Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś. cz.3

dzień dobry ,śpicie ?

Niebieskie bardzo ładnie w koszyczku :1luvu:

doczytałam Zuziu, fotki obejrzałam. :1luvu:

Ja nie cierpie remontów, tego bałaganu, sprzątania itp. Ale stan PO remoncie lubię bardzo :mrgreen:

Witaj Dorotko!
Spanko, o tej porze? :wink:

Już nie, ale się obijaliśmy :mrgreen:

Witaj Basiu!
Basiu, Niebieskie ładne w koszyczku, ale w nie swoim, i wie, że tam nie powinna włazić, ale się pcha i nawet zasypia, złośliwiec jeden :mrgreen:

Witaj Izuś!
Ja lubię remonty te "normalne" :wink:

I lubię gdy jest już po...ta świeżość i ta cała odmiana...tylko, że z tym remontem to tak szybko nie będzie tej "świeżości" :mrgreen:

Zanim się instalacja gazowa "zainstaluje" a potem ekipa doprowadzi pomieszczenia do stanu używalności to trochę potrwa :twisted:

No i mieliśmy piękną niedzielę!
Ciepła, dużo słońca i bez wiatru :1luvu:

Taką pogodę uwielbiam!
Dzisiejsza niedziela była u nas "leniwą niedzielą":)
Mieliśmy gości...
Zwierzorki były w komplecie, pilnowały się domku, nawet do płotu nie podchodziły :mrgreen:

jadły, wylegiwały się, potem znowu jadły, potem pchały dooopki na leżaki, nawet Kacperek plątał się po tarasie i dwa razy schodził do ogrodu...
Zresztą dzisiaj Pan Pers otrzymał nowe imię, a nadał mu 2,5-letni synek koleżanki mojej córci...
Chłopczyk nie umiał powiedzieć "Kacperek" - mówił "Kapsielek" więc mamy od dzisiaj Kapsielka :ok:

No chyba, że naskarżę na Żuczka...
Właśnie jamniś ugryzł w nogę gościa, nie za mocno, tak na "postrachę" ale...niestety piesio bierze się za gryzienie obcych...
Jamniś ma już 10 miesięcy, więc zaczynamy mu przemawiać do rozumu...
Mam nadzieję, że go nauczymy, żeby był grzecznym piesiem...bo jest rozumny i wie co mu wolno, a czego nie, tylko, że on do tej pory brał nas na przetrzymanie...
Ale to już mu się skończyło :wink:

I jeszcze muszę donieść na psią mordkę:)
Piesio nauczył się wchodzić do wody!
SAM :ok:

W wanie lubi się kąpać, ale dzisiaj pływał w oczku

Chyba było mu za gorąco bo chętnie wskoczył po swój ulubiony patyk

Kropka mocno zaciekawiona, co robi Żuk

Z Kropcią obserwował wyczyny jamnisia ktoś jeszcze...

Potem było suszenie:)

I zabawa:)

Łobuz:)

cdn.

AnnAArczyK pisze:Piesio nauczył się wchodzić do wody!
SAM
W wanie lubi się kąpać, ale dzisiaj pływał w oczku

Znany mi i ulubiony kiedyś jamniś nie przepuścił żadnej okazji , co by sie na szerokie wody wypuścic :mrgreen:

A suszenie się Żuczusia - obłędne :1luvu:

Izuś, on się dzisiaj po raz pierwszy odważył wejść do oczka :lol:

Myślę, że może polubi "pływanko" nie tylko w wannie:)

Żuczuś porządny piesio - pilnuje domku przed obcymi a że nie odróżnia jeszcze gościa od obcego.....
Może gości należy jakoś oznaczyć zapachowo coby piesiowi się nie myliło :roll:

Masz rację Ewa:) może jakieś czapeczki dla stałych gości w ulubionym kolorze jamnisia :piwa:

AnnAArczyK pisze:Masz rację Ewa:) może jakieś czapeczki dla stałych gości w ulubionym kolorze jamnisia

Albo coś o zapachu ulubionego żarełka żeby się jamnisiowi dobrze kojarzyli :mrgreen:

Ewa L. pisze:
AnnAArczyK pisze:Masz rację Ewa:) może jakieś czapeczki dla stałych gości w ulubionym kolorze jamnisia

Albo coś o zapachu ulubionego żarełka żeby się jamnisiowi dobrze kojarzyli

No co Wy

Gość po prostu powinien wkraczać zaopatrzony w Żuczusiowe przysmaczki i hojnie nimi szafować :ryk:

To też o to nam chodzi :ok:

Dobrej nocki Zuziu :1luvu:

AnnAArczyK pisze:Witaj Dorotko!
Spanko, o tej porze?
Już nie, ale się obijaliśmy

Witaj Basiu!
Basiu, Niebieskie ładne w koszyczku, ale w nie swoim, i wie, że tam nie powinna włazić, ale się pcha i nawet zasypia, złośliwiec jeden

Witaj Izuś!
Ja lubię remonty te "normalne" I lubię gdy jest już po...ta świeżość i ta cała odmiana...tylko, że z tym remontem to tak szybko nie będzie tej "świeżości"
Zanim się instalacja gazowa "zainstaluje" a potem ekipa doprowadzi pomieszczenia do stanu używalności to trochę potrwa

No i mieliśmy piękną niedzielę!
Ciepła, dużo słońca i bez wiatru
Taką pogodę uwielbiam!
Dzisiejsza niedziela była u nas "leniwą niedzielą":)
Mieliśmy gości...
Zwierzorki były w komplecie, pilnowały się domku, nawet do płotu nie podchodziły jadły, wylegiwały się, potem znowu jadły, potem pchały dooopki na leżaki, nawet Kacperek plątał się po tarasie i dwa razy schodził do ogrodu...
Zresztą dzisiaj Pan Pers otrzymał nowe imię, a nadał mu 2,5-letni synek koleżanki mojej córci...
Chłopczyk nie umiał powiedzieć "Kacperek" - mówił "Kapsielek" więc mamy od dzisiaj Kapsielka
No chyba, że naskarżę na Żuczka...
Właśnie jamniś ugryzł w nogę gościa, nie za mocno, tak na "postrachę" ale...niestety piesio bierze się za gryzienie obcych...
Jamniś ma już 10 miesięcy, więc zaczynamy mu przemawiać do rozumu...
Mam nadzieję, że go nauczymy, żeby był grzecznym piesiem...bo jest rozumny i wie co mu wolno, a czego nie, tylko, że on do tej pory brał nas na przetrzymanie...
Ale to już mu się skończyło

I jeszcze muszę donieść na psią mordkę:)
Piesio nauczył się wchodzić do wody!
SAM
W wanie lubi się kąpać, ale dzisiaj pływał w oczku

Chyba było mu za gorąco bo chętnie wskoczył po swój ulubiony patyk

Kropka mocno zaciekawiona, co robi Żuk

Z Kropcią obserwował wyczyny jamnisia ktoś jeszcze...

Potem było suszenie:)

I zabawa:)

Łobuz:)

cdn.

Cudności

Może i gryzak z Żuczka, za to jaki cudny :mrgreen:

Pływam rośnie :1luvu:

Zuzo jak to niebieska nie może w koszyczku... nie jej koszyczek... niebieskiej wolno wszędzie :mrgreen:

Zuzko

piękne oczko wodne i jeszcze piękniejszy jamniorek pluskający się w nim
odważna psinka :ok:

jak przyjdą upały to siłą będziecie go wyciągać :ryk:

Hej, hej!

Macie rację Kochane, pływak cudo:)

Witaj Halinko:)
Cieszę się ,że nasz Łobuz się podoba :wink:

Witaj Basiu:)
Masz rację, faktycznie Niebieskiej wolno wszędzie, ale jej tego nie powiem :wink:

Witaj Elu:),
Jamniś lubi kąpiele w wannie i może się tak zdarzyć jak mówisz...nie będzie chciał wychodzić na brzeg :mrgreen:

na szczęście, mamy duży podbierak do ryb...będziemy go wyławiać:)

A u nas cisza...
Nic się nie dzieje...
Koty grzeczne...
Piesio grzeczny...
Małż też...

Tylko rano gdy wypuściłam kociaki przed dom, Cudak od razu zanurzył się pod altankę...a po chwili Ramboliński wylazł z myszą w zębach :strach:

Reszta kotów nie wykazała entuzjazmu z powodu łowności Cudaczka...
Ale to było z rana :wink:

Teraz spokój...tylko, że do północy jeszcze ho...ho, a może i dalej :mrgreen:

Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś. cz.3

Kto przegląda forum