Kocia Koalicja - Trykot zdrowszy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 18, 2008 19:01

Pięknie piszesz o swoich kotach Monostra. Zgłaszam się na stałego czytacza Twojego wątku :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39308
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob kwi 19, 2008 20:56

Jak miło Cię widzieć, Mario!
Włóczniaczek jest nieustająco okupowany i nawet mieści się w nim w sumie ponad 14 kg kotów! Co prawda brzegi pod tym ciężarem trochę się rozchylają, ale to dla kotów drobiazg :lol: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 19, 2008 20:58

:lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 19, 2008 21:17

Sybirek poczuł się poszkodowany, bo nie został opisany ze szczegółami :twisted: , więc nadrabiam.

Moher po paru miesiącach zagościł już na dobre, łaskawie dawał się wychowywać i szorować Frycowi, ale był (wg mnie) za spokojny, a Fryc już miał swoje lata i na rozruszacza się za bardzo się nie nadawał. Wykombinowałam, że syberyjczyki są ruchliwe i zabawowe, więc taki Mohera rozrusza. Zaczęłam szukać hodowli i kota kochającego inne koty :D . No i znalazłam. Wariat latał z piórkami na patyku w zębach, właził na kark ojcu, żeby go umyć, przytulał się do innych kotów i mruczał na sam widok człowieka.
W końcu przyjechał do domu.

Fryc: Nowy kot?! Mały?! Szorujemy, przytulamy i bawimy się! Frycuś był zachwycony :) .

Moher: Co u diabła?! Jakaś mysz, czy co?! Trzeba zbadac dokładnie 8O . Łaził za nim cały czas i miaukolił. W końcu trzepnął lekko łapą, a mały po śliskim parkiecie ślizgnął parę metrów. Potem przytrzymał, przygryzł kark i czekał na reakcję. Małemu oczki wyszły na szypułkach, ale się nie odezwał, więc interweniowałam - Moher miał już niecały rok i prawie 8 kilo, więc wolałam uważać. Po 2 dniach, jak mały nabrał śmiałości, okazało się że Moher puszcza koteczka od razu na najmniejszy pisk i pieknie się bawi :) .

Lotnia: Co to?! Wara od mojej miski, nie zaczepiać, a będę miła!

CDN. :)
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 19, 2008 21:21

Dawaj dalej, dawaj! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie kwi 20, 2008 9:12

...bry... Szanowna Koalicjo!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie kwi 20, 2008 10:16

Przyłączam się do Doroty, co to za przerwy w opowiadaniu??? kto pozwolił? :twisted:

Siatkę będę miała lada dzień, bo jak do tej pory nie otwioeram drzwi balkonowych, chyba, że koty w areszcie. Ale tak się nie da dłużej. Siatkę będę miała z sieci, juz się boję :strach:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 20, 2008 11:39

Bry! :)
Casica, pleciona siatka była u mnie przez lata i koty nie ruszały, aż nastał Moher. Żuł, żuł, aż przeżuł - dlatego zmieniłam na stalową. Efekty widać. Największa dziura jest w miejscu, gdzie łobuzy lądują po skoku z ziemi i odbijają się do skoku na najwyższą półkę: skok ze skrętem i prawie śrubą, to nauki Sybirka.

No to cd. "Syberiady":
Myślałam, że jestem przygotowana na małego, szalejącego kota, nawet wzięłam poprawkę na "syberię". Rzeczywistość przeszła najśmielsze oczekiwania. Okazało się że to wariat, świr, cyrkowiec i himalaista ze zdolnościami do teleportacji. Do tej pory lubi czasem z rozbiegu wskoczyć na ramię. Gdy pierwszy raz zobaczyłam gnającego kota, szykującego się do skoku na mnie, myślałam, że dostanę zawału i już widziałam krwawe ślady na plecach. Okazało się, że nigdy nie wbija pazurków, a gdy źle wymierzy skok (albo człowiek się poruszy) i nie utrzyma równowagi, odbija się jak piłka i nie próbuje się zaczepić 8O .

Biegał sobie bezimienny dość długo, bo imię z papierów - Gaston - nijak nie pasowało. Moher narzuciło się samo na widok kota, a tu nic. Był nie upilnowania, gdy się otwierało szafę, szufladę na pościel, skrzynię kanapy itd., a krzywdę maliznie łatwo zrobić, więc szedł na zsyłkę z pokoju ze słowami: malutki na Sybir! Szybko skojarzył że słowo "Sybir" oznacza coś ciekawego i gnał na złamanie karku, gdy tylko ktoś go nieopatrznie użył. Tym sposobem ochrzcił się sam :) .

Jest niesamowicie pieszczotliwy, uwielbia i ludzi, i koty, a przy tym to najinteligentniejszy kot, jakiego spotkałam w życiu. Otworzy drzwi i zwykłe, i przesuwne, potrafił wdrapać się po korku pod sufit i odsunąć drzwiczki szafki. Umie wysunąć szufladę, jeśli tylko ma uchwyt za który można zaczepić łapki i doskonale pamięta gdzie jest schowane coś ciekawego :evil:. Dalej nosi w pyszczku, co tylko można: myszki, piórka, korki od zlewu itd. Uwielbia czesanie, nie można wziąć do ręki grzebienia, bo od razu miauk i kot się materializuje. Czasem, gdy uzna, że za długo nie był szczotkowany, potrafi przywlec szczotkę - za duża, że nieść, to wlecze po ziemi na uchwyt.
Mohera rozruszał i zdemoralizował przy okazji. Można było obserwować, jak jeden kot uczy się od drugiego: wdrapywanie się po siatce, odsuwanie drzwi.

Widać, niestety, że Sybirkowi Moher nie wystarcza do gonitw, brakuje Fryca :( , który uzupełniał drużynę. Nie mogę jednak dobrać mu nowego kota - parę lat temu Lotnia była młodsza i w lepszej formie, teraz każda zmiana ją denerwuje i może odbić się na jej zdrowiu.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 23, 2008 10:30

Monostra, dziękuję za dedykowane mi fotki z "placu boju" - :strach: :strach: :strach:

Przy okazji odwiedzin poczytałam sobie "Syberiadę". Przy tym fragmencie:

Monostra pisze:Był nie upilnowania, gdy się otwierało szafę, szufladę na pościel, skrzynię kanapy itd., a krzywdę maliznie łatwo zrobić, więc szedł na zsyłkę z pokoju ze słowami: malutki na Sybir! Szybko skojarzył że słowo "Sybir" oznacza coś ciekawego i gnał na złamanie karku, gdy tylko ktoś go nieopatrznie użył. Tym sposobem ochrzcił się sam :)


uśmiałam się serdecznie :lol: .

Oczywiście czekam na kolejne odcinki :!:
A swoją drogą, to denerwujące, że ludzie nie chcą napisać wszystkiego od razu, tylko każą czekać i czekać :roll: :twisted:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro kwi 23, 2008 10:47

No właśnie...
ObrazekObrazek

olaxiss

 
Posty: 762
Od: Pt lip 06, 2007 17:15
Lokalizacja: kielce

Post » Pt kwi 25, 2008 19:45

Kociska dochodzą do perfekcji w robieniu ze mnie idiotki :evil: .
Moher lubi leżeć na fotelu przy komputerze, ale ten jest, niestety, zajęty przeze mnie najczęściej. Wie dobrze, że na małauuuu, mauuuu się ruszam, więc teraz przychodzi, staje w drzwiach i płacze - wygląda na zagłodzonego i w ogóle jak 100 nieszczęść. Bliżej nie podejdzie, czeka aż wstanę. Jak tylko robię dwa kroki w jego stronę, startuje jak rakieta, skacze i usadza pupsko na fotelu. Nie przeszkadza mu że się obkręci parę razy w kółko - wie, że trzeba się chwycić oparcia, potem szybko się kładzie. Niby nie powinnam już się dawać nabierać, ale drań jest przekonujący :twisted: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 26, 2008 10:17

Monostra pisze: Niby nie powinnam już się dawać nabierać, ale drań jest przekonujący :twisted: .


Niezwykle inteligentny! :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon kwi 28, 2008 8:19

KK,

jestescie?
Od piatku ani widu, ani slychu...

Mru zaniepokojony
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon kwi 28, 2008 12:27

Duża się "działkowała" przez dwa dni. Podobno przygotowywała teren łowiecki dla nas. Jedziemy w czwartek na 4 dni na myszy! 8O

KK jedząca na zapas


Sybirek nabiera sił i odpoczywa przed wyprawą:
Obrazek
Ciekawe jak będzie tym razem wyglądać droga z Sybirkiem? :strach:
Moher sam w aucie jeździł spokojnie - przejechał w ciągu jednego dnia trasę Kraków-Wrocław-Kraków i ani pisnął. Nawet brzuszek w transporterze wystawiał, jak się do niego zagadało.
W tamtym roku koty były raz na działce i droga z Sybirkiem była niezapomnianym przeżyciem. Do auta dał się zanieść i póki stało było OK. Gdy tylko ruszało, zaczynał miauczeć. Jechaliśmy w korkach przez Kraków - na zmianę wył i milkł na światłach, potem już miauczał cały czas. Zdenerwował tym Mohera, który też zaczął dawać koncert i jeszcze rzygnął na krętej drodze. Też miałam ochotę zacząć wyć :) .Cały pobyt myślałam o drodze powrotnej, przygotowałam się psychicznie, wsadziłam koty do auta i czekałam na koncert. A Sybirek? Sybirek spokojnie zasnął, w związku z czym Moher też i nie odezwały się całą drogę. Zmiana zachowania była tak nieoczekiwana, że obracałam się co chwilę, sprawdzając, czy na pewno śpią, a nie wymagają reanimacji :evil: .

Sybir w ogóle reaguje bardzo gwałtownie na wszystko, czego nie zna. Potem szybko przywyka, ale początki są straszne. Pierwsze ubranie szelek - odstawił rodeo, jakbym widziała ujeżdżanego konia. Pierwsza tabletka - prawie walka o życie.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 28, 2008 12:33

Monostra pisze:Duża się "działkowała" przez dwa dni. Podobno przygotowywała teren łowiecki dla nas. Jedziemy w czwartek na 4 dni na myszy! 8O

KK jedząca na zapas


Alez to brzmi! 8O
Na myszy...

Udanych lowow! :ok:
Ale na wszelki wypadek wezcie i wlasny prowiant.

Mru lekko zazdraszczajacy
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 46 gości