

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Maria Lewowska pisze:W sobotę trochę sobie popłakałam. Wszystko przez to, że był Dzień Matki, a ja zupełnie nie wiem, co się stało z moją Mamą. Pańcia nawet w necie nie mogła się tego dowiedziećPsot i Kulka przynajmniej wiedzą, że ich Mamy są za Tęczowym Mostem i czasem na nich patrzą. A ja nawet tego nie wiem
![]()
![]()
No i w końcu weszłam Pańci na ręce i schowałam głowę pod jej pachę, żeby nikt nie zobaczył, że płaczę. Ale Pańcia i tak mnie zrozumiała.
Maria Lewowska pisze:Wczoraj wieczorem niebo było jakieś takie dziwnie ciemne. Strasznie się na nim coś błyskało. Przy tym błyskaniu był taki straszny huk, że aż uszy bolały. A po naszych oknach bębniła woda. Byłam po prostu przerażona i chciałam uciekać jak najdalej. Na szczęście Pańcia cały czas do nas zagadywała, więc udało mi się jakoś to przetrwać. Ale cały czas myślałam, co się dzieje z moją Mamą, czy ona ma gdzie się schować i czy ma ją kto uspokoić.
A dzisiaj przez te nocne huki coś się takiego porobiło, że rano z kranów znikła woda. Dobrze, że Pańcia zdążyła przedtem zrobić nam śniadanko i umyć podłogę. Ale czy wieczorem znowu będzie woda?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 44 gości