Ja PODOBNO... Szylka a właściwie Bajka w DT u A59!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 08, 2009 22:16 Re: azyl

Asia Ronda pisze:a w ktoraj lecznicy jest szylka :?:


Szylcia jest w lecznicy w Wilanowie, ul. Kosiarzy.

Byłam dzisiaj z wizytą u małej - mruczy i je jak oszalała :D .
Jutro pobranie krwi - poprosiłam o pełne badanie + testy. No i grzyba hodować będziemy.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw sty 08, 2009 22:20

Bardzo mi się to komando spodobało :lol:
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 08, 2009 22:26

Będzie z niej prawdziwa
PIĘKNOŚĆ :love: :love:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 08, 2009 22:29

Zapomniałam napisać - w poniedziałek do Garncarza idziemy. Kciuki niezbędne :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw sty 08, 2009 22:30 Re: azyl

Aleksandra59 pisze:
Asia Ronda pisze:a w ktoraj lecznicy jest szylka :?:


Szylcia jest w lecznicy w Wilanowie, ul. Kosiarzy.

Byłam dzisiaj z wizytą u małej - mruczy i je jak oszalała :D .
Jutro pobranie krwi - poprosiłam o pełne badanie + testy. No i grzyba hodować będziemy.


daleko jak diabli! pracowalam na urodzajnej wiec wysiadalam na kosiarzy, przystanek na zadanie :lol:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw sty 08, 2009 22:35

No to kciuki :ok: :ok: :ok:
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 08, 2009 22:56

A bo myśmy się obie znalazły na przodzie kolejki jak Pan Bóg rozdawał serca dla kotów :roll: :twisted:


To mi przypomniało taki wiersz, autor E.E.Cumings. Co prawda poeta pisze o ptakach, ale to przecież licentia poetica, frgm.

obym miał serce zawsze otwarte dla małych
ptaków bo każdy z nich jest tajemnicą życia
cokolwiek zaśpiewają jest lepsze niż wiedzieć
gdy ktoś już ich nie słucha znaczy że siwieje (...)
Gacek&Puchatek&Łapek&Maszeńka
[/URL]ObrazekObrazek

Duduś

 
Posty: 313
Od: Czw kwi 15, 2004 9:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 9:42

Piękne......

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 09, 2009 16:12

Byłam dzisiaj w lecznicy z Alusiem i odwiedziłam oczywiście Szylcię :D No i tak zupełnie przypadkowo spotkałyśmy się z Barbą50 :D :D :D

Szylcia krew ma już pobraną. Testy zrobione i jest OK, ale białaczkowy trzeba powtórzyć dla 1000000% pewności bo tester jakiś nie najlepszy w ocenie wetki. Wyskrobiny też pobrane, ale wetka prowadząca Szylcię raczej grzyba nie widzi. Tylko w jednym miejscu - chyba na tylnej łapce jest cos co może świadczyć o grzybie. Ale po Alusiu, od którego cała ekipa lecznicy załapała grzyba :( wetki mocno na koty z Azylu uczulone 8)

Co do objawów neurologicznych wetka podejrzewa, że to od ucha jest.

Może Barba50 coś więcej napisze, bo ja musiałam niestety wyjść wcześniej.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 09, 2009 17:07

Może jedynie dopiszę, że uszy były znowu czyszczone, zakraplane, Szylcia dostała dwa zastrzyki /była bardzo dzielna :D to w ogóle kochane stworzonko :) / W chwilę po zaniesieniu do klatki w szpitaliku rozniósł się niezły fetorek :evil: Szylka pokazała jaką robi qupkę :twisted: W kazdym razie biegunki nie ma, urobek spory, do przyjęcia :wink: A Ola chyba nie napisała, że urobku musi być sporo, bo Szylka bardzo chętnie je. Dzisiaj ważona, osiągnęła już wagę 1,70 kg /przybrała przez 2 doby 150 g/.
Fotki znowu niespecjalne, bo wymazana była różnymi specyfikami, łebek więc tłusty, no i musiała być bardzo zmęczona po długich zabiegach :(

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt sty 09, 2009 18:22

Do Aleksandry,
Skoro byłaś dziś w lecznicy to mogłaś spotkać Jabłonkę vel Śnieżkę. Panna miała sterylizację. Dla Szylci przesyłam przez TŻ puszkę odżywki dla rekonwalescentów, rozmawiałam już z dr Moniką. Kupiłam ją dla Bolana przed 2 miesiącami, ale diabeł nie chce jeść :? ,( po paru razach zrezygnowałam). Mam nadzieję, że Szylci przypasuje, a jak nie to inna bieda może się załapie :wink: .
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt sty 09, 2009 19:14

Aniu - dzięki za puszkę dla Szylci :love: Ja byłam w lecznicy ok. 12, także nie miałam szansy na spotkanie ze Śnieżką, która pewnie ok 16 pojawiła się w lecznicy. Lecę na wątek Śnieżki :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 09, 2009 22:27

Nie no.. kota wygląda 100 razy lepiej :) Będzie dobrze !!
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pt sty 09, 2009 22:33

Też mi się wydaje, że dużo lepiej - te trzecie powieki/ oczka nie są już tak przekrwione.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt sty 09, 2009 22:40

Wcześniej już pisałam, że Szylcia mruczy i żre na maksa - ale mruczanko przebija wszystko :D :D

Szylcia mruczy przez cały czas, przez cały czas oglądactwa przez wetki, czyszczenia uszków - mruczanko było włączone. Tak teraz sobie przypomniałam :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 41 gości