Szczęśliwa ósemka i goście. Szczuruś PNN, smutny koniec roku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 01, 2007 20:39

Oto Lola na irokeza :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Loluś-irokez wygląda jak zgarbiony gnom, a nie jak kot. Łazi po całym mieszkaniu, ale za "swoje" terytorium uznaje pokój gościnny, a głównie stary cętkowany kocyk widoczny na zdjęciach.

Trochę walczy z moim kotami niestety :( Głównie z Niunią - pewnie dlatego, że Niunia na początku najbardziej protestowała przeciwko obecności kolejnego gościa. Widać Lola jest pamiętliwa :roll:

No to chyba zacznę pisać ogłoszenia: "Perskiego gnoma oddam do dobrego domu" :twisted: :twisted: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie kwi 01, 2007 20:57

Jana, uważaj, kiedyś Lola tu zajrzy i tych zdjęć Ci nie daruje. :twisted: :lol:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10932
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Nie kwi 01, 2007 21:07

Hana pisze:Jana, uważaj, kiedyś Lola tu zajrzy i tych zdjęć Ci nie daruje. :twisted: :lol:
:lol: :lol: :lol:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 01, 2007 21:38

Hana pisze:Jana, uważaj, kiedyś Lola tu zajrzy i tych zdjęć Ci nie daruje. :twisted: :lol:

Takich zdjęć to by najłagodniejszy kot nie darował :twisted: :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30726
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon kwi 02, 2007 8:03

Kicorek pisze:
Hana pisze:Jana, uważaj, kiedyś Lola tu zajrzy i tych zdjęć Ci nie daruje. :twisted: :lol:

Takich zdjęć to by najłagodniejszy kot nie darował :twisted: :lol:

Ee tam, przesadzacie - na casting do Mad Maxa takie fotki jak znalazł 8) :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 08, 2007 8:28

Mam wspaniałe koty, ale czasem mam ochotę je udusić :twisted:

Wczoraj pół dnia spędziłam w kuchni (przygotowania świąteczne), a koty oczywiście nie odstępowały mnie na krok :twisted: Cały czas miałam co najmniej czworo kontrolero-pomocników. Żwirek uparł się ukraść moje mini-kraszanki (jajka przepiórcze gotowane w łupinach cebuli) i kilka razy musiałam dla nich szukać kryjówki. Muchomorek najchętniej by siedział w zlewie. Niunia udeptywała świeżo wyrośnięty owies. Szczurek robił demolkę na stole, on już nie kontroluje swojego tłustego cielska :evil: Miś jojczył i jojczył. Całka plątała mi się pod nogami, ocierała - tak, że kilka razy mało nie zaliczyłam gleby. Najgorsza okazała się Lolka, cały czas spędziła w kuchni na próbach kradzieży, żebractwie i wyganianiu rezydentów z tego miejsca, gdzie jest jedzenie 8O :twisted: Tylko Młody dostojnie polegiwał na krzesełku.

Spróbujcie piec mięso albo robić nóżki w galarecie z taką bandą na karku :lol: :lol: :lol:

Święta u mnie, więc już drżę co się będzie działo przy świątecznym stole :roll:

WESOłYCH śWIąT!!!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie kwi 08, 2007 9:40

Wesołych Świąt! Goście nawet nie dojdą do stołu, bo banda zagarnie posiłek :twisted: :wink:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30726
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie kwi 08, 2007 11:03

No i kto się najadł najlepiej przy wielkanocnym śniadanku? Czyżby nie koty? 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie kwi 08, 2007 12:08

Wesolych Swiat! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie kwi 08, 2007 18:36

Jana i jak minely Swieta ? ;)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pon kwi 09, 2007 8:10

Wczorajszy dzień był zaiste męczący :lol: Miałam gości przez 12 godzin 8O

Koty dały czadu oczywiście. Ustawienie stołu i nakrycie - mission impossible, ale my same Tomy Cruisy, jakoś się udało. Potem już zawsze przy stole siedział funkcyjny i pilnował, żeby nic nie zniknęło w kocich paszczach. Mimo to Niuńka popróbowała galaretki z nóżek, a Młody prawie ściągnął sobie plasterek wędliny. Żwirkowi w końcu udała się kradzież jajeczka, więc pozbawiłam je skorupki i podałam - jako jedyny zjadł, reszty kotów jajka nie kręcą :twisted: Pod wieczór Lola siedziała mi praktycznie na głowie żebrząc o jedzenie. Miś eksmitował cukrowego baranka z owsa, bo przecież owies jest dla kotów :twisted:

A goście wracali do domu mocno ofutrzeni :twisted: 8) :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 09, 2007 11:17

Przeliczyłaś koty po wyjściu gości? :wink:

Gratuluję sprawności wokół-świątecznej przy tylu kociastych pomocnikach. :D
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10932
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon kwi 09, 2007 17:54

Dużo cieplutkich świątecznych pozdrowień Jano. :D
Stałaś się mistrzem logistyki i ekwilibrystyki, dwa w jednym nie ma co
:ryk:
dziękuję za klatkę, bardzo się przydaje. :)
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro kwi 11, 2007 9:05

Wczoraj pogadałam sobie o Muchomorku z dr Czubek. O jego drżących łapkach i ogólnej świetnej kondycji, o tym, że za chwilę skończy rok, a do tej pory nie zauważył, że jest mężczyzną, mimo że przez kilka dni pod nosem miał kotkę w ruji 8O

No i pani doktor wywnioskowała, że może on jest... niedorozwinięty 8O :twisted: :lol: :lol: :lol:

Może i jest, ale jeśli już, to fizycznie. O jedną trzecią mniejszy od brata. Taki kotek - wariatek, koffany bardzo. Strzela takie baranki, że siniaki robi (naprawdę) :lol: Zawsze głodny. Ma nader wyrazistą mimikę i spojrzenie. No fantastyczny jest.

Nie napiszę Wam jak na niego mówi TŻ po mojej relacji z wczorajszej rozmowy z wetką :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro kwi 11, 2007 9:44

Zawsze głodny. Ma nader wyrazistą mimikę i spojrzenie. No fantastyczny jest.


Jana, wpadnij do mnie i poznaj Fendera...

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 40 gości