Cosia,Czitka,Balbi,Niemój.Dżonką do psychiatry.Kto jeszcze?

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 15, 2007 16:47

czitka pisze:Natomiast z Niemoim kłopot, bo Jurek w napadzie szału odrąbał ....


Czitka, ja zejde na zawała !!! Mam niesamowicie plastyczną wyobraźnie, jak czytam cokolwiek, mój mózg natychmiast przetwarza to na obrazy. Teraz sobie wyobraź, co mogłam zobaczyć czytając ten fragment :strach:
Co prawda do Twojego TZ pałam wielka wirtualna sympatią, szczególnie ze przypomina mi mojego ulubionego aktora z Teatru Stu ,ale równiez ze względu na koty , Tasie , płoty, folie, seszele itp. :aniolek: nie mężczyzna. No ale napad szału każdemu w końcu może się zdarzyć .... :oops:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon paź 15, 2007 17:50

Czitka, natychmiast rozpoczynaj oswajanie psa i włąścicieli. "jaki sliczny piesek, choć tu piesiu, pogłaska" - w pachnących kotami ciuchach. Potem zaproś go do swoich panienek - póki mały - albo dostanie w ryj i będzie się bał kotów, albo nie dostanie i polubi.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 15, 2007 21:14

Ja tego psa widziałam tylko raz, czyli wczoraj. Mogę do niego w przyszłości robić miny przez siatkę, z sąsiadami się nie pogada, milczki takie. Grzeczni, zdystansowani, nieobecni, niechętni nawet do dzień dobry, ale nieszkodliwi. Ludzie, o których nikt nic nie wie.
Moje koty nigdy im nie przeszkadzały, a wprost przeciwnie, byli zadowoleni, że straszą gołębie. Wielokrotnie wchodziły im przez okna lub taras do mieszkania i nie było z tego powodu żadnych spięć. Teraz Cosia, która wieje do Cyganów, musi przejść przez ich ogród. Tam też bazuje Miciek.
Daj Boże, że to będzie pies kociolub, a dlaczego nie?
Tuta go nieustannie wypatruje i bacznie obserwuje, ona czujna.
Wiecie co, ja za chwilę chyba zwariuję, albo się przeprowadzę na księżyc.
A w temacie Cosi, to dzisiaj znowu nawiała, oczywiście do Cyganów. Prawdopodobnie podkopem :evil:
Wróciła po dwoch godzinach. Z myszką dla nas.
I tak to już będzie, nie ma lewara, jak mawia Fredziolina.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19302
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon paź 15, 2007 22:30

Wystaw Cosię na bazarku. Cena wywoławcza=cenie ogrodzenia :twisted:
Myszka - gratis.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 15, 2007 22:36

Cosi nikt nie chciał od początku :evil:
Pewnie, bo nie było wiadomo, że taka jak to mówią, łowna. Nawet cygańskie dzieci mi donoszą, że jak wpadnie między te stare szopy, to tylko główki myszek zostają.... :roll:
A potem takie słodziutkie miny robi w domu, brzuszek pokazuje, łapką zaczepia,mówię Wam- miodzio 8)
Ale czasem jak spojrzy, to dreszcze po plecach przechodzą.....
Piciuszka nasza malutka.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19302
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon paź 15, 2007 22:47

Biedne myszki :(

Co się tak cieszysz - mysz też człowiek :?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 15, 2007 22:49

czitka pisze:Piciuszka nasza malutka.

:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 16, 2007 18:33

Ufff, meczący dzień, sprawa w sądzie, praca, porządki ogrodowe, brrrr...
Cośka dzisiaj znowu dała dyla, tym razem w punkcie newralgicznym koło słupa końcowego. Ale do myszek nie doszła, capneliśmy! :twisted:
Ale co tam Cośka, mam!mam!
Mam jeżyka :D ! Blondyn :P
Balbunia mi go pokazała w czasie wieczornego obchodu ogrodu. Śliczny jest i ma ryjka! Taki średni, w sam raz!
Ja już widziałam wcześniej jego qupole koło misek z chrup chrup, a dzisiaj przedstawił mi się osobiście. Pobiegłam po aparat, ale zwiał :(
W nocy furtka zostaje otwarta, pewnie sobie pójdzie....A może nie?
Jeszcze go spóbuję potem fotnąć, zawsze chciałam jeżyki na ogrodzie!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19302
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto paź 16, 2007 18:40

Serdeczne gratulacje za......jeżenia ??? :D
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto paź 16, 2007 18:55

Kolejny jeż na kocim forum :D

Wojtek

 
Posty: 28025
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto paź 16, 2007 19:10

Jak dopadnę tę kolczastą paskudę, co wyżera (i rozsypuje, a ja musze sprzątać :evil: ) jedzenie moim dziczkom, to Ci podeślę. One chyba sa trzy, z tego jeden wielkości sporego kota - tak się upasłą na mojej krwawicy :lol:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 16, 2007 21:02

Jutro łapanka i zasadzka, a może kolejność odwrotna.
Potem ważenie jeżyka :P
Rozmawiałam z Dorotą, jeżeli jeżyk waży poniżej pół kilo, to znaczy, że urodził się późno i nie przeżyje zimy :(
Dorota zasugerowała mi, że w takim wypadku powinnam jeżyka zabrać na zimę do domu i pielęgnować do wiosny, czyli podawać mu różne żarełka, sprzątać klatkę, wybierać kupy, i gotować budyń, bo jeżyki budyń uwielbiają(waniliowy) Obrazek
Zemdlałam.
Więc jeżeli jeżyk waży mniej niż pół kilo zostanie odłowiony i w pięknym pudełeczku przesłany przesyłką konduktorską do Warszawy, tam odebrany przez Dorotę i odchowany fachowo w domu do wiosny( klatki, budynie, itd), a następnie jeżeli to chłopczyk- wypuszczony wiosną do naturalnego środowiska, a jeżeli dziewczynka......cdn.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19302
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto paź 16, 2007 21:31

czitka pisze:(...) wybierać kupy (...)

W sprawie jeżowych kup polecam wątek Agusi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65917 :D

Wojtek

 
Posty: 28025
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto paź 16, 2007 21:55

Gratuluje jeżyka :)
Ale, ale... wiesz, że jak chcesz chowac jeża, to nie można tego robić w mieszkaniu? Za ciepło jest tam dla jeżyków... chorują...
I druga sprawa - czy Dorota wie, jak odpchlić jeża? One są czasem koszmarnie zapchlone...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 16, 2007 22:11

Byłam już na wątku Agusi poleconym przez Wojtka. Piękna historia! :P
nie, nie, ja jeżyka w domu przetrzymywać nie będę, nie mam czasu, warunków ani doświadczenia. To znaczy pewne doświadczenie mam, o ile ktoś pamięta mój jeżykowy trzydniowy wątek na KŁ :roll:
Niewtajemniczonym tylko wspomnę, że przez kilka dni bardzo troskliwie z Jurkiem opiekowaliśmy się nieżyjącym jeżykiem czekając aż się zbudzi... :oops:
Jeżeli ten mój jeżyk jest mały, to znaczy lżejszy niż pół kilo, pojedzie do Doroty Sumińskiej, która od dawna opiekuje się jeżami, zawsze jakaś kolczatka pod jej troskliwą opieką doczekuje w znakomitych warunkach wiosny.
A teraz w ogrodzie, w specjalnej, ogromnej wolierze będzie zimował już stały lokator, lekko niepełnosprawny Cholerek, ogromny, dorosły chłopczyk, który niestety sam w naturze nie da sobie rady i zostanie na zawsze z Dorotą. Jaki on ma w tym ogrodzie pałac! A jaki kopiec siana, a jak ocieplany! Jakie budki i wybiegi!A jakie żarełko!
Dobrze mu tam. Pchełek nie ma. Poza pchełkami ma wszystko :D
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19302
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 530 gości