Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!

[AnnAArczyK]

Oto Ja - Panienka Ryfka

Ale piękna ta Ryfka, zupełnie podobna do mojej Kropki
A ta trawka w Redzie to chyba jakaś zagraniczna bo u mnie w ogrodzie to jakaś inna rośnie, nie chcą się na niej paść...

[jarekm]

Dla was z Rumunii to nasz trawa zagraniczna.

Ja wychodzę z założenia że należy ufać fachowcom.
A fachowiec to Mruczek.
Jak wychodzimy na spacerek to obserwuję co "profesor" Mruczek podgryza
No i zrywam to samo dla tych co zostali w domu

[jarekm]

Ryfka baristka



Po pracy należy się odpoczynek

[AnnAArczyK]

[quote="jarekm"]Ryfka baristka




Jaka smutna minka , czyżby Pan odmówił kawusi , a Kicia się tak starała...

[biamila]

Piękniste, pracowite kotysie

[jarekm]

Nie nadajemy się na dom tymczasowy.

[Poker71]

ojjj.... brzmi groźnie...

[biamila]

ojjj.... brzmi groźnie...

Ooooooooo...coś mi się wydaje, że macie nowego kotysia?

[dzidzia]

ojjj.... brzmi groźnie...

Ooooooooo...coś mi się wydaje, że macie nowego kotysia?

Zmienić tytuł???????

[jarekm]

Tytułu nie trzeba zmieniać.

Była sobie koteczka Ryfka u nas prawie tydzień, mogła by być jeszcze parę dni bo akurat miałem tyle zaległego wolnego. Na szczęście Poker zdecydowała się ją zabrać. Obawiam się że gdyby była u nas jeszcze parę dni to wtedy napewno bym musiał poprosić o zmianę tytułu. Zbyt szybko przywiązujemy się do nowych domowników nawet gdy wiemy że są tylko gośćmi. Była tylko tydzień a nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ciężko było się rozstać.
Nawet pisać się potem nie chciało no i miał być dalszy ciąg fotorelacji z pobytu ale jakoś się nie chce czy co?

[Poker71]

no myślałby kto że Ryfka na drugim końcu świata mieszka

a Poker była niedobra i zdecydowała się zabrać bo miała pryszcze na sumieniu że wykorzystuje sąsiadów

[jarekm]

Wczorajszy dzień już mamy za sobą
Jeszcze dzisiaj wyjazd do Rumi
Dzisiaj może być troszkę gorzej

[jarekm]

Wczoraj najgorsze to było samo przygotowanie do wyjazdu
Znalezienie i spakowanie kotów które
ABSOLUTNIE nie mają w planie wyjazdu
i nadodatek nie mają chęci na wyjście z domu
..................................................
a potem to już poszło z górki

[jarekm]

wczoraj byli dwaj panowie F czyli malutki Filipek i Filemon
a dzisiaj jadą dwaj panowie G czyli Gapcio i Gucio
dziasiaj to nie tylko przygotowanie do wyjazdu będzie ciężkie
po drodze do Rumi klakson będzie zbędny
wycie tych dwóch wystarczy
no a pan doktor też przeżyje ciężkie chwile

[solaris]

Bardzo dobrze sprawdził się u mnie przy przeprowadzce Feliway spray.Kociska miały spryskane kontenerki i kocyki , tak że cała drogę ( przeszło godzinę) nie miały stresu , były spokojne , nie darły paszczy.Nie wiem czy na wszystkie koty tak działa Feliway ale na moje podziałał fenomenalnie.