Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

[psiama]

Wielkie łał i gratulacje !
Teraz już będziesz się smarować kremem.
Pamiętam lata temu jak się nie posmarowałam w górach wchodząc z psiną na Tarnicę bieszczadzką a potem umierałam w wannie z maślanką

[mir.ka]

Wielkie łał i gratulacje !
Teraz już będziesz się smarować kremem.
Pamiętam lata temu jak się nie posmarowałam w górach wchodząc z psiną na Tarnicę bieszczadzką a potem umierałam w wannie z maślanką

ja na Tarnicę wychodziłam w strugach deszczu, czasami przestawało i jak doszliśmy na górę to było trochę przebłysków słońca i można było zobaczyć piekne widoki, a schodziliśmy we mgle, na szczęście nocowaliśmy w Wołosatem

[Myszolandia]

Łał,gratki
To wrzuć tę fotkę w awatar plis,jak chcesz ją usuwać,bo0 taka fajna

[shira3]

GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!

[AYO]

BRAWO

Smaruj się kochana, na to nigdy nie jest za wcześnie, a potem sie zdziwisz, jak bardzo było warto - wiem, co mówię

[charm]

dziękuję

o dziwo nawet mięśnie nie bolą...
a dzisiaj dla rozgrzewki 4km
(generalnie biegam rano, nim zrobi się ciepło, i pewnie to też się przyczyniło, że upały mnie zabijają... nie jestem przystosowana )

Smaruj się kochana, na to nigdy nie jest za wcześnie, a potem sie zdziwisz, jak bardzo było warto - wiem, co mówię

smaruję się, smaruję
na razie kupiłam balsam po opalaniu, tzn żel, i testuję

cieszę się, że fotka się podoba, ale jakoś w avatarze raczej preferuję zdjęcie z kotem niż z medalem... chyba, że przebiegnę maraton

ale jakby ktoś chciał, to mam więcej fotek

Pamiętam lata temu jak się nie posmarowałam w górach wchodząc z psiną na Tarnicę bieszczadzką a potem umierałam w wannie z maślanką

myśmy się tak raz urządzili jak pojechaliśmy na majówkę w Bieszczady... dobrze, że istnieją maślanki, kefiry itd

ale staramy się grzecznie smarować (tzn tż regularnie, ja zazwyczać )

[AYO]

Na wypadek jednakowoż jakiejś awarii w przyszłości, polecam patent, którym ratowała się moja Mam w Rumunii, specjalność regionalna - POMIDORY
Serio.
Mam ma bardzo jasną skórę, na którą południowe słońce źle wpływa, więc mimo starań, poparzyła się dotkliwie. Kiedy próbowała się leczyć własnie kwaśnym mlekiem, pani z obsługi kempingu, widząc w czym szum, przyniosła koszyk pomidorów i międzynarodowa mową ręczną wytłumaczyła jak to zrobić. Potem po niemiecku wyjasniła Tacie, że pomidorów u nich jak u nas ziemniaków i działają o wiele lepiej, niż nabiał.

[mir.ka]

Na wypadek jednakowoż jakiejś awarii w przyszłości, polecam patent, którym ratowała się moja Mam w Rumunii, specjalność regionalna - POMIDORY
Serio.
Mam ma bardzo jasną skórę, na którą południowe słońce źle wpływa, więc mimo starań, poparzyła się dotkliwie. Kiedy próbowała się leczyć własnie kwaśnym mlekiem, pani z obsługi kempingu, widząc w czym szum, przyniosła koszyk pomidorów i międzynarodowa mową ręczną wytłumaczyła jak to zrobić. Potem po niemiecku wyjasniła Tacie, że pomidorów u nich jak u nas ziemniaków i działają o wiele lepiej, niż nabiał.

dobrze wiedzieć , bo też mi się zdarzają problemy, dawno temu jak nie uważał to byłam poparzona

te pomidory to się rozgniata czy kładzie w plasterkach?

[AYO]

W plasterkach. Takich grubszych.

[mir.ka]

W plasterkach. Takich grubszych.

[charm]

Hmmm, brzmi ciekawie - będę musiała przetestować na tż przy następnej okazji
(a biorąc pod uwagę jego karnację, to prędzej czy później taka okazja nastąpi... )

[mir.ka]

zapraszam na nowy wątek
viewtopic.php?f=46&t=162474

[charm]

zapraszam na nowy wątek
viewtopic.php?f=46&t=162474

A ja po pracy padam na twarz...
A niestety porządki i nie tylko czekają....
Żwirem wymieniony, pozostaje umyć podłogi, posprzątać, upiec chleb, zrobić kolację....
I koty wygłaskać

[mir.ka]

zapraszam na nowy wątek
viewtopic.php?f=46&t=162474

A ja po pracy padam na twarz...
A niestety porządki i nie tylko czekają....
Żwirem wymieniony, pozostaje umyć podłogi, posprzątać, upiec chleb, zrobić kolację....
I koty wygłaskać

trzeba zacząć od tego ostatniego, to reszta pójdzie szybciej

[psiama]

A pierwsze słyszę AYO o pomidorach, ciekawa rzecz