anna09 pisze:Byłam dzisiaj z Baksem u weta na badaniu krwi. Przed chwilą dzwoniłam i już wiem, że wyniki Baksia są w normie![]()
Super
Wspaniale, że kłopoty z nereczkami Baksia były przejściowe
A jak Ginuś się miewa
Nosek chyba już wygojony
Moderator: Estraven
anna09 pisze:Byłam dzisiaj z Baksem u weta na badaniu krwi. Przed chwilą dzwoniłam i już wiem, że wyniki Baksia są w normie![]()
anna09 pisze:Byłam dzisiaj z Baksem u weta na badaniu krwi. Przed chwilą dzwoniłam i już wiem, że wyniki Baksia są w normieNadal ma być na Renalu i dostawać Ipakitine i Lotensin. Następne badanie krwi za dwa miesiące.

anna09 pisze: Potrafi pojawić się z nikąd i w najmniej oczekiwanym momencie. Niestety, z tego powodu, już kilka razy go lekko uderzyłam, czy przysiadłamAle żyje
![]()

kasia86 pisze:Ja to już nauczyłam się chodzić powoli po mieszkaniu, po tym jak kiedyś niechcący nadepnęłam Kubiśkę, a ta nie wiele myśląc, użarła mnie z miejsca w piętę. O mało na zawał nie zeszłam.

mjs pisze:Spotkałam się wczoraj z chłopakami. Baksiu był senny, ale życzliwie nastawiony do gościa, pocałować się dał, a z Ginem nawiązałam kontakt werbalny
Jego też wycałowałam
kasia86 pisze:A jak chłopaki spędzają teraz czas?
Czy na balkonie nie jest za ciepło?
anna09 pisze:Baksiu (też niedizlnym zwyczajem) zobaczywszy, że jestem w łóżku, dołączył do mnie. W pewnym momencie zobaczyłam, że na balkonowej balustradzie wylądował wróbelek. Ginuś zaczął do niego zagadywać
, a Baks wyskoczył z łóżka na balkon z taką siłą, że mnie mało nie zrzucił
![]()


Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 34 gości