
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
katarzyna1207 pisze:Bubencjusz wyje ... i ja też mam ochotę ...
Gibutkowa pisze:Powiedz Bubulcowi że jak będzie lał Kropka to się tam do niego przejadę i mu nakiwam
katarzyna1207 pisze:Gibutkowa pisze:Powiedz Bubulcowi że jak będzie lał Kropka to się tam do niego przejadę i mu nakiwam
![]()
to pewnie "przy okazji" zabierzesz zapakowanego Kropencjusza...
![]()
![]()
Bubencjusz odbudowuje sobie "oponkę" ....![]()
a ciągle wydawało mi się, że kocina za mało je ....
mar9 pisze:katarzyna1207 pisze:Bubencjusz wyje ... i ja też mam ochotę ...
ooochłopaki się pokłócili
![]()
a o co im poszło? o ten wczorajszy przegrany mecz?
katarzyna1207 pisze:Gibutkowa pisze:Powiedz Bubulcowi że jak będzie lał Kropka to się tam do niego przejadę i mu nakiwam
![]()
to pewnie "przy okazji" zabierzesz zapakowanego Kropencjusza...
![]()
![]()
Bubencjusz odbudowuje sobie "oponkę" ....![]()
a ciągle wydawało mi się, że kocina za mało je ....
Anda pisze:Nie wiem co tu tak wesoło![]()
Sytuacja nie jest raczej rozrywkowa. Kot wyje i sika na balkonie, bywa agresywny - o cóś mu sie rozchodzi chyba, skoro był taki grzeczny i nieśmiały??
Kasiu, może on rzeczywiście wychodził i stąd to wszystko??
Nie masz możliwości wyprowadzić go na spacerek?
katarzyna1207 pisze:Anda pisze:Nie wiem co tu tak wesoło![]()
Sytuacja nie jest raczej rozrywkowa. Kot wyje i sika na balkonie, bywa agresywny - o cóś mu sie rozchodzi chyba, skoro był taki grzeczny i nieśmiały??
Kasiu, może on rzeczywiście wychodził i stąd to wszystko??
Nie masz możliwości wyprowadzić go na spacerek?
Nie jest aż tak źle - Bubencjusz wyje wtedy, jak go wkurzają inne koty, a wkurzają go wtedy, kiedy podchodzą za blisko, albo kiedy głaszczę inne footro, a nie jego ...I szczerze mówiąc, Kropencjuszowi przywalił zasłużenie...
Kropuś mimo całego swojego uroku potrafi być "upierdliwy" aż do bólu ...I tak sobie zbierał, zbierał, aż nagrabił ...
Z wyprowadzaniem Bubulińskiego nie byłoby problemu, natomiast z uwago na jego nieobsługiwalność, nie wyobrażam sobie ubrania go w szelki ...
Nawet króciutkie wzięcie go na ręce (np. w celu przeniesienia) jest dużym wyzwaniem... walka o założenie szelek byłaby pewnie takim stresem, że wg mnie nie warto ... dzisiaj przykładnie nasikał w kuwetę - przy świadkach ...i się nie wstydził...
katarzyna1207 pisze:Anda pisze:Nie wiem co tu tak wesoło![]()
Sytuacja nie jest raczej rozrywkowa. Kot wyje i sika na balkonie, bywa agresywny - o cóś mu sie rozchodzi chyba, skoro był taki grzeczny i nieśmiały??
Kasiu, może on rzeczywiście wychodził i stąd to wszystko??
Nie masz możliwości wyprowadzić go na spacerek?
Nie jest aż tak źle - Bubencjusz wyje wtedy, jak go wkurzają inne koty, a wkurzają go wtedy, kiedy podchodzą za blisko, albo kiedy głaszczę inne footro, a nie jego ...I szczerze mówiąc, Kropencjuszowi przywalił zasłużenie...
Kropuś mimo całego swojego uroku potrafi być "upierdliwy" aż do bólu ...I tak sobie zbierał, zbierał, aż nagrabił ...
Z wyprowadzaniem Bubulińskiego nie byłoby problemu, natomiast z uwago na jego nieobsługiwalność, nie wyobrażam sobie ubrania go w szelki ...
Nawet króciutkie wzięcie go na ręce (np. w celu przeniesienia) jest dużym wyzwaniem... walka o założenie szelek byłaby pewnie takim stresem, że wg mnie nie warto ... dzisiaj przykładnie nasikał w kuwetę - przy świadkach ...i się nie wstydził...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1060 gości