Beata pisze:paleczkowate to chyba przy problemach z nerkami?

Z wątrobą, to dlatego Baja ma taki "rekonwalescencyjny" rozmaz

Anka pisze:Faktycznie ten wskaźnik koszmarny: norma to 160-660 K/uL, a u Babuni 27 K/ul
No, nieładna liczba, ale.
Po pierwsze, trzeba wykluczyć ciążę tak na 100% - a jeśli nie będzie to możliwe w najbliższym czasie, koniecznie zbadać mocz.
Tylko przygotować ją do tego badania: niech ten mocz będzie pobrany po nocy lub po najdłuższym okresie pasywności jeśli wypada on w ciągu dnia, jeśli to możliwe dobrze byłoby żeby kolacja w przeddzień nie była wyłącznie mięsna, lepiej podać jakąś gotową karmę.
Nerkowe parametry biochemiczne w normie, wiem, ale mnie bardziej chodzi o ewentualną obecność białka w moczu.
Obserwować, czy na dziąsłach albo skórze (tam gdzie jest jasne futerko będzie najlepiej widać) nie pojawiają się wybroczyny - w międzyczasie.
Potem, po wykluczeniu ciąży i badaniu kontrolnym zobaczymy jak to będzie wyglądało.
Być może - ale tylko być może, nie denerwuj się na zapas - potrzebna będzie biopsja i badanie szpiku, ale to jest tylko badanie, Aniu.
Bo niedobór witamin z grupy B przy takim rozmazie wstępnie można wykluczyć.
I jeszcze:
Anka pisze:ROZMAZ MIKROSKOPOWY KRWI
Malamielocyty - 8%
Pałeczkowate - 10%
Podzielone - 30%
Kwasochłonne - 6%
Limfocyty - 42%
Monocyty - 4%
Metamielocyty

- fajnie że komuś chce się w dzisiejszych skomputeryzowanych czasach wykonywać rozmaz pod mikroskopem
Ale ja nie wiem jaka jest norma metamielocytów dla kotów?
Znaczy - nie wiem czy te 8% to dużo czy mało u kota.
Poszukam tego, ale już nie dzisiaj.
W sumie, metamielocyty i pałeczkowate to młode postaci granulocytów obojętnochłonnych, których jest tu sporo - i to między innymi dlatego kontrolne badanie będzie konieczne.
Bo i ogólnie leukocytów jest ciut za mało

a to już wszystko razem wzięte trzeba mieć pod kontrolą.