Mała Bejbi od początku choruje

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 18, 2011 8:08 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Nie wiem co robić z Bejbi :( Debridat jednak zadziałał,ale to był horror bo nigdy tak się nie broniła przed podaniem ze strzykawki.Tabletki potrzebne,nie zawiesina.Karma nie działa bo dopiero po Debridat poleciała do kuwety.Nie chce udka z kurczaka :( Drobniutko posiekany był i ze dwa takie mikruski zjadła wczoraj,a reszta uschła.Zapisał coś na apetyt,ale w składzie był sam etanol,więc nie wykupiłam.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 18, 2011 12:16 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Oj, nie zapomnę jakie cyrki były przy odrobaczaniu aniprazolem zdaje się. Pienienie się, wyrywanie, płacz, ie wiadomo ile kot połknął, a przedawkować nie można, ehhh. Trza było w dwie osoby stosować środki przemocy (czyt. bardzo mocno trzymać i kota i pyszczek).
vailet pisze:Co to dziś święto narodowe :lol: :lol: ?Mało osób wogóle żadnych powiadomień?Wkleję rachunki i zdjęcie z kontrastem cyfrowo robione Bejbi.Na razie dałam Royal na sranko i zobaczymy co będzie i byłam u weta choć jeszcze nie przyjmował,to wypisał receptę na Debridat.Wkleję cenę,to granulat do rozpuszczania i tylko miesiąc po otwarciu jest ważny.Oczywiście Bejbi suchego RC wcina :x nie ma takiego w saszetce.Weta pytałam czy to początek okrężnicy olbrzymiej,to powiedział że może być i jeśli się powiększy nie ma na to operacji i trzeba by było Bejbi skrócić męki :cry: :cry: :cry: Jak wrzucę zdęcia to się przyjrzyjcie dokładnie.


Hmm, kotek z tego wątku właśnie niedawno przeszedł operację wycięcia jelita z powodu megacolonu
viewtopic.php?f=1&t=122255&start=75

Tylko może nie każdy wet się podejmie, bo ryzyko niepowodzenia jest spore. Ale gdyby miało dojść do podejmowania decyzji: usypiamy czy operujemy to chyba warto by zaryzykować...
viewtopic.php?f=1&t=102314

:ok:

akasheni

 
Posty: 297
Od: Sob lut 13, 2010 11:07

Post » Sob cze 18, 2011 12:27 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Był okropny kupal 8O bez śluzu i krwi ciapowaty i lejący i w pewnym miejscu gruuuby że to aż niemożliwe 8O Nic nie chce jeść co dam.Była tak głodna że dałam tą Animondę dla dorosłych bo bez drożdży i połowę zjadła,reszta usycha.Ona musi mieć chory żołądek też bo ja to jej udko dokończyłam i było mi ciężko na żołądku przez kilka godzin.Oddałam jej karmę :( Ta kupa za miękka i rozlazła,zresztą już nie chce jak dosypałam.To duży problem bo nie ma apetytu i je maleńkie ilości.Wygłodziłam ją od wczoraj :( Mimo wypróżnienia puste flaczki wiszą :( TŻ w nocy wrzeszczał że jest dobrze i mam jej nic nie dawać :evil: Był ze mną u weta i słyszał co mówił,więc nie rozumiem.Jak Bejbi umrze dopiero przyzna mi rację.On by nic nie robił :x
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 18, 2011 12:48 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Vailetku, spokojnie.. Dobrze, ze Bejbusia sie wyproznila. Dawaj jej jedzonka w malych ilosciach kilka razy dziennie. Nie duzo na raz.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob cze 18, 2011 12:53 Re: Mała Bejbi od początku choruje

akasheni,na drugim linku który wkleiłaś już byłam.Teraz przeczytałam pierwszy.Dzięki :kotek: :1luvu: Tylko skoro wet tak swierdził i wie ile to potem kosztuje,w dodatku Bejbi ma niezbyt dobre wyniki krwi :( Apetyt zero.To musi być jeszcze coś więcej niż jelita bo odbijanie po jedzeniu jest czasem i je z takim niesmakiem.Jeśli ma dodatkowo to co Pokerek to te dwie choroby na raz,nie da rady.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 18, 2011 12:59 Re: Mała Bejbi od początku choruje

kalair pisze:Vailetku, spokojnie.. Dobrze, ze Bejbusia sie wyproznila. Dawaj jej jedzonka w malych ilosciach kilka razy dziennie. Nie duzo na raz.

Ona ma z powrotem to gastro bo kupal bardzo dziwny,ale zjadła i tak mało.Nie mogę chorego kota tak radykalnie przestawić jak nie ma apetytu.Jedzenie jeśli chodzi o suche,stoi i ona kilka chrupek tylko na raz je,więc nie chowam,bo nie umie prosić o jedzenie.Nie daje sygnałów.Spróbuję tą Animondę po troszku,poduszoną dawać.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 18, 2011 13:08 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Ale niech je chocby po kilka chrupek. To sie wbrew pozorom kochana uzbiera w ciagu dnia. . I badzmy dobrej mysli.... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob cze 18, 2011 13:24 Re: Mała Bejbi od początku choruje

To może faktycznie nie kombinować z jedzeniem, niech już chapsnie co lubi, funkcjonować na czymś musi.
Dobrze, że kupal był (brzydki, ale chociaż wyszedł i nie zalega). Duuużo cierpliwości, bo tu chyba szykuje się dłuższe leczenie, z happy endem oczywiście :wink: , ale na razie trzeba się cieszyć takimi drobiazgami :wink:
Nie orientuję się do którego weta chodzisz, więc tylko podrzucę, że dziewczyna z tego wąteczku w sprawach jelitowych u kotów poleca w Bydgoszczy dr Parzęckiego z kliniki na Belzy.
http://www.dogomania.pl/threads/208436- ... !-Pomocy-(

Ciekawe czy na wątku o Cośku będzie odzew, przydałyby się wszelkie info.

akasheni

 
Posty: 297
Od: Sob lut 13, 2010 11:07

Post » Sob cze 18, 2011 14:21 Re: Mała Bejbi od początku choruje

akasheni pisze:To może faktycznie nie kombinować z jedzeniem, niech już chapsnie co lubi, funkcjonować na czymś musi.
Dobrze, że kupal był (brzydki, ale chociaż wyszedł i nie zalega). Duuużo cierpliwości, bo tu chyba szykuje się dłuższe leczenie, z happy endem oczywiście :wink: , ale na razie trzeba się cieszyć takimi drobiazgami :wink:
Nie orientuję się do którego weta chodzisz, więc tylko podrzucę, że dziewczyna z tego wąteczku w sprawach jelitowych u kotów poleca w Bydgoszczy dr Parzęckiego z kliniki na Belzy.
http://www.dogomania.pl/threads/208436- ... !-Pomocy-(

Ciekawe czy na wątku o Cośku będzie odzew, przydałyby się wszelkie info.

akasheni,ja tam właśnie chodzę :!: dr.Parzędzki to właściciel kliniki,a najlepszy wet dr.Słodki (inni wogóle nie wiedzieli co robić kompletnie :wink: ) właściciel kliniki robił to cewnikowanie tamtemu kotu dorosłemu i sterylizował kiedyś moją kotkę za TM już niestety,oprócz tego połkneła igłę z nitką miesiąc po sterylce i operował i oddał tą igłę.Dobry chirurg,jako chirurg ma specjalizację.Niestety przedwczoraj jacyś ludzie,cała rodzina wyszła płacząc i nie wiem co się stało bo też płakałam choć nie wiedziałam czy to piesek,czy kotek?Operacja czy bez? :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 18, 2011 14:38 Re: Mała Bejbi od początku choruje

kalair pisze:Ale niech je chocby po kilka chrupek. To sie wbrew pozorom kochana uzbiera w ciagu dnia. . I badzmy dobrej mysli.... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

kalair,masz rację i tak pewnie wszystkiego nie wykupkała.Teraz śpi,a brzuszka nie pozwala dotknąć.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 18, 2011 14:44 Re: Mała Bejbi od początku choruje

akasheni pisze:To może faktycznie nie kombinować z jedzeniem, niech już chapsnie co lubi, funkcjonować na czymś musi.
Dobrze, że kupal był (brzydki, ale chociaż wyszedł i nie zalega). Duuużo cierpliwości, bo tu chyba szykuje się dłuższe leczenie, z happy endem oczywiście :wink: , ale na razie trzeba się cieszyć takimi drobiazgami :wink:
Nie orientuję się do którego weta chodzisz, więc tylko podrzucę, że dziewczyna z tego wąteczku w sprawach jelitowych u kotów poleca w Bydgoszczy dr Parzęckiego z kliniki na Belzy.
http://www.dogomania.pl/threads/208436- ... !-Pomocy-(

Ciekawe czy na wątku o Cośku będzie odzew, przydałyby się wszelkie info.

Zapomniałam napisać że też czekam na jakieś info :!: :?: akasheni,cieszy mnie że tak próbujesz pomóc i linkami i dociekliwością :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 18, 2011 19:26 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Bejbi okropnie czuć z pysia po spaniu.Cały dzień przespała.No i oczywiście dorwała się do suchego gastro RC,zabrałam i zlizuje Animondę z saszetki bo się zapcha jak będzie jeść gastro.
Niestety nie ma odzewu od kotka po resekcji jelita.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 18, 2011 20:22 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Zerknęłam, że dziewczyna od Cośka była dziś na forum, ale koło południa. Na pewno jeszcze napisze!
Mi z tymi linkami to już głupio, praktycznie w każdym poście coś wklejam :oops: Ale nie mogę pomóc własnym doświadczeniem :oops:
U mnie strajk na mięcho, już się małpkom zabawa znudziła. Ja im nie odpuszczę, bo już mam zapasy na cały tydzień :mrgreen: więc chrupy tylko po południu/na noc, co by do rana zgłodniały, a na śniadanie miksik z udek ze skórką, mięska z szyjki indyka, żołądeczków albo wołowinka. Piszę o tym w ramach "co u mnie", a nie żeby skłaniać Cię do wmuszania Bejbuni mięska na siłę :kitty:
Ps. Na zdjęciach słodziaka na maksa. chyba bym zacałowała tę pysiulę (a co tam, że brzydko pachnie!)

akasheni

 
Posty: 297
Od: Sob lut 13, 2010 11:07

Post » Sob cze 18, 2011 20:41 Re: Mała Bejbi od początku choruje

akasheni pisze:Zerknęłam, że dziewczyna od Cośka była dziś na forum, ale koło południa. Na pewno jeszcze napisze!
Mi z tymi linkami to już głupio, praktycznie w każdym poście coś wklejam :oops: Ale nie mogę pomóc własnym doświadczeniem :oops:
U mnie strajk na mięcho, już się małpkom zabawa znudziła. Ja im nie odpuszczę, bo już mam zapasy na cały tydzień :mrgreen: więc chrupy tylko po południu/na noc, co by do rana zgłodniały, a na śniadanie miksik z udek ze skórką, mięska z szyjki indyka, żołądeczków albo wołowinka. Piszę o tym w ramach "co u mnie", a nie żeby skłaniać Cię do wmuszania Bejbuni mięska na siłę :kitty:
Ps. Na zdjęciach słodziaka na maksa. chyba bym zacałowała tę pysiulę (a co tam, że brzydko pachnie!)

:lol: jasne że mi to nie przeszkadza że nieciekawy zapaszek ma.Ona tak lubi mizianie i bodzie tym noskiem,tak mocno że ach :!:Tylko że kiedyś nic nie było czuć,Aisha tak samo było że zaczeło jej z pysia lecieć,ale jednak mimo że jelita to inna przyczyna była bo za wąski przełyk i końcówka jelita grubego.Nie znałam wtedy miau.pl i tylko szkodziłam nie pomagałam.Ona wrzeszczała przy kupie,Bejbi nie,ale ostro się gimnastykuje i napina.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 18, 2011 20:50 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Przy Aishy to normalnie jak szła do kuwetki zapadała cisza by nie stresować jej i jak się udało to była zabawa bo ona szczęśliwa i my jeszcze bardziej.W życiu nie myślałam że kocia kupa potrafi tak ucieszyć :D Kotka wtedy szalała z radości i salta robiła,Bejbi tak nie umie,ale za to ma inne zalety :D Wszystko swoimi feromonkami musi obetrzeć i łapie za stopy jak się idzie,a jest w bojowym nastroju.Za laczki i nie puści idziesz z kotem :lol:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: włóczka i 103 gości