

Moderator: Estraven
shira3 pisze:kinga w. pisze: Dziennik pokładowy.Koty wstały dziś jak zwykle za wcześnie. Ku mojemu niebotycznemu zdumieniu wlazły na łózko w ilości szt. 5 i przyglądając mi się głośno wymusiły przebudzenie.
Jak to jest możliwe?![]()
![]()
próbuję sobie wyobrazić...![]()
kinga w. pisze:Dziennik pokładowy.Koty wstały dziś jak zwykle za wcześnie. Ku mojemu niebotycznemu zdumieniu wlazły na łózko w ilości szt. 5 i przyglądając mi się głośno wymusiły przebudzenie. Za karę dostały miskę chrupek na którą rzuciły się drapieżnie. Namolność Hino osiąga chyba apogeum - drze pysk pod nogami, zaczepia trącając w ramię, a kiedy to nie skutkuje włazi na drukarkę i z tej pozycji darciem mordy wymusza mizianie. Wczoraj ośmieliła się zejść na szufladę z klawiaturą żeby dopaść moją rękę, ale czuła się na tyle niepewnie że szybko wróciła na drukarkę. Ten kot chyba nadrabia czas kiedy nie pozwalała się głaskać. Czuję że mam przesr... - co chwilę odkładam robotę żeby sprostać kocim potrzebom w zakresie bliskości. Wieczory i poranki stają się czasem na mizianki - w ciągu dnia zajęta pracą raczej tylko udostępniam kolana i jakieś pieszczochy w przelocie, więc kiedy włażę do łóżka robi się tam natychmiast tłok. Nawet śmieszne to jest.
shira3 pisze:Witamy po weekendzie![]()
Tak sobie ostatnio myślałam o tych bąblach małych co trafiły do wiktorii26 - masz o nich jakies wieści? Bo Wiktoria nic nie pisze, choć widzę, że bywa na forum![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Hana i 152 gości