Marudy
Na czas odkurzania na kanapie ląduje włóczniaczek, a w nim zabawki - duże i małe:
Trykot morduje piórka na sznurze, Sybirek czeka na dobry moment do startu i odbicia piór z łap konkurenta:
Trykotowy brzuszek, mięciutki jak poduszka:
Zamiast robić zdjęcia mam czasem ochotę nagrać dźwięki wydawane przez koty

.
Naglący dźwięk wydawany przez domagającego się czegoś Sybirka od początku stawiał mnie na nogi. W życiu takiego miauku nie słyszałam. Aż kiedyś pobiegłam i zorientowałam się, że to włączony telewizor, a tam na Animal Planet film o rysiach

.
Moherowy gada na różne sposoby i tonacje, podmrukuje, kłóci się, ale normalnie też nie miauczy.
Trykot miauczy owszem, ale jak coś chce przechodzi na dźwięk ciągły o tak wysokiej częstotliwości, że obawiam się czasem o szkło.
Goniąc się, szczekają wszystkie

.