Ryszard, Ryś, Rysiek

[vip]

Moje wieczorne spacery...

Wiesz co, podziwiam cie z tymi zdjęciami .
Naprawdę masz wiele talentów...marnujesz się, dziewczyno
Ty artystka jesteś

[juana]

Jakbyś jeszcze nie zauważyła to Ty też ja tylko czasem zrobię kilka fajnych fotek

[vip]

Jakbyś jeszcze nie zauważyła to Ty też ja tylko czasem zrobię kilka fajnych fotek

A biżuteria? A firany? A zabawki dla kotów?
To są talenty

[juana]

Jakbyś jeszcze nie zauważyła to Ty też ja tylko czasem zrobię kilka fajnych fotek

A biżuteria? A firany? A zabawki dla kotów?
To są talenty

Z tego co pamiętam to nie tak dawno temu wyliczałaś gdzie pracowałaś i co umiesz robić...

[vip]

Jakbyś jeszcze nie zauważyła to Ty też ja tylko czasem zrobię kilka fajnych fotek

A biżuteria? A firany? A zabawki dla kotów?
To są talenty

Z tego co pamiętam to nie tak dawno temu wyliczałaś gdzie pracowałaś i co umiesz robić...

Oj tam oj tam....ale to nie talenty, tylko doświadczenie .
Jak Rysiunio dziś?
Miźnij od cioteczki .

[bozena640]

Dzień dobry piękny Rysiu

[MaryLux]

Witaj, Rysiulku
Inka

[kokocha]

No tak, ja z nowu z zaległościami. Ale nie narzekam nie narzeka, bedę się starać jeszcze bardziej i bardziej
Jak tam Ruchu po szczepieniu?

[kalair]

Doberek Rysiuniu!

Asiu, nie zaprzeczaj, bardzo utalentowana dziewczyna z Ciebie.

[juana]

Witamy
Rysiek wymiziany- chociaż teraz oboje jesteśmy na siebie obrażeni Ja na niego za to, że 3x wylał wodę ze swojej miski (przesuwa do tej pory aż wyleje - nigdy normalnie nie podejdzie i się nie napije... ). On na mnie za to, że na niego nagadałam za tą wodę Po szczepieniu jak gdyby nigdy nic- Ryszard zachowuje się jak zawsze Tylko teraz mam problem z paszportem, bo biuro jest daleko i nie zawsze są w nim osoby odpowiedzialne za wyrobienie dokumentu Mało tego - jak udało mi się dotrzeć dzisiaj rano (oczywiście nikogo z osób od paszportów nie było)- pani w recepcji nie potrafiła mi powiedzieć ile taki paszport kosztuje Przecież to jakaś paranoja Poza tym wszystkim wypisali dzisiaj dziada ze szpitala i czekam aż go przywiozą. 3h czekałam na wypis ze szpitala -od 12:30 do 15:30 (cały dzień bez jedzenia). W życiu nie widziałam tak koszmarnej organizacji w szpitalu . Ehhhh. Chyba zapiszę się na mantrę albo wyjadę do Tybetu medytować...

[Myszolandia]

mmmrrraaauuu

Mysiu- jak ja koooooffffam Twoje uśmiechy

Łoj

[Myszolandia]

Wymiziaj Rysia za wszystkie czasy, to taka twoja " kara " bedzie .

Taką karę chętnie zniosę

Eheś,troche Ci to zejdzie,zanim od każdej po stówie buziaków Rysiowi zapodasz,nie chcę Ci narzucać swojego zdania,ale na to ja bym wzieła urlop

[Myszolandia]

W klinice kotek był grzeczny - tak mówiła vetka (baaaardzo miła). Jak tylko poszłam odwiedzić go po południu- włączyła mu się automatyczna syrena Ale jeszcze musiał poczekać godzinę na mnie .... Po powrocie do domu poszedł od razu do swojego kibelka, a tam siurał aż się zmęczył- nie zmieściło się na łopatce - na 3x musiałam zbierać Po szczepieniu Klocek ok.- głodny był tylko bardzo mimo, że tam dali mu jeść (może z tego wszystkiego nie chciał jeść w klinice?). Teraz śpi po zabawach

ma ten bak pokaźny

[Myszolandia]

[juana]

Od kilku dni chodzę (nie codziennie) wieczorami odwiedzać... koteczkę Koteczka jest drobniutka, biało ruda i mieszka kilka domów dalej - na podwórku. Kicia jest miziasta, barankuje i.... ma dzieciaczki ... 4 maluchy i każdy inny Ok. 5 tygodni mają choć trudno mi to powiedzieć na pewno. Największy jest jasno rudy, 1 kocię jest biało bure, jest też jedna szylkretka- biała w czarne i rude łatki i najmniejszy pypeć- ciemniejszy rudy (wyglada jakby miał pół ogonka). To ostatnie jest takie maleńkie... Wszystkie są cudowne Teraz właściciele będa szukać domków... Bo tak jak mówiłam kiedyś- głupie myślenie ludzi, że sterylizacja i kastracja kotów to robienie im krzywdy...
A tak z innej beczki: czy ktoś ma kota, który aportuje? Bo ja mam Przynosi mi miękkie zabawki i puszcza pod nogami żeby dalej rzucać ...