zwykle, więc jakby pan robił, to pewnie góra trójniaczek. Jakbyś podjechała na Lubiąż w ostatni weekend sierpnia - to o ile tam będę, dostałabyś do spróbowania ociupinę. Bo to chyba najbliższa Ci geograficznie impreza na której bywam.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lip 25, 2012 8:04 Re: Broszka & Company

Broszka dziś jakby trochę lepiej - zjadła sama troszkę śniadania i biegunka trochę się zmniejszyła :ok:

jasia0245 pisze:Upały dają się kotkom we znaki. Koteczka parkingowa chodzi z otwartym pyszczkiem. Wodę i mleczko do picia ma pod dostatkiem. :roll:

Ale jak oddycha: ziaje jak piesek?
Wśród naszych kotów wolnożyjących nigdy nie zaobserwowałam żeby w upały miały otwarte pyszczki :roll:
Mi się taki widok źle kojarzy bo keidy Broszka miała zerwaną przeponę i jelita jej przygniatały płuca to tak właśnie oddychała otwartym pysiem. Teraz też często tak oddycha, szczególnie podczas upałów - z powodu niewydolności krążeniowo-oddechowej.


Alienor pisze:Miód pitny to jakby wino pędzone z miodu. Jest pyszny jak jest dobrej jakości - najlepszy półtorak, potem dwójniak, a trójniaki to już takie średniawe raczej. Nigdy nie pij "Piastuna" z Biedronki bo się zrazisz - szajs ze sztucznego miodu chyba, bue.
A ceny masz tam podane na stronie - około 30 zł za dwójniak zwykły, 40 za półtorak, od 50ciu do 80 zł za półtorak smakowy (czyt. pędzony z dodatkiem owoców - malin, winogron, czarnej porzeczki... W tym wypadku cena zależy od owoców, których dodawali. I taki półtorak, to kilkanaście lat leżakuje zwykle, więc jakby pan robił, to pewnie góra trójniaczek. Jakbyś podjechała na Lubiąż w ostatni weekend sierpnia - to o ile tam będę, dostałabyś do spróbowania ociupinę. Bo to chyba najbliższa Ci geograficznie impreza na której bywam.

Pytałam naszego pszczelarza i nie robi miodów pitnych :wink:
Do Lubiąża mam spory kawałek i nie dam rady wpaść popróbować trunku :wink: A co tam będzie za impreza?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro lip 25, 2012 8:41 Re: Broszka & Company

W Lubiążu już po raz kolejny będzie Obrona Klasztoru. To impreza datowana na lata 1380-1430, tzn. Co roku odtwarzamy inne wydarzenia z historii klasztoru w Lubiążu. W zeszłym roku było ograbienie klasztoru przez husytów, programu na ten rok jeszcze nie znam dokładnie. Ale na pewno będzie się działo :ok: - szkoda że nie dasz rady tego zobaczyć.
Tutaj zmontowane na potrzeby promocji tegorocznego Najazdu Husytów na Oleśnicę sceny z zeszłorocznego Lubiąża: http://www.youtube.com/watch?v=Ge4j0ZGE ... re=related
a tu zdjecia z 2009 roku: http://www.youtube.com/watch?v=lg41UIauyV8
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lip 25, 2012 8:53 Re: Broszka & Company

A w Lubiążu w ogóle jest fajnie :D , ale też nie dam rady pojechać :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25770
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 25, 2012 9:58 Re: Broszka & Company

Byłam w klasztorze w Lubiążu jakieś 20 parę lat temu.
Akurat był duży remont i był zamknięty dla zwiedzających, ale nas oprowadzono bo wizyta była po znajomości, zresztą dzięki temu obejrzeliśmy miejsca nieudostępniane turystom :wink:
Nie wiedziałam że odbywają się w Lubiążu rekonstrukcje, jakoś nie natknęłam się na info w mediach.
Patrzyłam na mapę że w sumie wcale nie mam tak daleko więc może się jednak wybierzemy :?:
Tylko termin nie bardzo bo akurat będziemy się przenosić z bambetlami i kotami żeby udostępnić ekipie pomieszczenia do remontu - oczywiście o ile znowu nie przełożą terminu na później i przyjdą do roboty jak jest zaplanowane od początku września :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro lip 25, 2012 15:00 Re: Broszka & Company

Bardzo dziękuję cioteczkom za wpłaty za olejki :D
Wasze "cołaski" są bardzo hojne :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nareszcie dzisiaj udało mi się dotrzeć na pocztę.
Wpadłam tam z pięcioma wielkimi pełnymi reklamówkami, pani w okienku zrobiła tak: 8O
Spędziłam tam dobrze ponad godzinę i kiedy w końcu padła kwota do zapłaty za te wszystkie przesyłki to ja zrobiłam tak: :strach: wyszło prawie 180,- 8O No co za zdziercy :evil:

Teraz muszę wszystko sobie podliczyć i przelać olafen pozostałą kwotę bo w poniedziałek przelałam jej 400,- na tyle mniej więcej oszacowałam wpływy z bazarków i "cołask" - ale wpłaty są hojniejsze niż zakładałam :ok: :mrgreen:

Jeszcze raz dziękuję :1luvu:
Oby Oli udało się złapać i powycinać działkowe dzikuny :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro lip 25, 2012 15:35 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Nareszcie dzisiaj udało mi się dotrzeć na pocztę.
Wpadłam tam z pięcioma wielkimi pełnymi reklamówkami, pani w okienku zrobiła tak: 8O
Spędziłam tam dobrze ponad godzinę i kiedy w końcu padła kwota do zapłaty za te wszystkie przesyłki to ja zrobiłam tak: :strach: wyszło prawie 180,- 8O No co za zdziercy :evil:

Nie lubię poczty polskiej :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 25, 2012 16:21 Re: Broszka & Company

To teraz Ola wszystkie kotki chyba ogrodowe wysterylizuje. :dance2: :dance:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw lip 26, 2012 7:25 Re: Broszka & Company

pięknie się Broszko wybazarkowałaś :) Ja czekam na ziołowe bazarki, no mięta o której wspominałaś :D
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Czw lip 26, 2012 7:46 Re: Broszka & Company

urwiniu pisze:pięknie się Broszko wybazarkowałaś :) Ja czekam na ziołowe bazarki, no mięta o której wspominałaś :D


Właśnie na dniach będę suszyć miętę :wink:
Zobaczę ile mi wyjdzie i czy wystarczy żeby wystawić na bazarku - zaczęłam pić w upały herbatkę ze świeżej mięty i oskubałam sporo listków :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw lip 26, 2012 7:56 Re: Broszka & Company

felin pisze:
Broszka pisze:Nareszcie dzisiaj udało mi się dotrzeć na pocztę.
Wpadłam tam z pięcioma wielkimi pełnymi reklamówkami, pani w okienku zrobiła tak: 8O
Spędziłam tam dobrze ponad godzinę i kiedy w końcu padła kwota do zapłaty za te wszystkie przesyłki to ja zrobiłam tak: :strach: wyszło prawie 180,- 8O No co za zdziercy :evil:

Nie lubię poczty polskiej :twisted:


Ja tez :twisted:

Za reszte kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości