ruda Miroir i pies Noyau czyli jak zaprzyjażnić koty z psem?

witaj PaTmolku
witajcie Koty
witaj Nietoperku

Dzień dobry

Hejka z rana! :1luvu:

Hy,
znowu zmiana tematy wątku

już nie "kto zgubił?", "ale kto znalazł i się zaprzyjaźnił?" :wink:

Ruda ma psa, o jakim zawsze marzyła :mrgreen:

( ? )

Ruda bardzo boi się słodziaka.

Łapa wcale.

Szapo dzisiaj jadł miska w miskę mięso z Nietoperzem, bo Nietoperz jest tak samo mięsożerny jak Szapo
Nietoperz jest podobny do Caillou
tak samo mięsożerny
i taki sam słodziak

Ma ok. 1,5 roku i jest zasadniczo zdrowy. Dzisiaj poznał weterynarza.

Nietoperku jesteś sliczny :1luvu:

nie strasz Rudej

i bądź grzeczny
mięsko jest pyszne i zdrowe
Caillou

On nie straszy Rudej.

On jak widzi kota to stara się podejść powolutku i na paluszkach i zrobic noski z tym kotem. A ogonkiem kreci takiego młynka, jakby chciał odlecieć.

Słodziuszek

Dalej żadnych wieści o ewentualnym właścielu?

Psinka cudna :1luvu:

mały nietoperek naprawdę

witamy

Nikt Nietoperza nie szuka chyba.

Młoda rozwiesiła dużo ogłoszeń.
Pytała i starszych pań koło kościoła i w dużym osiedlowym sklepie i w różnych miejscach.
Nikt wcześniej o niego nie pytał.

Ruda zauważyła, że pozostałe koty nieszczególnie boją się Noyau.

Dzisiaj rano siedziała na dywanie w pokoju i go obserwowała, albo chodziła za nim.

Ale jak chciał podejść i się przywitać - uciekła.

Rudzia śliczna poza :1luvu:

tak mi się też wydawało ,że Noyau nikt nie będzie szukał.....kolejne biedne porzucone zwierzę
to niestety teraz cholera codzienność
ja teraz jak pojadę do rodziców będę łazić po lesie i szukać tego małego kociaka
jeszcze dziś z rana ku "miłemu początku dnia" dzwoni mój wujek i mówi,że u niego w pracy pojawił sie 2 m-czny kociak pod drzwiami,szef kazał go wypędzić
wujek zamknął kociaka w jakimś schowku,dał mu jedzenie itp .....ale czekam na fotkę i coś czuję ,że rozpocznę poszukiwania domu bo kot ponoć mały i przylepka straszna
łapki mi opadają......

jak założysz wątek - daj tutaj namiary

jaki fajny wujek, że zadbał o kota :mrgreen:

oczywiście,że dam

no wujek fajny ,gorzej z szefem ...ehhh
mam nadzieję,że jakoś to wszystko sie poukłada

może wujek kota zabrałby po pracy do domu

teraz jest mało maluszków, może szybko by się ktoś znalazł, kto by go wziął

no niestety on go nie weźmie - ma 4 swoje :roll:

ruda Miroir i pies Noyau czyli jak zaprzyjażnić koty z psem?

Kto przegląda forum